kurier plus 21 maja 2016

20
– Twoje obrazy mo¿na coraz czê- œciej zobaczyæ na ró¿nych wysta- wach indywidualnych i zbiorowych nie tylko w Nowym Jorku, ale tak¿e w Filadelfii, Trenton, Clark, Linden i innych miastach, w galeriach du- ¿ych i ma³ych, znanych i mniej zna- nych. Przykuwaj¹ uwagê zwiedzaj¹- cych i budz¹ sympatiê, co mog³em parokrotnie zaobserwowaæ, ba – zdobywaj¹ nagrody i wyró¿nienia. Tych wystaw by³o ju¿ niemal sto. Wiele z nich dobrze zosta³o przyjête przez znawców sztuki i media. Pora zatem najwy¿sza, ¿ebym „odpyta³” ciê z twojego malarstwa. Rysowa³am i malowa³am, odk¹d pamiê- tam. W pamiêci utkwi³ mi mój przedszkol- ny rysunek przedstawiaj¹cy kobietê o ja- skrawo czerwonych w³osach. I radoœæ, ¿e przedszkolanka pokazuje go wszystkim dzieciom i dramat, gdy mówi: „dzieci pa- miêtajcie, ¿e ludzie nie maj¹ czerwonych w³osów”. Ale pamiêtam te¿, ¿e w podsta- wówce prowadzi³am Kronikê Szko³y, ma- lowa³am plakaty na akademie szkolne. Zda³am egzaminy wstêpne i praktyczne z malarstwa do Pañstwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Supraœlu. A potem moje losy potoczy³y siê inaczej. Zaliczy- ³am klasê matematyczno-fizyczn¹, nastêp- nie ukoñczy³am Muzealnictwo i Konser- watorstwo w Instytucie Zabytkoznawstwa na Uniwersytecie Miko³aja Kopernika w Toruniu. Do malarstwa dosz³am okrê¿n¹ drog¹, mo¿e bardziej wyrafinowan¹, bo od strony historii sztuki w³aœnie. Po stu- diach pracowa³am przy zabytkach, wycho- wywa³am trzech synów i zwyczajnie na malowanie nie mia³am czasu. Dla siebie malowa³am na szkle, ale stale by³am po- ch³oniêta dokumentacjami i rysowaniem rzutów oraz przekrojów zabytkowych bu- dynków. Kiedy wiatry przygna³y mnie do Stanów Zjednoczonych, zajmowa³am siê tu zupe³nie czymœ innym. Po jakimœ czasie wskoczy³am jednak z ca³ym impe- tem w malarstwo. Têskni³am za dzieæmi w Polsce i im bardziej têskni³am, tym bar- dziej poœwiêca³am siê malarstwu. – Studia w Toruniu ukoñczy³aœ z dyplomem magistra ochrony dóbr kultury i urbanistyki. Potem uzyska- ³aœ dyplom w tym samym zakresie na Wydziale Architektury Politech- niki Warszawskiej. Twoja praca dy- plomowa o zabytkowym zespole pa³acowo-ogrodowym Branickich w Bia³ymstoku dosta³a nagrodê Ge- neralnego Konserwatora Zabytków i zosta³a opublikowana jako praca naukowa. NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS KURI ER POLISH WEEKLY MAGAZINE NUMER 1133 (1433) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 21 MAJA 2016 Ewa Zeller – Malarstwo stawia mnie na krawêdzi wizualnego myœlenia. W sztuce najwa¿niejsza jest prawda 13 Podczas wiecu zwolenników kandydatury Hillary Clinton w New Jersey, Bill Clinton powiedzia³, ¿e Polska i Wêgry nie by³yby wolne gdyby nie USA i d³ugotrwa³a zim- na wojna. Teraz jednak – jak mówi³ – oba te kraje dosz³y do wniosku, ¿e „demokracja stwarza za du¿o k³opotu”. „Chcia³yby dykta- tury w stylu Putina” – powiedzia³ Clinton. „Autorytarnej dyktatury i trzymania cudzo- ziemców z daleka. Czy wam to czegoœ nie przypomina?” – pyta³ uczestników wiecu by- ³y prezydent USA, robi¹c aluzjê do Donalda Trumpa, który proponowa³ m.in. wprowadze- nie czasowego zakazu wjazdu muzu³manów do Stanów Zjednoczonych. Clinton w swoim komentarzu z pewnoœci¹ przesadzi³. Polsce do dyktatury daleko. PiS przej¹³ w³adzê w wyniku wyborów, z woli wiêkszoœci, która zosta³a wyra¿ona bardzo wyraŸnie. Najpierw w wyborach prezydenc- kich, a póŸniej parlamentarnych. Na jakiej podstawie zatem by³y prezydent USA twier- dzi, ¿e Polacy chcieliby dyktatury trudno zro- zumieæ. Trudno te¿ jednak zrozumieæ a¿ tak ostr¹ reakcjê polskich polityków, którzy jakby nie zwrócili uwagi na to, o co tak naprawdê cho- dzi³o Billowi Clintonowi. Jego retoryka by³a przecie¿ skierowana nie przeciwko Polsce, a przeciwko spodziewanemu rywalowi jego ma³¿onki w listopadowych wyborach prezy- denckich w USA. Clinton, niefortunnie, bo niefortunnie, ale atakowa³ Donalda Trumpa, a nie Polskê. Nie warto wiêc czyniæ z tego afery na skalê miêdzynarodow¹. Kampania wyborcza ma swoje prawa i na wiecach mó- wi siê ró¿ne rzeczy, by zagrzewaæ do g³oso- wania swoich zwolenników. Clinton nasz wróg? 8 Polska i amerykañska Polonia ostro zareagowa³y na wypowiedŸ Billa Clintona dotycz¹c¹ naszej ojczyzny. Obrona dobrego imienia Polski jest z pewnoœci¹ wa¿na. Pytanie jednak czy nale¿y to robiæ wysy³aj¹c by³ego prezydenta USA do psychiatry i domagaj¹c siê od niego ofi- cjalnych przeprosin. Z Ew¹ Zeller, malark¹, rozmawia Andrzej Józef D¹browski Ojciec i syn – fotoreporta¿ z wernisa¿u – str. 2 Audyt rz¹du nierz¹du – str. 5 Roz³am w opozycji? – str. 6 „Wide³ki“ procesowe – str. 7 Instytut Pi³sudskiego buduje wiêzi – str. 11 PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM Warto obejrzeæ tegoroczn¹ wystawê na dachu Metropolitan Museum of Art. Na zdjêciu PsychoBarn. Autorkê projektu Corneliê Parker, zainspirowa³ obraz Edwarda Hoppera.

Upload: kurier-plus

Post on 30-Jul-2016

221 views

Category:

Documents


2 download

DESCRIPTION

 

TRANSCRIPT

Page 1: Kurier Plus 21 maja 2016

– Twoje obrazy mo¿na coraz czê-œciej zobaczyæ na ró¿nych wysta-wach indywidualnych i zbiorowychnie tylko w Nowym Jorku, ale tak¿ew Filadelfii, Trenton, Clark, Lindeni innych miastach, w galeriach du-¿ych i ma³ych, znanych i mniej zna-nych. Przykuwaj¹ uwagê zwiedzaj¹-cych i budz¹ sympatiê, co mog³emparokrotnie zaobserwowaæ, ba– zdobywaj¹ nagrody i wyró¿nienia.Tych wystaw by³o ju¿ niemal sto.Wiele z nich dobrze zosta³o przyjêteprzez znawców sztuki i media. Porazatem najwy¿sza, ¿ebym „odpyta³”ciê z twojego malarstwa.

Rysowa³am i malowa³am, odk¹d pamiê-tam. W pamiêci utkwi³ mi mój przedszkol-ny rysunek przedstawiaj¹cy kobietê o ja-skrawo czerwonych w³osach. I radoœæ, ¿eprzedszkolanka pokazuje go wszystkimdzieciom i dramat, gdy mówi: „dzieci pa-miêtajcie, ¿e ludzie nie maj¹ czerwonychw³osów”. Ale pamiêtam te¿, ¿e w podsta-wówce prowadzi³am Kronikê Szko³y, ma-lowa³am plakaty na akademie szkolne.Zda³am egzaminy wstêpne i praktycznez malarstwa do Pañstwowego LiceumSztuk Plastycznych w Supraœlu. A potemmoje losy potoczy³y siê inaczej. Zaliczy-³am klasê matematyczno-fizyczn¹, nastêp-nie ukoñczy³am Muzealnictwo i Konser-

watorstwo w Instytucie Zabytkoznawstwana Uniwersytecie Miko³aja Kopernikaw Toruniu. Do malarstwa dosz³am okrê¿n¹drog¹, mo¿e bardziej wyrafinowan¹, bood strony historii sztuki w³aœnie. Po stu-diach pracowa³am przy zabytkach, wycho-wywa³am trzech synów i zwyczajniena malowanie nie mia³am czasu. Dla siebiemalowa³am na szkle, ale stale by³am po-ch³oniêta dokumentacjami i rysowaniemrzutów oraz przekrojów zabytkowych bu-dynków. Kiedy wiatry przygna³y mniedo Stanów Zjednoczonych, zajmowa³amsiê tu zupe³nie czymœ innym. Po jakimœczasie wskoczy³am jednak z ca³ym impe-tem w malarstwo. Têskni³am za dzieæmiw Polsce i im bardziej têskni³am, tym bar-dziej poœwiêca³am siê malarstwu.

– Studia w Toruniu ukoñczy³aœz dyplomem magistra ochrony dóbrkultury i urbanistyki. Potem uzyska-³aœ dyplom w tym samym zakresiena Wydziale Architektury Politech-niki Warszawskiej. Twoja praca dy-plomowa o zabytkowym zespolepa³acowo-ogrodowym Branickichw Bia³ymstoku dosta³a nagrodê Ge-neralnego Konserwatora Zabytkówi zosta³a opublikowana jako pracanaukowa.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

NUMER 1133 (1433) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 21 MAJA 2016

u Ewa Zeller – Malarstwo stawia mniena krawêdzi wizualnego myœlenia.

W sztuce najwa¿niejsza jest prawda

➭ 13

Tomasz Bagnowski

Podczas wiecu zwolenników kandydaturyHillary Clinton w New Jersey, Bill Clintonpowiedzia³, ¿e Polska i Wêgry nie by³ybywolne gdyby nie USA i d³ugotrwa³a zim-na wojna. Teraz jednak – jak mówi³ – oba tekraje dosz³y do wniosku, ¿e „demokracjastwarza za du¿o k³opotu”. „Chcia³yby dykta-tury w stylu Putina” – powiedzia³ Clinton.„Autorytarnej dyktatury i trzymania cudzo-ziemców z daleka. Czy wam to czegoœ nieprzypomina?” – pyta³ uczestników wiecu by-³y prezydent USA, robi¹c aluzjê do DonaldaTrumpa, który proponowa³ m.in. wprowadze-nie czasowego zakazu wjazdu muzu³manówdo Stanów Zjednoczonych.

Clinton w swoim komentarzu z pewnoœci¹przesadzi³. Polsce do dyktatury daleko. PiSprzej¹³ w³adzê w wyniku wyborów, z woliwiêkszoœci, która zosta³a wyra¿ona bardzowyraŸnie. Najpierw w wyborach prezydenc-

kich, a póŸniej parlamentarnych. Na jakiejpodstawie zatem by³y prezydent USA twier-dzi, ¿e Polacy chcieliby dyktatury trudno zro-zumieæ.

Trudno te¿ jednak zrozumieæ a¿ tak ostr¹reakcjê polskich polityków, którzy jakby niezwrócili uwagi na to, o co tak naprawdê cho-dzi³o Billowi Clintonowi. Jego retoryka by³aprzecie¿ skierowana nie przeciwko Polsce,a przeciwko spodziewanemu rywalowi jegoma³¿onki w listopadowych wyborach prezy-denckich w USA. Clinton, niefortunnie, boniefortunnie, ale atakowa³ Donalda Trumpa,a nie Polskê. Nie warto wiêc czyniæ z tegoafery na skalê miêdzynarodow¹. Kampaniawyborcza ma swoje prawa i na wiecach mó-wi siê ró¿ne rzeczy, by zagrzewaæ do g³oso-wania swoich zwolenników.

Clinton nasz wróg?

➭ 8

Polska i amerykañska Polonia ostro zareagowa³y na wypowiedŸ BillaClintona dotycz¹c¹ naszej ojczyzny. Obrona dobrego imienia Polskijest z pewnoœci¹ wa¿na. Pytanie jednak czy nale¿y to robiæ wysy³aj¹cby³ego prezydenta USA do psychiatry i domagaj¹c siê od niego ofi-cjalnych przeprosin.

Z Ew¹ Zeller, malark¹, rozmawia Andrzej Józef D¹browski

➭ Ojciec i syn – fotoreporta¿ z wernisa¿u – str. 2

➭ Audyt rz¹du nierz¹du – str. 5

➭ Roz³am w opozycji? – str. 6

➭ „Wide³ki“ procesowe – str. 7

➭ Instytut Pi³sudskiego buduje wiêzi – str. 11

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

Warto obejrzeæ tegoroczn¹ wystawê na dachu MetropolitanMuseum of Art. Na zdjêciu PsychoBarn. Autorkê projektuCorneliê Parker, zainspirowa³ obraz Edwarda Hoppera.

Page 2: Kurier Plus 21 maja 2016

To ju¿ druga w ostatnich latach wy-stawa w Galerii Kuriera Plus, ojcai syna – Janusza i Artura Skowronów.

Dzieli ich doœwiadczenie, tempera-ment, ¿yciowe pasje i sposób artystyczne-go opisywania œwiata. Trudno o wiêkszykontrast.

Janusz na wystawie pokaza³ wy³¹cznierysunki; u¿ywa³ o³ówka, piórka, tuszu. Toma³e, pe³ne ekspresji formy, w wiêkszoœcimaski – twarze z których wyziera lêk, bólistnienia, smutek, rezygnacja – przejmuj¹-ce sa w nich oczy. Wœród rysunków s¹ te¿akty, najczêœciej pozbawione twarzy, sku-piaj¹ce siê na rzeŸbie ludzkiego cia³a,piêkne w swej niedokoñczonoœci i zmy-s³owoœci.

Rysunkowe prace Janusza ³atwo rozpo-znaæ. Charakteryzuje je oszczêdna, subtel-na, wyrazista kreska; rysunek zdaje siê niemieæ dla artysty tajemnic.

Artur z kolei pokaza³ du¿e formy. Ob-razy olejne i akryle. Fascynuje go ¿ywio³oceanu, co wyra¿aj¹ zamaszyste ruchypêdzla, grubo k³adziona farba, mocne ko-lory wody i nieba. Pro¿no na tych obra-zach szukaæ cz³owieka, poruszaj¹c¹ potê-g¹ jest sama natura i na niej skupia siêm³ody artysta.

Wystawa zatytu³owana „Between Greyand Color – rysunek i malarstwo bedzietrwa³a do 13 czerwca. Zobaczcie j¹ ko-niecznie, bo warto kochaæ i popieraæ arty-stów.

Zofia K³opotowska

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com2

Ojciec i synKochajmy artystów

u Janusz Skowron na tle swoich rysunków.

u Artyœci: Rafa³ Ekwiñski, Joanna Sztencer,Janusz Skowron i Ryszard Semko.

u Od prawej malarki: Beata Szpura, ValeriaSoko³owa i kolekcjonerka sztuki Ewa Zalewska.

u Pianista i krytyk muzyczny RomanMarkowicz jest goœciem wszystkichnaszych wernisa¿y.

uW œrodku konsul Alicja Tunk.

u Janusz z ¿on¹ Ani¹ i przyjació³k¹Kuriera Iwon¹ Polak.

u Kwiaty dla artysty odTeresy Stefanowicz.

u Mecenas Joanna GwóŸdŸ i MagdaMazurek Nuovo z Instytutu Kultury.

u Dziennikarze: Andrzej Dobrowolski,Czes³aw Karkowski i Wojtek Maœlanka.

u Anna Skowron, Jolanta Szczepkowskai El¿bieta Gruszfeld.

u Olej Artura.

u Rysunki Janusza.

Zdjêcia: Zosia ¯eleska-Bobrowski

Page 3: Kurier Plus 21 maja 2016

www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016 3

redaktor naczelnyZofia Doktorowicz-K³opotowska

sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³pracaIzabela Barry, Andrzej Józef D¹browski,

Agata Galanis, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski,

Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska,

Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z PolskiJan Ró¿y³³o, Eryk Promieñski

fotografiaZosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowyMarek Rygielski

wydawcyJohn Tapper

Zofia Doktorowicz-K³opotowskaAdam Mattauszek

Kurier Plus, Inc.Adres: 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140E-mail: [email protected]: http://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

SANKTUARIUM ŒW. O. PIO NA MANHATTANIEZAPRASZA

28 MAJA (SOBOTA)O GODZ. 6:30 WIECZOREM

NA MSZÊ ŒWIET¥ W JÊZYKU POLSKIMZA WSTAWIENNICTWEM ŒW. O. PIO

ZAPROŒCIE PRZYJACIÓ£.

ADRES SANKTUARIUM:St. John the Baptist Church

210 W 31 Street, New York, NY 10001Subway: PENN STATION

1050 lat Chrztu Polski –KONKURS

Informujemy, ¿e termin sk³adania prac konkursowychzosta³ przed³u¿ony do 24 maja.

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami by³ sobie kraj. Niezbyt wielki,ale i niema³y. A w nim ksi¹¿ê Polan, Mieszko marz¹cy o dobrobycie dlaswoich poddanych. I jak pisze kronikarz Wincenty Kad³ubek: „…zwi¹za³ siêon ma³¿eñstwem z pewn¹ ksiê¿niczk¹ imieniem Dobrawka. Dziêki szczêœli-wemu zwi¹zkowi z ni¹ topniej¹ lody niewiary i dzikie wino naszych poganprzemienia siê w szlachetn¹ winoroœl.”

Przez ponad tysi¹c lat swojej historii, kraj ten doœwiadcza³ momentówchwa³y, ale i znika³ z mapy Europy i musia³ walczyæ, aby na nowo siê naniej pojawiæ. Czêsto w walkê tê anga¿owali siê emigranci, którzy mieszkaliz dala od swojej ojczyzny, ale pielêgnowali jej jêzyk i tradycje, które przeka-zywali swoim dzieciom…

Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorkuoraz

Kurier Plus

zapraszaj¹ m³odzie¿ polonijn¹ w wieku 16-18* lat do udzia³u w konkursie na napisanie krótkiej sztuki teatralnej

zainspirowanej wydarzeniami sprzed 1050 lat – Chrztem Polskii pocz¹tkami polskiej pañstwowoœci.

Nagrod¹ w konkursie jest wyjazd do Polski na Œwiatowe Dni M³odzie¿yKatolickiej,** w dniach 23 lipca – 4 sierpnia oraz publikacja sztuki i wy-

wiadu z autorem w tygodniku Kurier Plus. Instytut Kultury Polskiej dekla-ruje tak¿e pomoc w wystawieniu nagrodzonej sztuki.

Napisane po polsku prace, nie d³u¿sze ni¿ 7 stron A4, nale¿y przesy³aæw pliku Word do 24 maja 2016 r. na adres: [email protected]

Og³oszenie wyników nast¹pi 28 maja 2016 r. na ³amach Kuriera Plusi na stronie internetowej Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku:

www.polishculture-nyc.org

Prace oceniaæ bêdzie komisja konkursowa w sk³adzie:Agata Grenda, Magda Mazurek-Nuovo (Instytut Kultury Polskiej w NowymJorku); Zofia K³opotowska, Andrzej Józef D¹browski (Kurier Plus); El¿bie-ta Pop³awska (Nowy Dziennik); Marta Pawlaczek (Fundacja CultureShock); Marta Kustek (Dobra Polska Szko³a); O. Tadeusz Liziñczyk (Para-fia Œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika w Nowym Jorku)

Wszelkie pytania prosimy kierowaæ na adres: [email protected]

* Uczestnicy musz¹ mieæ ukoñczone 16 lat w momencie wyjazdu – 23 lipca.

** Wraz ze zorganizowan¹ grup¹ z Parafii Œw. Stanis³awa Biskupa i Mê-czennika w Nowym Jorku. W planie wyjazdu: zwiedzanie Krakowa, Warsza-wy, Czêstochowy, Zakopanego, Wieliczki, £agiewnik, Tyñca. Wyjazd z Nowe-go Jorku 23 lipca. Do Nowego Jorku zwyciêzca doje¿d¿a na w³asny koszt.

Instytut Józefa Pi³sudskiego w Ameryce

zaprasza naprojekcje filmów dokumentalnych

z udzia³em re¿yseraRafa³a Mierzejewskiego:

„Cztery ¿ycia Lidii Lwow" (66 min.)24 maja (wtorek), godz. 18:00:

"Zwiadowcy z Lidzbarka" (30 min.), "Brygada" (30 min.)oraz 31 maja (wtorek), godz. 18:00:

Po projekcjach bêdzie mo¿liwoœæ nabycia filmów Rafa³a Mierzejewskiego.Wstêp wolny. Donacje mile widziane.

Rafa³ Mierzejewski – absolwent Wydzia³u Re¿yserii PWSFTViT w £odzi. Re¿yseri scenarzysta, autor reporta¿y historycznych, filmów dokumentalnych, reklamowych,promocyjnych i programów telewizyjnych. Producent filmów dokumentalnych, pro-

mocyjnych i instrukta¿owych. Zajmuje siê tematyk¹ historyczn¹ i biograficzn¹.„Cztery ¿ycia Lidii Lwow” – to film biograficzny opowiadaj¹cy o ¿yciu Lidii

Lwow-Eberle, ¿o³nierki 5 Wileñskiej Brygady AK, towarzyszki broni i partnerki do-wódcy Brygady majora Zygmunta Szendzielarza „£upaszki” – wiêŸniarki politycznej

PRL, która mia³a wyrok do¿ywotniego wiêzienia. Pani Lidia ma obecnie 96 lat.

„Zwiadowcy z Lidzbarka”, film opowiada o 9 Pu³ku Rozpoznawczym WP im. mjr.Z. Szendzielarza „£upaszki” stacjonuj¹cym w Lidzbarku Warmiñskim. Pokazuje

dzieñ dzisiejszy, jak równie¿ historiê pu³ku w PRL. Jest to pierwsza jednostka WP,która w 2015 roku jako patrona ma „¯o³nierza Wyklêtego”. W filmie obok oficerów

i ¿o³nierzy pu³ku wystêpuje weteran 5 Wileñskiej Brygady AK dowodzonej przezmajora Z. Szendzielarza „£upaszkê” pan Józef Rusak ps. „Belina”, który wspomi-

na swoje wojenne losy.Film „Brygada” opowiada o losach Brygady Œwiêtokrzyskiej NSZ powo³anej

w 1944 r., o genezie jej powstania i walkach na terenie polski oraz spotkaniu z armi¹USA genera³a Pattona. Dokument powsta³ z okazji 70 rocznicy wyzwolenia Pilzna

oraz wyzwolenia przez Brygadê Œwiêtokrzysk¹ niemieckiego obozu koncentracyjne-go w Choliszowie pod Pilznem. Zosta³ nagrodzony na festiwalu „Niez³omni, Niepo-

korni, Wyklêci” w 2015 roku w Gdyni.

138 Greenpoint Ave., Brooklyn, NY 11222tel: 212 505-9077, e-mail: [email protected]

Page 4: Kurier Plus 21 maja 2016

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

D o s t ¹ p i w s z yusprawiedliwie-nia dziêki wie-rze, zachowajmypokój z Bogiemprzez Pana na-szego, JezusaChrystusa; dziê-ki Niemu uzy-skaliœmy na pod-

stawie wiary dostêp do tej ³aski, w którejtrwamy, i chlubimy siê nadziej¹ chwa³yBo¿ej. Ale nie tylko tym, lecz chlubimy siêtak¿e z ucisków, wiedz¹c, ¿e ucisk wyrabiawytrwa³oœæ, a wytrwa³oœæ – wypróbowa-n¹ cnotê, wypróbowana zaœ cnota – na-dziejê. A nadzieja zawieœæ nie mo¿e, po-niewa¿ mi³oœæ Bo¿a rozlana jest w ser-cach naszych przez Ducha Œwiêtego, któryzosta³ nam dany.

Rz 5, 1-5

Cyklamen w jednej ze swoich piose-nek œpiewa: „Z pamiêtnika wspomnieñpowraca niczym film / rodzinny domna wzgórzu i ty matulu w nim. / Jak czu-le chroni³aœ mnie zap³akanego w swychramionach, / by móc mi daæ beztroskiœwiat. / Dziêkujê Ci droga Mamo za to,¿e by³aœ przez te wszystkie lata / dziêku-jê ci drogi Tato za to, ¿e nauczy³eœ mniejak mam ¿yæ. / Dziêkuje Ci droga mamoza najpiêkniejsz¹ mi³oœæ tego œwiata. /Niech dobry Bóg bêdzie z wami przezresztê dni”.

Niejeden z Czytelników mo¿e pomy-œleæ, ¿e nadworny kurierowy kaznodziejama discopolowe upodobania, co w pew-nych krêgach muzycznych uwa¿ne jestza kompletny obciach. Nie kryjê, ¿e tegotypu muzyki lubiê czasami s³uchaæ, cho-cia¿ w samochodzie mam w³¹czon¹ pra-wie zawsze stacjê radiow¹ z muzyk¹ kla-syczn¹. Jest to moja ulubiona muzyka.Jednak piosenki discopolowe prost¹ ryt-mik¹ i melodyk¹ trafiaj¹ do serc, podob-nie i s³owa. Moi Czytelnicy przez po-nad dwadzieœcia piêæ lat zapewne zd¹¿ylizauwa¿yæ, ¿e czêsto piszê sercemi do serca siê odwo³ujê. To tyle tytu³emusprawiedliwienia.

A wracaj¹c do zacytowanej piosenkimo¿emy powiedzieæ, ¿e ka¿dy z nas maswój w³asny pamiêtnik wspomnieñ,z którego najczêœciej wy³ania siê obrazrodziców, zatroskanych o los swoichdzieci, o ich zabezpieczenie materialne,wykszta³cenie i wszystkie inne sprawy.Pragn¹ oni ca³ym sercem, aby ich dzieciby³y bezpieczne i szczêœliwsze. Mówimyczêsto, ¿e chc¹ oni uchyliæ swoim dzie-ciom nieba. W tej przenoœni mo¿emy do-patrzeæ siê realnej rzeczywistoœci nieba.

Jedna z utalentowanych polskich ak-torek Dominika Figurska powiedzia³a:„Jeœli rodzice daj¹ dzieciom Boga, daj¹wszystko”. Do takiego przekonania do-sz³a po wielu doœwiadczeniach ¿ycio-wych. Jej rodzice nie byli praktykuj¹cy-mi katolikami, mimo to Dominikaw ka¿d¹ niedzielê uczestniczy³a weMszy œwiêtej. Przysz³ego mê¿a Micha³aspotka³a w szkole teatralnej w Krako-wie. By³a to mi³oœæ od pierwszego wej-rzenia. Po ukoñczeniu studiów, przed o³-tarzem œlubowali sobie dozgonn¹ mi-³oœæ. Aktorka wyzna³a, ¿e ¿ycie religijneby³o dla niej gwarantem trwa³oœci ma³-

¿eñstwa. Jednak, jak sama mówi jej wia-ra nie by³a g³êboka i nagle siê wypali³a,bo Bóg chcia³ nauczyæ j¹ pokory. Przy-szed³ kryzys ma³¿eñstwa. Planowali roz-wód. Pozna³a innego mê¿czyznê. Z cza-sem jednak zaczê³y w niej narastaæ w¹t-pliwoœci. Têskni³a za sakramentami.Pewnego dnia posz³a do koœcio³a. Pa-trzy³a, jak inni przyjmuj¹ Komuniêœwiêt¹. Po mszy przypadkowo zobaczy³ana jednym ze stoisk „Dzienniczek” sio-stry Faustyny. Nie zna³a go wczeœniej.Na przypadkowej stronie przeczyta³azdanie o Bo¿ym Mi³osierdziu i przeba-czeniu grzesznikom, które odnios³ado samej siebie. S³owa te tak ni¹ wstrz¹-snê³y, ¿e postanowi³a ratowaæ swojema³¿eñstwo. Odesz³a od nowego partne-ra. Ale Micha³ zacz¹³ ju¿ uk³adaæ sobie¿ycie z inn¹ kobiet¹. Modli³a siê o jegopowrót. Pojecha³a na rekolekcje Odno-wy w Duchu Œwiêtym. Potem, ju¿ razemz Micha³em wybrali siê do grobu œw. Ja-na Paw³a II. Uratowanie swojego ma³-¿eñstwa Dominika uwa¿a za cud. Ichnajm³odszy syn nosi imiê œwiêtego Ja-na Paw³a II, przy którego grobie w Wa-tykanie modlili siê o uratowanie ma³¿eñ-stwa. Urodzi³ siê on dwa dni po kanoni-zacji Ojca Œwiêtego. Dominika dba o re-ligijne wychowanie dzieci, bo wierzy, ¿ejeœli zaszczepi im te wartoœci, to odnajd¹to co jest najwa¿niejsze w ¿yciui po drodze nie pob³¹dz¹.

Piszê o tym nie bez powodu w Uro-czystoœæ Trójcy Przenajœwiêtszej. Bonajczêœciej w tê tajemnicê naszej wiarywprowadzali nas rodzice, którzy trzyma-j¹c nasz¹ ma³¹ r¹czkê kreœlili z namiznak krzy¿a, bardzo wa¿ny znak naszejwiary. PóŸniej te krzy¿e rodzicielskiegob³ogos³awieñstwa wpisywa³y siê w nasze¿ycie na ró¿ne sposoby. Niektóre do dziœs¹ tak wyraziste, ¿e prawie czuje siê ³a-skê sp³ywaj¹c¹ z nieba przez rêce rodzi-ców. Dla mnie takim znakiem jest b³ogo-s³awieñstwo prymicyjne. Zanim ja udzie-li³em wiernym b³ogos³awieñstwa, wcze-œniej pochyli³em g³owê przed rodzicami,a oni kreœlili krzy¿ na mojej g³owie, zna-cz¹c go kropelkami ³ez wzruszenia.Krzy¿ to znak naszej wiary o wielorakiejwymowie. Ojcowie Koœcio³a podkreœlali,¿e krzy¿ jest symbolem, w którym stresz-czaj¹ siê najistotniejsze prawdy wiarychrzeœcijañskiej. Œwiêty Jan Damasceñ-

4

Daæ dzieciom wszystko

ski pisze: „Krzy¿ Pana naszego JezusaChrystusa, a nie cokolwiek innego, zwy-ciê¿y³ œmieræ, zg³adzi³ grzech praojca,pokona³ piek³o, darowa³ nam zmar-twychwstanie, udzieli³ si³y do wzniesie-nia siê ponad doczesnoœæ i ponad sam¹œmieræ, zgotowa³ powrót do dawnejszczêœliwoœci, otworzy³ bramy raju,umieœci³ naturê nasz¹ po prawicy Boga,uczyni³ nas Jego dzieæmi i dziedzicami”.

Znak krzy¿a i s³owa jemu towarzy-sz¹ce to to tak¿e wyznanie wiary w jedn¹z najwiêkszych tajemnic, ¿e jest jedenBóg, ale w trzech osobach: Bóg Ojciec,Syn Bo¿y i Duch Œwiêty. Œwiêty IgnacyLoyola pisa³: „Czyni¹c znak krzy¿aœwiêtego, dotykamy rêk¹ g³owy; cooznacza Boga Ojca, który od nikogo niepochodzi. Kiedy potem dotykamy rêk¹cia³a (poni¿ej piersi), oznacza to Syna Je-go, Pana naszego; który pochodzi od Oj-ca i zst¹pi³ do ³ona Najœwiêtszej Dziewi-cy Maryi. Kiedy znów k³adziemy rêkêna jednym i drugim ramieniu, oznacza toDucha Œwiêtego, który pochodzi od Ojcai Syna. A kiedy nasze rêce sk³adamy ra-zem, oznacza to, ¿e Trzy Osoby Boskies¹ jedn¹ Istot¹. Kiedy zaœ znaczymykrzy¿em nasze usta, oznacza to, ¿e w Je-zusie Chrystusie, (w S³owie Bo¿ym),Zbawicielu naszym i Odkupicielu, jestOjciec, Syn i Duch Œwiêty, jeden, jedynynasz Bóg, Stwórca i Pan, i ¿e Bóstwo ni-gdy nie by³o oddzielone od Cia³a Chry-stusa w czasie Jego œmierci”.

Bóg jest mi³oœci¹, a trzy Osoby Trój-cy s¹ odwiecznie zjednoczone wzajemn¹mi³oœci¹, która ogarnia ka¿dego cz³owie-ka i jest wezwaniem ka¿dego z nas, abynasza ludzka mi³oœæ by³a jej odbiciem.Chodzi tu o mi³oœæ wyra¿an¹ greckims³owem „agape”. Celem takiej mi³oœcijest dawanie, sprawianie przyjemnoœcii zadowolenia osobie mi³owanej. Nieogranicza siê ona do mi³oœci tych, którzynaszym zdaniem s¹ jej warci, ale ogarniarównie¿ tych, którzy wed³ug nas na tak¹mi³oœæ nie zas³uguj¹. Jest ona bezintere-sowna, ma na celu dobro i korzyœæ mi³o-wanego. W³aœnie tak¹ mi³oœci¹ obdarzanas Bóg. Œwiêty Pawe³ pisze, ¿e ta mi-³oœæ pragnie dobra tych, którzy na tê mi-³oœæ nie zas³uguj¹ i nie okazuj¹ mi³oœciwzglêdem Boga. Jak¿e jest ona odmien-na od mi³oœci ludzkiej, która bardzo czê-

sto nie jest wolna od szukania w³asnejkorzyœci. Mi³oœæ „agape” odnajdujemyniejako w ³onie Trójcy Przenajœwiêtszej,która doprowadzi³a do stworzeniawszechœwiata, a nastêpnie, po upadkucz³owieka, sprowadzi³a na ziemiê Sy-na Bo¿ego, by zgubionych na nowo po-zyskaæ do radosnej i uszczêœliwiaj¹cejjednoœci z Bogiem.

Mi³oœæ ludzka, rodzicielska dotkniêtami³oœci¹ Boga, chce nam uchyliæ nieba.A czyni to przez w³¹czenie nas w kr¹gmi³oœci trynitarnej Boga, czego znakiemjest krzy¿. Ta mi³oœæ staje siê Ÿród³emradosnej nadziei, ¿e kiedyœ, w krêgu bo-¿ej mi³oœci znajdziemy spe³nienie na-szych najg³êbszych pragnieñ. O tej na-dziei pisze œw. Pawe³ w zacytowanymna wstêpie Liœcie do Rzymian: „A na-dzieja zawieœæ nie mo¿e, poniewa¿ mi-³oœæ Bo¿a rozlana jest w sercach naszychprzez Ducha Œwiêtego, który zosta³ namdany”.

ZapraszamyKatolicki Klub Dyskusyjny im. œw. JanaPaw³a II zaprasza na Mszê œw. oraz na

projekcjê filmu pt. „Maria z Nazaretu” wniedzielê 22-go maja br.

SpowiedŸ godz. 2.30 ppo³.Msza Œw. godz. 3.00 ppo³.

Film godz. 4.00 ppo³.Koœció³ œw. Stanis³awa B.i M. - 101 E 7

Street – Manhattan,pomiêdzy 1 Ave i Ave A.

Dojazd metrem “6” do Astor Place lubmetrem “F” do 2-ej Ave

inf. tel. 347-225-4860

Krucjata Ró¿añcowa

Grupa Pro-Life Œw. M. Kolbe zaprasza do udzia³u w Diecezjalnej Krucjacie

w Obronie ¯ycia Poczêtego, w sobotê, 21 maja, która rozpocznie siê Msz¹œw. o 7:30 rano w koœciele: Queen ofMartyrs, 110-08 Queens Blvd., Quees;nastêpnie pod klinikê aborcyjn¹ uda siê

Procesja Ró¿añcowa! info: brat Jan 718-389-7785

KS. RYSZARD KOPER

WWW.RYSZARDKOPER.PL

Page 5: Kurier Plus 21 maja 2016

Audyt nad rz¹dem PO-PSL, pokazu-j¹cy stan pañstwa okaza³ siê niedo-bry. Niekompetencja, szastanie pie-niêdzmi podatników, spadek wp³ywupodatków, podwojenie d³ugu pu-blicznego, œledzenie dziennikarzy,brak troski o polsk¹ racjê stanu, roz-brojenie Polski, to g³ówne wnioskiz oceny.

Jak podsumowa³ szef MON AntoniMacierewicz zwracaj¹c siê do pos³ów PO– wam nale¿y siê nie krytyka, ale zarzutyprokuratorskie. I zapewne ujrzymy nie-których by³ych ministrów na ³awie oskar-¿onych.

PiS obiecywa³ w kampanii wyborczejprzedstawiæ tu¿ po wyborach tzw. audytoœmiu lat poprzedniej ekipy, czyli spra-wozdanie z kontroli wewnêtrznej. Jednaksta³o siê to dopiero po szeœciu miesi¹cachod wejœcia PiS do ministerstw. Mo¿-na przypuszczaæ, ¿e wybór terminu 11maja wynik³ z dwóch powodów. Rz¹d PiS

uwik³any w nag³y spór o Trybuna³ Kon-stytucyjny o zasiêgu ju¿ miêdzynarodo-wym nie chcia³ otwieraæ nowego frontuwalki. Spór nadal trwa, dodatkowo mia³amiejsce manifestacja Komitetu ObronyDemokracji w Warszawie. Liczba demon-strantów nie wynosi³a wprawdzie 240 ty-siêcy, jak podaj¹ Ÿród³a PO (np. ratuszwarszawski, gdzie burmistrzem jest Han-na Gronkiewicz-Waltz – wiceprzewodni-cz¹ca PO). Ale nawet jeœli by³o tylko 50tysiêcy ludzi na ulicach miasta, jak szacu-je policja i Telewizja Polska, i tak jest topowód do niepokoju o wizerunek rz¹du.Audyt mia³ byæ propagandow¹ odpowie-dzi¹ na ten wizerunkowy sukces opozycji.

Widaæ, ¿e decyzjê o og³oszeniu wyni-ków audytu podjêto nagle, poniewa¿ niezosta³o to dobrze przygotowane. Niestety,nie powsta³ jeden obszerny dokumento przejrzystym uk³adzie, gdzie ka¿dy oby-watel i dziennikarz móg³by ³atwo znaleŸæinformacje. Zamiast tego by³y nu¿¹ce

przemówienia ministrów dostêpne terazna wideo w internecie oraz w stenogra-mach sejmowych, tudzie¿ omówieniaw mediach.

Do najwa¿niejszych nale¿y wypowiedŸministra rozwoju i wicepremiera Mate-usza Morawieckiego. Poprzedni rz¹d po-dwoi³ d³ug publiczny, który przekroczy³dwa biliony z³otych a jego obs³uga wyno-si kilkadziesi¹t miliardów rocznie, którezarabia na Polsce finansjera miêdzynaro-dowa. Wiele krajów ma wiêksze d³ugi, ni¿polskie 120 procent dochodu narodowego,ale s¹ to d³ugi wobec swoich banków. Na-tomiast w Polsce wprowadzono kilkana-œcie lat temu ustawê zabraniaj¹c¹ rz¹dowipo¿yczaæ w NBP, narodowym banku cen-tralnym.

Jak powiedzia³ Morawiecki, wzrostw ostatnich oœmiu latach nie by³ za naszezas³ugi, ale nasze d³ugi. W rezultacieowoce wzrostu polskiej gospodarki wy-p³ywaj¹ z kraju. Do zagranicy nale¿y 50proc. przemys³u w Polsce, 65 proc. sekto-ra bankowego, 66 proc. polskiego ekspor-tu, i oko³o 70 proc. prasy lokalnej – taostatnia nale¿y g³ównie do kapita³u nie-mieckiego. Polska pod rz¹dami PO-PSLwybudowa³a autostrady najdro¿ej w Euro-pie, a mimo to doprowadzaj¹c do ban-kructwa wiele rodzimych przedsiêbiorstw,które maj¹ teraz roszczenia wobec pañ-stwa na sumê 10 miliardów z³otych. Nato-miast ³¹czna suma strat w audycie pañ-stwa ma wynosiæ 340 miliardów z³otych.Niestety, nie pokazano dokumentów po-przestaj¹c na s³ownych zarzutach.

Przejmuj¹ce rzeczy mówi³ te¿ AntoniMacierewicz. Oto kontrwywiad wojsko-wy maj¹cy szukaæ szpiegów bezprawnieœledzi³ 20 polityków ówczesnej opozycji,w tym b. premiera Jana Olszewskiego,choæ nie jest ju¿ czynnym politykiem.Œledzono te¿ 52 dziennikarzy z TVP,Rzeczpospolitej, Gazety Polskiej, Nasze-

go Dziennika, Radia Maryja oraz Telewi-zji Trwam. A tak¿e pracowników kance-larii prezydenta Lecha Kaczyñskiego, biurpos³ów i kancelarii adwokackich. Œledzo-no tak¿e kontakty prokuratora Marka Pa-sionka dlatego, ¿e zwróci³ siê do s³u¿bamerykañskich o informacje o przebiegukatastrofy smoleñskiej. A co gorsza, kie-dy 10 maja 2010 roku, w miesi¹c po kata-strofie, do ambasady polskiej w Moskwieprzyszed³ Rosjanin twierdz¹c, ¿e posiadainformacje o dokonaniu zamachu, to pol-skie s³u¿by odprawi³y go bez zasiêgniêciatych informacji w celu sprawdzenia. I cojest jawn¹ zdrad¹ – personalia Rosjani-na zosta³y przekazane s³u¿bie bezpieczeñ-stwa Rosji. Mo¿na sobie tylko wyobraziæ,jaki spotka³ go los. Zaœ do prowadzeniaœledztwa w sprawie katastrofy dobieranoprokuratorów lekcewa¿¹cych przestêp-stwa przeciwko bezpieczeñstwu pañstwa.Jeden z nich umorzy³ postêpowaniew sprawie sfa³szowania przez ¿o³nierzyWSI certyfikatu dostêpu do informacjiœciœle tajnych. Uzna³, ¿e ich czyn by³ nie-szkodliwy.

Jednak najpowa¿niejsze zarzuty Macie-rewicza dotyczy³y pozostawienia bez-bronnej Polski – koncentracji si³ wojsko-wych na zachodzie kraju, sk¹d nie ma za-gro¿enia, a zostawienie ods³oniêtej grani-cy wschodniej. Poda³ tak¿e przyk³adymarnotrawstwa, jak wydanie na nowehaubice kilku miliardów z³otych, ale bezamunicji!

Beztroska, bezczelnoœæ i bezkarnoœærz¹dów PO-PSL wynika³a pewnie z za³o-¿enia, ¿e PiS nie podniesie siê ju¿ po stra-tach w katastrofie smoleñskiej. Sta³o siêinaczej. Teraz odpowiedz¹ za wszystko,poczynaj¹c od afery AmberGold, w spra-wie której powstanie sejmowa komisjaœledcza.

Jan Ró¿y³³o

5www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas.Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy,niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno.

NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si bylipozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³oœwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE

v TESTAMENTYv TRUSTSv HOME CARE MEDICAIDv NURSING HOME MEDICAIDv POWER OF ATTORNEYv HEALTH CARE PROXY

v PRAWO SPADKOWEv NIERUCHOMOŒCI

188 Eckford Street, Brooklyn, NYTel. (718) 349-2300, fax: (718) 349-2332

Audyt rz¹du nierz¹du

W sprawie Trybuna³uKonstytucyjnegoW Sejmie odby³o siê spotkanie poœwiêconeTrybuna³owi Konstytucyjnemu. Wziêli w nimudzia³ prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski, pre-zes PSL W³adys³aw Kosiniak Kamyszi przedstawiciele partii Korwin. Nie przyszlina nie reprezentanci Platformy, Nowocze-snej, Razem, Kukiz'15 i SLD. Prace maj¹cena celu wyprowadzenie Trybuna³u z impasu,w oparciu o projekt PiS i PSL maj¹ siê za-cz¹æ w komisji wymiaru sprawiedliwoœci.Wyniki prac komisja ma przedstawiæw czerwcu.

Zatrzymanie lidera ZmianyMateusz Piskorski lider znanego z sympatiiprorosyjskich ugrupowania Zmiana i by³yprezes Samoobrony, zosta³ zatrzymany. Po-dejrzany jest najprawdopodobniej o dzia³al-noœæ szpiegowsk¹ na rzecz obcego pañstwa.

Inauguracja EndecjiW Sejmie zainaugurowano za³o¿enie stowa-rzyszenia Endecja. W jego sk³ad wszed³ pu-blicysta Rafa³ Ziemkiewicz, Pawe³ Kukiz orazsiedmiu pos³ów jego ugrupowania. Celemjaki stawia sobie nowe stowarzyszenie jestzmiana polskiej polityki, „oderwanie jejod wojny plemiennej, postkolonialnej”,a oparcie na wspólnocie interesów.

Nowe ko³o poselskie w SejmieByli pos³owie Kukiz'15: Kornel MorawieckiMa³gorzata Zwiercan i Ireneusz Zyske powo-³ali nowe ko³o poselskie w Sejmie – Wolnii Solidarni. Ko³o ma wspieraæ politykê go-spodarcz¹ i socjaln¹ rz¹du.

Przygotowania do æwiczeñ NATOW Szczecinie zacumowa³ hiszpañski okrêttransportowy Morning Celesta. Przyp³ynê³o

nim piêæset sztuk sprzêtu przeznaczonegodo æwiczeñ NATO. S¹ wœród nich pojazdy,aparatura medyczna i uzbrojenie dla po³¹-czonych si³ wysokiej gotowoœci, zwanych„szpic¹” NATO, lub si³ami szybkiego reago-wania.

Protest KPAKongres Polonii Amerykañskiej, ustamiszefa Franka Spuli oficjalnie zaprotestowa³przeciwko wypowiedzi by³ego prezydentaUSA Billa Clintona, ¿e Polska odchodziod demokracji i woli przywództwo na wzórPutina.

Radoœæ w Klinice Budzik17-letnia Oktawia zapad³a w lutymw œpi¹czkê po potr¹ceniu przez samochód.Rehabilitacja w Klinice Budzik da³a oczeki-wane wyniki. Dziewczynka kontaktuje siê ju¿z otoczeniem. To czwarte w tym roku, a 27.w ci¹gu trzech lat wybudzenie dziecka zeœpi¹czki w za³o¿onym przez aktorkê EwêB³aszczyk Budziku.

Wenezuela w kryzysieJak pisze New York Times w wenezuelskichszpitalach brakuje nie tylko leków, ale wodyi pr¹du. To wynik kryzysu gospodarczego.Opozycja domaga siê odwo³ania prezydenta.Dodajmy, ¿e kraj ten ma wiêksze z³o¿a ropynaftowej ni¿ Arabia Saudyjska i nie toczy siêw nim ¿adna wojna.

Zagin¹³ samolot EgyptAirLec¹cy z Pary¿a do Kairu samolot pasa¿er-ski egipskich linii lotniczych zgin¹³ z pola ra-daru. Na jego pok³adzie by³o 66 pasa¿erówi dziesiêcioro cz³onków za³ogi. Egipski mini-ster lotnictwa oœwiadczy³, ¿e przyczyn¹ kata-strofy samolotu szybciej jest zamach terro-rystyczny ni¿ awaria techniczna.

ÂAgencyjki

MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300

u Beata Szyd³o i Antoni Macierewicz w Sejmie.

Page 6: Kurier Plus 21 maja 2016

Komisja Europejska da³a Polsceczas do poniedzia³ku 23 maja na roz-wi¹zanie konfliktu wokó³ Trybuna³uKonstytucyjnego.

Wprawdzie dotychczasowe zaleceniatej¿e Komisji, podobnie jak i zaleceniaKomisji Weneckiej rz¹d traktowa³ jakoniezobowi¹zuj¹ce, to jednak prezes PiSJaros³aw Kaczyñski zaproponowa³ spo-tkanie w sprawie rozmów o kompromisie.Nie stawi³y siê na nie jednak ani Platfor-ma Obywatelska, ani Niezale¿na. Nie sta-wi³o siê na nie równie¿ ugrupowanie Ku-kiz 15, stawi³ siê natomiast lider PSLW³adys³aw Kosiniak-Kamysz stwierdza-j¹c, ¿e podjêcie takich rozmów jest po-winnoœci¹ wobec Polski i ¿e jego partiama w³asny projekt w tej sprawie.Do czwartkowego przedpo³udnia, kiedypiszê ten komentarz, Platforma i Niezale¿-na podtrzymywa³y swoje warunki uczest-niczenia w tych¿e rozmowach. S¹ nimiopublikowanie przez rz¹d wyroku Trybu-na³u Konstytucyjnego w jego w³asnejsprawie oraz zaprzysiê¿enie trzech sê-dziów wybranych przez poprzedni Sejm.Dotychczas by³y to warunki nie do przyjê-cia przez stronê rz¹dow¹ a co za tym idzieprzez PiS. Kukiz uzale¿ni³ swoje uczest-nictwo w rozmowach od obecnoœci ka-mer, które bêd¹ je rejestrowaæ, by pokazy-waæ na gor¹co przez media. Warunkówwstêpnych nie wysuwa³o tym razem PSLa po pierwszym spotkaniu prowadzonymprzez Jaros³awa Kaczyñskiego prezes tejpartii oœwiaczy³, ¿e zawarcie kompromisujest mo¿liwe i ¿e jest optymist¹ w tej spra-wie. PóŸniej jego stanowisko ju¿ by³omniej czytelne, ale i tak by³o ono zaska-kuj¹ce dla koalicjantów spod znaku KO-Du.

Zmiana stanowiska PSL w sprawierozwi¹zania sporu wokó³ Trybuna³u trwa-jacego ju¿ pó³ roku jest z jednej stronyczymœ zaskakuj¹cym, z drugiej zaœ dajedo myœlenia. Oczywiœcie nie sposób za-przeczyæ deklaracji W³adys³awa Kosinia-ka-Kamysza, ¿e kieruje nim dobro Polski,ale nie sposób te¿ nie podejrzewaæ, ¿e wi-dz¹c autentyczne poparcie, jakim nie-zmiennie cieszy siê PiS, ludowcy nie wy-kluczaj¹ wejœcia z nim w koalicjê w przy-sz³oœci. Na razie temu zaprzeczaj¹, alew polityce nie ma s³owa „nigdy”. WszakPSL – postrzegane najczêœciej jako partianijaka i nie reprezentuj¹ca licz¹cych siêsi³ w spo³eczeñstwie – istnieje w³aœniedziêki koalicjom zawieranym umiejêtniei w odpowiednim czasie. Tak by³ow przypadku koalicji z SLD i PO, kto za-tem wie, czy w pewnym momencie koali-cja z ludowcami nie oka¿e sie tak¿e ko-rzystna i dla PiSu. Kukizowcy s¹ nieprze-widywalni i zmienni, natomiast PSL da³osiê poznaæ jako partia konsyliacyj-na i ugodowa. Ponadto jej politycy pos³u-giwali siê mniej agresywnym jêzykiemi manierami niŸli PO, zatem mniej dalisiê we znaki PiSowi, który podczas ró¿-nych zakrêtów politycznych nie wyklu-

cza³ ewentualnej koalicji z PSL. Teraz,teoretycznie rzecz bior¹c, taka¿ koalicjaby³aby mo¿liwa, albowiem program PiSujest w wielu punktach zbie¿ny z dotych-czasowymi deklaracjami ludowców,zw³aszcza w kwestiach spraw wsi, polity-ki socjalnej i restrukturyzacji rodzimegoprzemys³u. Tak¿e w sprawach ideolo-gicznych nie widaæ znacznieszych ró¿nic,zwa¿ywszy i¿ wyborcy g³osuj¹cy na lu-dowców s¹ w przewa¿aj¹cej wiêkszoœcikonserwatystami i praktykuj¹cymi katoli-kami. W chwili obecnej nie s¹ oni PiSowipotrzebni, bo mo¿e on rz¹dziæ bez przy-stawek, ale w przysz³oœci kto wie?Zw³aszcza, ¿e partia Kaczyñskiego zabie-gaæ bêdzie o pozyskanie wiêkszoœci par-lamentarnej potrzebnej do zmiany kon-stytucji. Podjêcie rozmów w sprawie Try-buna³u, nieagresywny jêzyk i kultura oso-bista W³adys³awa Kosiniaka-Kamyszamog¹ byæ dobrym prognostykiem w tejmierze.

Trudno w chwili obecnej wyrokowaæw jakim stopniu gotowoœæ do kompromisumo¿e doprowadziæ do roz³amu w opozycjiz³o¿onej z PO, Niezale¿nej i PSL w³aœnie,ale ju¿ dziœ wiadomo, ¿e nie podoba siêona m.in. Ryszardowi Petru. O ostatnichdecyzjach ludowców powiedzia³ – „Flirtyz g³odnym krokodylem Ÿle siê koñcz¹. I tonie dla krokodyla”. Lider Nowoczesnejostrzeg³ tak¿e, ¿e PiS d¹¿y do konfronta-cji, ¿eby pokazaæ, i¿ ma racjê. W jegoprzekonaniu Jaros³aw Kaczyñski wcale niezamierza wywiesiæ bia³ej flagi i w zapro-szeniu do rozmów kryje siê jakiœ podstêp.Za grosz nie ufaj¹ PiSowi w tej mierze po-litycy PO, którzy twierdz¹, ¿e rozmowyo kompromisie maj¹ byæ niby to oznak¹dobrej woli ze strony PiS a w rzeczywisto-œci chodzi o pokazanie œwiatu, ¿e to nie-przejednana opozycja tego kompromisunie chce. Niestety w dobre intencje PO niesposób uwierzyæ, zwa¿ywszy, ¿e nie maona ¿adnego programu, który móg³by kon-kurowaæ z programem PiSu. Rozniecaniekonfliktu wokó³ Trybuna³u, zarównow kraju, jak i na forum UE, jest obecnie jejg³ównym atrybutem. Sprawa ta staje siêwa¿niejsza ni¿ wewnêtrzne walki w tejpartii toczone m.in. o przywództwo.Wbrew pozorom Ewa Kopacz nie daje siêzmarginalizowaæ i nie usun¹³ siê zupe³niew cieñ Tomasz Siemoniak. Trybuna³ prze-s³oniæ ma tak¿e wyniki audytów dokona-nych w poszczególnych resortachpo oœmiu latach rz¹dów koalicji PO-PSL.S¹ one mia¿d¿¹ce zw³aszcza dla PO i jakna razie zaprzeczanie im nie odnosi po¿¹-danych skutków. Partiê tê ju¿ coraz mniejosób postrzega jako przeciwwagê dla PiSui wiele wskazuje na to, ¿e jej istnienie bê-dzie uzale¿nione w przysz³oœci od aliansuz Niezale¿n¹.

Gwoli prawdy, pisz¹c o sporze o Try-buna³ Konstytucyjny, trzeba przypomnieæ,¿e zaproszona do Polski przez ministraspraw zagranicznych Witolda Waszczy-kowskiego Komisja Wenecka orzek³a, ¿ewinê za konfikt ponosi zarówno poprzed-ni, jak obecny rz¹d i najlepszym wyjœciemby³by kompromis zawarty miêdzy wszyst-kimi stronami. Zaleci³a ona równie¿ opu-blikowanie wspomnianego wyrokuTrubu-na³u Konstytucyjnego. Takie samo stano-wisko zajê³a Komisja Europejska, któratak¿e apeluje o kompromis. Trudno siêzatem zgodziæ z twierdzeniem rz¹du i Pi-Su, ¿e instytucje te wtr¹caj¹ siê bezczelniew wewnêtrzne sprawy Polski i usi³uj¹ jejnarzuciæ wygodne im rozwi¹zania. Zna-mienne jest przy tym, ¿e ani PO, ani PiSnie wyci¹gnê³y wniosków ze stwierdzeniaowej Komisji Weneckiej, i¿ obie strony s¹winne.

Eryk Promieñski

Roz³am w opozycji?KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com6

NiedzielaChodz¹ za mn¹ te s³owa. „Wystarczy

ci mojej ³aski. Moc bowiem w s³aboœcisiê doskonali” (2 Kor 12. 9). Otrzyma³ jeod Boga Œwiêty Pawe³, jedna z podpórKoœcio³a, który za wiarê odda³ wszystko,³¹cznie z ¿yciem. Zanim zosta³ aposto-³em, by³ zreszt¹ przeœladowc¹ wyznaw-ców Jezusa, pozbawiaj¹c niektórychz nich ¿ycia za co nazywa³ sam siebie„poronionym p³odem”. A jednak to w³a-œnie on otrzyma³ misjê, pomimo s³aboœcii przeciwnoœci. „Moc bowiem w s³aboœcisiê doskonali...” Trzeba siê za ka¿dymrazem podnosiæ, nie zwracaj¹c uwagina upadki. Jutro przecie¿ zaczyna siê no-wy dzieñ...

Poniedzia³ekLubiê s³uchaæ ptaków o œwicie. Gdy

mi siê uda przebudziæ, a zdarza siê czasa-mi, pierwszy œpiewak zaczyna gdzieœo czwartej rano. Dzisiaj s³ysza³em o pi¹-tej, ale mo¿e to ten sam, godzina ta sama,bo czas ludzki przesuniêty? Teraz odkry-wam œpiew ptaków wieczorny. Gdy sie-dzê do póŸna w pracy. Z regu³y gdzieœtak po 18, po 19 zaczyna siê festiwal– mniejszy ni¿ ten o œwicie, ale jednak.Czy ptaki œpiewaj¹ wczeœniej, ale nies³ychaæ, bo wiêcej ludzi i gwaru? Chybajednak to wieczorna rutyna. Coœ jakbyprzygotowanie, nawo³ywanie do czasunocnego spoczynku, który dla dzikichzwierz¹t zawsze przecie¿ wi¹¿e siê z ry-zykiem utraty ¿ycia. Jako ornitolog-ama-tor nie wnikam, po prostu s³ucham. Wrazz zapachem ziemi (inny o œwicie, innyz wieczora), ci nasi bracia mniejsi dobrzeosadzaj¹ mnie w rzeczywistoœci „tu i te-raz”.

WtorekLubiê czytaæ Roberta Tekielego. Kie-

dyœ anarchol, wyznawca New Age orazredaktor kultowego „bRulionu”, dzisiajortodoksyjny katolik. Jednak potrafi¹cy³¹czyæ S³owo Bo¿e, tak¿e to z Apokalip-sy z jêzykiem popkultury i mocnego usa-dowienia we wspó³czesnym œwiecie.Próbka:

„aaaaa, Pismo bredzi, ooooo, mogê ro-biæ po swojemu! nie widzi g³upek, ¿e jest niewolnikiem¿¹dzy;popatrzcie w mêtne oczy Cobaina, po-patrzcie w twarz zaszczutej Amy, po-patrzcie na bezczeln¹ mordê Lemmie-go z Motörhead;mo¿emy odrzuciæ myœlenie, uciekaj¹cw bodŸce, w dra¿nienie naskórka du-szy, czasami bardzo przyjemne prze-cie¿;czasami jedynym sposobem okazywa-nia mi³oœci przez mê¿czyznê jest za-ciêta praca i drogie prezenty maj¹cezast¹piæ dziecku ojcato nie usprawiedliwienie, to opis”.

Zaintrygowa³ mnie tekst z „GazetyPolskiej” opublikowany przez tego¿ au-

tora tak¿e na Facebooku.Znów do zawiniêcie Bo-skiego dzia³ania do dzie-jów naszych, powszech-nych. Pisze Robert:

„Bo¿y Pokój to coœ wiêcej ni¿ spokój,to coœ o wiele wiêcej ni¿ tolerancja czynie-agresja. Jest on Ÿród³em Radoœci we-wnêtrznej cz³owieka, której nie sposóbpomyliæ z niczym innym.

Ludzie nape³nieni Bo¿ym Pokojemmog¹ iœæ na œmieræ ze spokojem, bo wie-dz¹, ¿e wype³niaj¹ wolê Ojca. Ten zaœ,Bo¿y Ojciec, wyda³ Syna za moje i twojegrzechy, na katorgê, pos³a³ Go do £u-bianki, na Szucha, do Magadanu, do Le-opoldowego Konga. Biedni, Ÿli ludziepokazywali Syna Boga Wszechmog¹ce-go jak w ludzkim, belgijskim ZOO: otoCz³owiek!

Bóg ma s³aboœæ do aposto³ów, bo g³o-sz¹ o najtrudniejszej decyzji w Jego ¿y-ciu: Ojciec wyda³ Syna za moje i twojegrzechy na katorgê, na skatowanie. Ka¿-dy, kto ogl¹da³ „Pasjê” biednego MelaGibsona wie o czym mówiê.”

Po czym pyta retorycznie: Masz ra-doœæ w sobie kobieto? Budzisz siê zmê-czony, facet? Jaki jest twój owoc cz³o-wieku?

Jaki owoc po nas zostanie? No w³a-œnie. Czy nie marnujemy czasu na ja³o-woœæ, na ocieranie naskórków, miêdole-nie oczu i uszu? Tekieli: „Na ok³adce ko-lorowego czasopisma w moim sklepikuprzydro¿nym, ju¿ wakacje: zdjêcie prze-piêknej i œwie¿ej dziewczyny w bikini.Sfera erogenna wyeksponowana dyskret-nie. Najsilniej dzia³a nie nagoœæ, leczobietnica. Modelki odzierane s¹ z intym-noœci i niewinnoœci powoli. Mo¿na gwa³-ciæ przez oczy. Ludzie traktowani s¹ dzi-siaj jak miêso. Cierpieæ bêd¹ ci, którzysami s¹ na przynêtê dawani i ci, którzymaj¹ to miêso konsumowaæ. Liczy siêtylko zysk, a przynêt¹ s¹ pisklaki. Dziœzacierane s¹ wszystkie granice. Na face-booku, na którym komentujê codziennieczytania liturgiczne Koœcio³a, reklama:„co wyci¹³ cenzor w PRL” i twarzyczkaniedojrza³ej dziewczynki. Mega obietni-ca fejsbukowi mened¿erowie. Kamieñm³yñski do szyi bêdzie lepszym rozwi¹-zaniem. Bóg widzi wszystkie krzywdzo-ne pisklaki. Jezus cierpi z nimi. Dlategotak da³ siê skatowaæ, by odkupiæ wszyst-kie winy. Jest nadzieja.” Amen.

ŒrodaCzasie, gdzie znikasz tak szybko? Le-

dwie tydzieñ temu koñczy³em poprzed-nie „Kolanko” a ju¿ dzisiaj nó¿ na gardleo nastêpne. W miêdyczasie up³yn¹³ ty-dzieñ, siedem dni i nocy, sto szeœædzie-si¹t osiem godzin, a ja nie potrafi³bymsiê rozliczyæ ze wszystkich z nich. Czasp³ynie nieub³aganie, kto nie z³apie w po-rê sensu i treœci swego ¿ycia, odpada,bêc! Powtórki nie bêdzie.

Jeremi Zaborowski

Tydzieñ na kolanie

Business Consulting Corp.Ewa Duduœ - Accountant

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:✓ Rozliczenia podatków indywidualnych

i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja),✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222( 7 1 8 - 3 8 3 - 0 0 4 3 l u b 9 1 7 - 8 3 3 - 6 5 0 8

u W³adys³aw Kosiniak-Kamysz.

Page 7: Kurier Plus 21 maja 2016

7www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016

Warto pamiêtaæ, ¿e niezalegalizowa-ny status imigracyjny nie pozbawiaprawa do ubiegania siê o odszkodo-wanie za ból i cierpienie doznanew wypadku.

Ka¿da osoba z nieudokumentowanympobytem mo¿e skutecznie dochodziæ swo-ich praw na drodze s¹dowej. Potwierdzato sprawa bohatera dzisiejszego artyku³u,blisko piêædziesiêcioletniego nieudoku-mentowanego imigranta z Jamajki, którywniós³ do s¹du sprawê o odszkodowaniepo tym jak dozna³ obra¿eñ w wypadku sa-mochodowym.

Do zdarzenia dosz³o na moœcie Verra-zano. W momencie wypadku mê¿czyznaporusza³ siê z dozwolon¹ prêdkoœci¹. Za-uwa¿ywszy hamuj¹ce przed nim pojazdynieco zwolni³ i przyhamowa³. Niestety,nadje¿d¿aj¹cy z ty³u kierowca nie dosto-sowa³ prêdkoœci do warunków drogowychi bezpardonowo wjecha³ w ty³ jego auta.Poszkodowany poczu³ silny wstrz¹s. Niedozna³ jednak z³amania ani powa¿nychobra¿eñ zewnêtrznych tylko dziêki temu,¿e mia³ zapiête pasy. Po kilku dniach

po wypadku zacz¹³ jednak odczuwaæ bólw plecach. Uda³ siê do lekarza który skie-rowa³ go na badanie MRI. Okaza³o siê, ¿eposzkodowany ma przepuklinê i wypu-k³oœci dwóch dysków w dolnym krêgos³u-pie, które naciska³y na rdzeñ krêgowy.Poszkodowany musia³ rozpocz¹æ leczeniei fizykoterapiê aby uœmierzyæ ból orazzniwelowaæ drêtwienie i mrowienie wdolnych koñczynach.

W efekcie tego wypadku pozwa³ onkierowcê i w³aœciciela pojazdu o odszko-dowanie za doznany ból i cierpienie. Poli-sa ubezpieczeniowa pozwanego wynosi³a$1,000,000. Jeszcze przed procesem, po-szkodowany wniós³ do sêdziego wnioseko automatyczne orzeczenie o winie po-zwanego. Sêdzia przychyli³ siê do wnio-sku orzekaj¹c, ¿e pozwany ponosi³ pe³n¹odpowiedzialnoœæ za spowodowanie tegowypadku.

PóŸniejsze próby negocjacji zakoñczy-³y siê niepowodzeniem. Podczas procesustrony uzgodni³y, ¿e zastosuj¹ tak zwane„wide³ki”, czyli niezale¿nie od werdyktu³awników, ubezpieczyciel wyp³aci po-

szkodowanemu co najmniej $200,000 (je-œli wyrok by³by poni¿ej tej kwoty), ale niewiêcej ni¿ $900,000 (jeœli wyrok przekro-czy³by $900,000). Jeœli zaœ jurorzy przy-znaj¹ inn¹ kwotê, która bêdzie pomiêdzy$200 a $900 tysiêcy, to ta kwota bêdziew³aœciw¹ sum¹ odszkodowania.

W trakcie procesu poszkodowany wska-za³, ¿e w wyniku wypadku musia³ poddaæsiê dysektomii krêgos³upa. Utrzymywa³, ¿epomimo zabiegu wci¹¿ odczuwa mrowie-nie, drêtwienie i trwa³y ból promieniuj¹cydo nóg, a jego stan zdrowia w dalszym ci¹-gu siê pogarsza. Podkreœli³, ¿e w przysz³o-œci potrzebna mo¿e byæ kolejna operacjai zwróci³ uwagê, ¿e ³awnicy, przy podjêciudecyzji, powinni o tym pamiêtaæ i zdawaæsobie sprawê, ¿e w przypadku konieczno-œci przysz³ych operacji, poszkodowany niebêdzie ju¿ móg³ ponownie ubiegaæ siêo dodatkowe odszkodowanie. Z kolei po-zwani uwa¿ali, ¿e przyczyn¹ jego proble-

mów z krêgos³upem by³a nadwaga. Suge-rowali, ¿e powinien przejœæ na dietê i wiê-cej æwiczyæ. Poszkodowany nie wnosi³o zwrot utraconych zarobków.

Prawnicy pozwanego zwrócili uwagê,¿e kilka lat wczeœniej poszkodowany mia³inny wypadek samochodowy. Twierdzili,¿e zmiany w krêgos³upie s¹ efektem tegowczeœniejszego wypadku. W odpowiedzi,poszkodowany wskaza³, ¿e po rocznej fi-zykoterapii zwi¹zanej z poprzednim wy-padkiem w pe³ni wróci³ do zdrowia i a¿do czasu tego wypadku nie mia³ proble-mów z krêgos³upem.

Po d³ugich obradach, ³awnicy przyzna-li poszkodowanemu odszkodowanie wwysokoœci $1,500,000, w tym $500,000za doznany ból i cierpienie, $700,000za przysz³y ból i cierpienie, $50,000za poniesione koszty medyczne oraz$250,000 za przysz³e rachunki medyczne.

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wy-padku, lub znaj¹ kogoœ kto ma problemze swoim wypadkiem, to zapraszamydo bezp³atnej konsultacji prawnej pod nu-merem telefonu 212-514-5100, emailowopod adresem [email protected], lubw czasie osobistego spotkania w naszejkancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿e-cie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytaniabezpoœrednio na stronie internetowej(www. plattalaw.com) u¿ywaj¹c emailalub czatu który jest dostêpny dla Pañ-stwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzieli-my Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dejsprawie w której bêdziemy mogli Pañ-stwa reprezentowaæ.

Na naszej stronie internetowej mog¹Pañstwo (po lewej jej stronie) sami spraw-dziæ status swojej sprawy s¹dowej (pro-

wadzonej nawet przez inn¹ kancelariê),po wpisaniu numeru akt s¹dowych (indexnumber) swojej sprawy w istniej¹ce tampole. Ta czêœæ strony jest skonfigurowa-na bezpoœrednio z oficjalnym systemems¹dowym stanu Nowy Jork, dziêki czemuwiadomoœci jakie uzyskaj¹ tam Pañstwona temat swoich spraw s¹ oficjalnymi da-nymi s¹dowymi. Gdyby z jakiegokolwiektechnicznego powodu nie uda³o siê Pañ-stwu odnaleŸæ swojej sprawy w tym syste-mie, to z przyjemnoœci¹ pomo¿emy j¹ od-naleŸæ telefonicznie.

The Platta Law Firm, PLLC42 Broadway, Suite 1927

New York, NY 10004www.plattalaw.com

Piszê te s³owaw Warszawie. Bê-d¹ szeroko czytanei komentowane,jak ka¿dy tekstz Polski.W 1993 roku pod-

j¹³em nieprzemyœlan¹ i przedwczesn¹decyzjê powrotu na sta³e do kraju. Mojerelacje, wyj¹tkowo do³uj¹ce i p³aczliwe,by³y czytane w Nowym Jorku z wielki-mi emocjami. Czêœæ osób krytykowa³ato, ¿e krytykujê. Inni kiwali g³owami:ktoœ wreszcie napisa³ prawdê, jak tamjest. I ostrzeg³ nas, by tam nie jechaæ!

Nie ma tematu bardziej noœnego w pi-œmie polonijnym ni¿ ¿ycie w Polsce, po-wrót tam. Kiedyœ by³y to prawdziwe dy-lematy, czasem dramaty. Wyjechaæz Ameryki nie uregulowawszy do koñcaprawa pobytu? A co tam nas w Polscespotka? Kariera polityczna? Aresztowa-nie? Szybka fortuna? Bankructwo? Wie-lu jecha³o robiæ biznesy ze swoim mi-krokapita³em zaoszczêdzonym w USA.Niektórzy pieni¹dze pomno¿yli, wiêk-szoœæ nie. Lepiej chyba powiod³o siêtym, kórzy postanowili wróciæ, bo tampo prostu lepiej siê czuli, odnajdywalisiê, nie czuli siê gorsi z powodu s³abejznajomoœci jêzyka, akcentu, wykonywa-nia pracy nie w swoim zawodzie. To ichspotykamy po latach, w Polsce sk³adaj¹cwizytê. S¹ czêœci¹ tamtejszego krajobra-zu, jakby nigdy z kraju nie wyje¿d¿ali,nawet zestarzeli siê tak jak inny Polacy.

S¹ ubrani tak jak oni, z niepozbawion¹pewnej sztywnoœci sportow¹ elegancj¹.Na pewno nie zobaczymy ich w szor-tach, klapkach i rozci¹gniêtym t-shircie.Raczej w sportowej marynarce. A panie– w biznesowym kostiumie. Ci którzywrócili, pracuj¹ mo¿e i za skromne pen-sje ale w biurze a nie na budowie,w rozg³oœci radiowej a nie w sklepiemiêsnym.

Proszê zauwa¿yæ, ¿e ten tekst tworz¹krótkie akapity. Du¿o ³atwiej pisaæw ten sposób. Gdy tekst jest ci¹g³y, na-wet krótki felieton, powinien mieæ jedeng³ówny temat, logicznie rozwiniêty, za-koñczony puent¹. Nawet krótki tekstwymaga pomyœlunku i konstrukcji.Tymczasem pere³ki na jeden akapit kon-strukcji nie wymagaj¹.

Skoro s¹ to rzucane myœli, ³atwo daæ imtytu³, który w przeciwnym razie by³bygrafomañski. Gdy jednak s¹ to pojedyn-cze zdanka, mo¿na je zatytu³owaæ, jaksiê chce: Okruchy myœli, Myœli zebrane,Widziane z Polski, Przemyœlenia znadWis³y, Widziane z Warszawy, Notatnikpowracaj¹cego, Refleksje translatlantyc-kie, Mazowieckie dumania, Polska polatach.

Skoro tytu³ jest nadêty a forma krótka,ka¿da banalna myœl nabiera b³yskotli-woœci, a nawet g³êbi. Na przyk³ad taka:W Warszawie nareszcie wybuch³a wio-sna. Powietrze a¿ gêste jest od py³ków

kwiatowych ale i py³u miasta. Zapachniby taki sam jak w Nowym Jorku alejednak inny. Wszystko jest to trochê in-ne. Lepsze?...Albo taka: Za oknami s³yszê g³osy ba-wi¹cych siê dzieci. Inne s¹ te dzieci ni¿amerykañskie; chyba grzeczniejsze,cichsze, spokojniejsze ale wcale niemniej szczêœliwe.Jeden akapit mo¿e te¿ w kondensacie,gdy autor jest wybitnie utalentowany,pokazaæ problemy spo³eczne i gospodar-cze kraju: Majowe, rozroœniête krzaczo-ry czekaj¹ce cierpliwie na przyciêcieprzez opiesza³ych miejskich ogrodni-ków, zakrywaj¹ œwie¿o otynkowaneœciany blokowisk, po kilku latach znowupokrytych liszajem i grafiti sfrustrowa-nej m³odzie¿y z blokowisk.

Gdybym by³ cz³onkiem elity artystycz-nej i intelektualnej kraju, napisa³bym te-raz o moich wizytach i spotkaniachz wybitnymi pisarzami, aktorami. Po-dzieli³bym siê tym czym oni podzielilisiê, w swojej ³askawoœci, ze mn¹. Alenie znam wielu s³awnych ludzi. Znamkilku dlatego, ¿e chodzi³em z nimido szko³y. Spotkam siê z nimi prywat-nie, a takich prywatnych rozmów nienale¿y opisywaæ w gazecie.

Czy da siê, odwiedzaj¹c Warszawê wmaju 2016 roku, nie zauwa¿aæ polityki,ulicznych marszów, rozognionych dysku-tantów w radio i telewizji? Zapewniam,¿e da siê. Tak jak za komuny mo¿na by³o

przele¿eæ kilka lat pod ko³dr¹, hoduj¹cjab³ka, pij¹c bimber i czytaj¹c literaturêiberoamerykañsk¹, i dzisiaj mo¿na tuznaleŸæ wielkie obszary ¿ycia i miasta,gdzie polityka nie dociera. To, ¿e losyPolski (a wiêc ca³ej Europy i œwiata) w³a-œnie siê wa¿¹, widzê studiuj¹c pe³ne eg-zaltacji i gniewu wpisy nowojorskich Po-lonusów na Facebooku. Gdy siedzê wogródkowej kawiarni przy ulicy Chmiel-nej, popijaj¹c specjalnoœæ dnia, rum z co-l¹ i gapi¹c siê na przechodz¹ce dziewczy-ny, niespecjalnie mam wra¿enie, ¿e jestto pêpek œwiata.

W³aœnie, dziewczyny. Niektórzy ocze-kuj¹ od Latusa, ¿e siê wypowie na ichtemat, choæ naprawdê nie ma on o nichpojêcia.Najpierw wiêc to, co widaæ go³ymokiem. W odró¿nieniu od Nowego Jor-ku, gdzie ka¿da Amerykanka próbujewykszta³ciæ swój osobny styl bêd¹cyekspresj¹ jej osobowoœci, a i tak wygl¹-da jak wszystkie inne, Polki staraj¹ siêwygl¹daæ ³adnie. Stare, tradycyjne kry-teria dopasowania kolorów i dobieraniaubrañ pod k¹tem tego, w czym komujest ³adnie. Amerykanka idzie do sklepuArmii Zbawienia aby, niczym pocz¹tku-j¹ca aktorka, stworzyæ swój niepowta-rzalny wizerunek. Polska dziewczynakupuje sobie ³adne d¿insy w firmowymsklepie i zakryte pantofelki. Jest wœródnich finansowa elita, nosz¹ca pysznieciuchy najlepszych œwiatowych ma-rek. I s¹ prowincjuszki niczym za komu-ny preferuj¹ce, do obcis³ych d¿insów,bia³e botki z cekinami i doskonale uzu-pe³niaj¹ce je pasemka na g³owie.

JAN LATUS

Zapiski z Polski (1)

„Wide³ki” procesowe

Page 8: Kurier Plus 21 maja 2016

Zastanówmy siê zreszt¹ przez chwi-lê czy propozycja by Billa Clintona „prze-badaæ medycznie”, któr¹ komentuj¹c spra-wê zg³osi³ prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski,rzeczywiœcie Polsce pomo¿e? Czy warto,tak jak premier Beata Szyd³o, domagaæ siêprzeprosin od polityka wprawdzie bardzoznanego, ale jednak niepe³ni¹cego obecnie¿adnej oficjalnej funkcji?

Kaczyñski krytykuj¹c Clintona stwierdzi³równie¿, ¿e „na œwiadomoœæ by³ego prezy-denta USA wp³ywaj¹ byæ mo¿e media i ró¿-ne czynniki na œwiecie, które (wokó³ Polski)tworz¹ sytuacje gigantycznego nieporozu-mienia”. Zgoda. Pytanie jednak jak nale¿yz tym walczyæ? Czy robienie sobie wrogaz Clintona, którego ¿ona byæ mo¿e wkrótceznajdzie siê w Bia³ym Domu, to skutecz-na droga do zmiany wizerunku Polskiza granic¹?

Premier Beata Szyd³o podczas wizytyw Nowym Jorku zapytana na konferencjiprasowej dla mediów polonijnych czy jejrz¹d planuje ofensywê informacyjn¹ maj¹c¹na celu t³umaczenie swoich posuniêæ i za-mierzeñ, przyzna³a jedynie, ¿e to, co pisz¹

zachodnie media jest wa¿ne. Nie przedsta-wi³a jednak ¿adnej konkretnej koncepcji jakprzebiæ siê do tych¿e mediów ze swoim pro-gramem. Tymczasem tu w³aœnie le¿y istotaproblemu. Polski rz¹d nie ma profesjonalnejpolityki informacyjnej, nie ma te¿ profesjo-nalnego lobbingu, który nie tylko dba³byo dobre imiê Polski, ale na co dzieñ zabie-ga³by wœród zachodnich polityków i usta-wodawców o nasze interesy. Lobbingu, któ-ry walczy³by o za³atwienie konkretnychspraw wa¿nych dla Polski.

W Stanach Zjednoczonych o Polsce robisiê g³oœno przewa¿enie wtedy, kiedy jakiœamerykañski polityk pope³ni gafê. Clintonpowie coœ o dyktatorze, Obama o „polskichobozach œmierci”, a szef FBI James Comeyzasugeruje odpowiedzialnoœæ Polaków zaHolocaust. Wtedy widzimy coœ w rodzajupospolitego ruszenia. Polscy politycy zaczy-naj¹ domagaæ siê przeprosin, Polonia ame-rykañska zanosi siê oburzeniem, pojawia siêkilka oœwiadczeñ i rozpoczyna siê dyskusja,której konkluzja brzmi przewa¿nie bardzopodobnie. Œwiat jest wobec nas niesprawie-dliwy, nikt nie docenia naszych zas³ug, je-

steœmy osamotnieni. Tak jednak byæ nie musi. Reagowaæ na

krzywdz¹ce Polskê opinie oczywiœcie trze-ba. Oburzenie nie powinno jednak zastêpo-waæ œwiadomiej polityki informacyjnej, pro-mocji Polski, czy wreszcie lobbingu, które-go w USA nie mamy obecnie wcale.

Kongres Polonii Amerykañskiej jest dziœorganizacj¹, z któr¹ Amerykanie w ogóle siênie licz¹. Jej prezes, Frank Spula, nie wy-klucza, ¿e w zwi¹zku z wypowiedzi¹ BillaClintona wezwie Polaków maj¹cych amery-

kañskie obywatelstwo, by nie g³osowalina jego ¿onê. Pytanie jednak czy wiemy,na kogo bêd¹ g³osowali? Czy w ogóle wie-my ilu Amerykanów polskiego pochodzeniaweŸmie udzia³ w wyborach? Zacznijmy mo-¿e najpierw od próby zorganizowania siêwokó³ tych wyborów, zg³oszenia jakichœpostulatów wa¿nych dla Polski i Polonii.Podejmijmy próbê, bo któryœ kandydatóww ogóle nas zauwa¿y³. Wtedy groŸby preze-sa KPA mo¿na bêdzie braæ powa¿nie.

Tomasz Bagnowski

KURIER PLUS 21 MAJA 2016

Na ³onie przyrody i wœród naj-œwie¿szej zieleni czujê siêm³odszy i l¿ejszy. Chce mi siêwêdrowaæ i zdobywaæ okolicz-ne wzgórza. Kiedy widzê œwie-¿o skoszon¹ ³¹kê czujê potrzebêbiegania na bosaka. Niekiedyrzeczywiœcie zdejmujê butyi posuwam stopami po trawie.Czasem wydaje mi siê, ¿ena bosaka jestem bardziej sob¹i czujê siê, jakbym wróci³ dodzieciñstwa i biega³ bosopo nadœwidrzañskich ³¹kach lub

wêdrowa³ Œwidrem ku Wiœle. Bywa, ¿e chodzê bosopo mieszkaniu niczym Witold z „Historii” Gombrowicza.

$Gombrowicz w tej¿e „Historii” „Jak mo¿na nog¹ dotykaæœwiata! Ty nie zdajesz sobie sprawy czym jest œwiat! (...)Ta bosoœæ jest mo¿e zalet¹ nasz¹ i si³¹”.

$Nie marzy mi siê Polska mocarstwowa. Nie pragnê jejdominacji ani nawet przywództwa w regionie. Nie pra-gnê równie¿ Polski fundamentalistycznej, d¹¿¹cej dozbudowania katolickiego pañstwa narodu polskiego.Marzy mi siê Polska oœwiecona pozwalaj¹ca ¿yæwszystkim lojalnym obywatelom, bez wytykania im ra-sy, pochodzenia, orientacji politycznej, religijnej i sek-sualnej. Polska odrzucaj¹ca faszym, komunizm, szowi-nizm, nacjonalizm i wszelaki totalitaryzm. Polska wno-sz¹ca konstruktywne idee do Unii Europejskiej i do or-ganizacji œwiatowych. Marzy mi siê równie¿ Polska wy-³uskuj¹ca swe utalentowane dzieci, otaczaj¹ca je opiek¹i dbaj¹ca o w³aœciwe zagospodarowanie ich wiedzyi umiejêtnoœci. S³owem Polska promuj¹ca ludzi najlep-szych i najbardziej kreatywnych. Marzy mi siê te¿ Pol-ska pochylaj¹ca siê nad losem tych, którzy nie z w³asnejwiny zostali skazani na nêdzê i poni¿enie.

$Nieczêsto zgadzam siê z profesorem Bogus³awem Wolnie-wiczem, uosobieniem narodowej prawicy, ale czasem my-œlê podobnie lub wrêcz identycznie. Uwa¿am, i¿ warto za-stanowiæ siê nad tym, co powiedzia³ o katastrofie smoleñ-skiej w wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Do Rzeczy”.Stwierdzi³ w nim m. in., ¿e „Macierewicz i 21 totumfac-kich, których sobie wynaj¹³, chc¹ stwarzaæ pozory. Ta >ko-misja< od pocz¹tku jest niewiarygodna. W katastrofie smo-leñskiej do wyjaœnienia jest tylko ba³agan organizacyjnypo stronie polskiej, który do katastrofy doprowadzi³. Skan-dalem politycznym by³o, ¿e pojecha³y tam dwie osobne de-legacje. To by³ publiczny dowód, ¿e Polacy potrafi¹ siê tyl-ko ze sob¹ ¿reæ. Swoich waœni nie mogli zawiesiæ ani

Tusk, ani Kaczyñski i obaj s¹ temu winni. Nawet gdy mielistan¹æ nad t¹ straszn¹ mogi³¹ katyñsk¹, woleli rozgrywaæna oczach Rosjan swoje k³ótnie. A poza tym Rosjanie pro-ponowali, ¿e przyœl¹ swojego nawigatora, a myœmy siêna to nie zgodzili. Dlaczego? Taka sprawa wymaga wyja-œnienia. Tymczasem idzie siê w drug¹ stronê, bo na punk-cie Smoleñska Jaros³aw Kaczyñski ma bzika”.

$Na warszawskim Krakowskim Przedmieœciu, ulicy doœækrótkiej, s¹ ju¿ pomniki: Miko³aja Kopernika, StefanaWyszyñskiego, Boles³awa Prusa, ksiêcia Józefa Poniatow-skiego i Adama Mickiewicza. Przy wejœciu do Koœcio³aŒwiêtego Krzy¿a jest pomnik Chrystusa Króla a na pobli-skim placu Pi³sudskiego stoi jego pomnik. Przy skwerzena wysokoœci ulicy Miodowej jest figurka Matki BoskiejPassawskiej. Teraz ma stan¹æ na Krakowskim tak¿e po-mnik prezydenta Lecha Kaczyñskiego oraz osobny po-mnik ofiar pomnik ofiar katastrofy smoleñskiej. Nie je-stem przekonany, czy takie zagêszczenie dobrze zrobitym¿e pomnikom. Przypomnieæ te¿ trzeba, ¿e dotychcza-sowe pomniki i tablice poœwiêcone Lechowi Kaczyñskie-mu i czasem jego ma³¿once trudno nazwaæ dzie³ami sztu-ki. S¹ okropne. Po prostu okropne.

$Ci, którzy wci¹¿ szukaj¹ odpowiedzi na pytanie, czy Po-wstanie Warszawskie by³o koniecznoœci¹ niech przeczy-taj¹ ksi¹¿kê Andrzeja Leona Sowy „Kto wyda³ wyrokna miasto? Plany operacyjne ZWZAK (1940-1944) i spo-soby ich realizacji”. Z niezbadanych dot¹d lub pomijanychdokumentów, które przytacza autor, przeziera prawda, któ-ra wybija nas z dotychczasowych ustaleñ i przekonañ.Dzie³o to jest nieodzownym kompedium dla tych, którzyszukaj¹ tej¿e prawdy i dla tych, którzy s¹ zwolennikamipowstañczej mitologii. Zanurzaj¹c siê w nie czujê siê war-szawiakiem do szpiku. Który to ju¿ raz?...

$Nasilaj¹ca siê ostatnio walka z tzw. pedagogik¹ wstydujest w niema³ym stopniu uzasadniona, ale w mediach na-rodowoprawicowych utrwala przeœwiadczenie, ¿e jeste-œmy potomkami wy³¹cznie bohaterów i przodków bezskazy. A przecie¿ by³o ich relatywnie niewielu, choæ mo-¿e wiêcej ni¿ gdzie indziej. Rzecz jak zwykle w propor-cjach. Nie wpadajmy zatem w narcyzm narodowy i zagl¹-dajmy czasem do wiekopomnych i jak¿e aktualnychdzie³, jakimi s¹ „Podró¿ do Ciemnogrodu” i „Dzieje g³u-poty polskiej”. Ot tak dla równowagi, czy jak kto wolipe³noœci obrazu. Historyków ze Szko³y Stañczyków te¿warto by³oby poczytaæ od czasu do czasu.

$Szukam informacji o Zwi¹zku Stowarzyszeñ PolskiejM³odzie¿y Postêpowo Niepodleg³oœciowej dzia³aj¹cym

w latach 1899 – 1914. Do roku 1908 znany by³ onpod nazw¹ – Zwi¹zek Postêpowej M³odzie¿y Polskiej.Na trop tej organizacji wpad³em w nieocenionych archi-wach Instytutu Pi³sudskiego w Nowym Jorku.

$Jednym z najbardziej donios³ych pod wzglêdem patrio-tycznym widowisk by³ w miêdzywojennej Polsce pogrzebmarsza³ka Pi³sudskiego. Leon Schiller wyre¿yserowa³ gow taki sposób, by nadaæ mu rangê wydarzenia na skalêEuropy i umo¿liwiæ wziêcie w nim udzia³u niezliczonymrzeszom ludzi. I tak te¿ siê sta³o. By³o to najwiêksze woj-skowe przedsiêwziêcie logistyczne w latach trzydziestych.Stanis³aw Cat Mackiewicz pisa³ o atmosferze podczas po-grzebu marsza³ka: „Pi³sudski mia³ fanatycznych wielbicie-li, którzy go kochali wiêcej ni¿ w³asnych rodziców ni¿w³asne dzieci, ale by³o wielu ludzi, którzy go nienawidzili,mia³ ca³e warstwy ludnoœci, ca³e dzielnice Polski przeciw-ko sobie, potê¿n¹ nieufnoœæ do siebie. I oto nie znaæ by³otego w dniu pogrzebu”.

$Skrytykowa³em niedawno film Jerzego Zalewskiego„Historia Roja”, zgadzam siê natomiast ze spostrze¿e-niem tego re¿ysera, ¿e dzie³o modnej obecnie Ma³gorzatySzumowskiej „Body/Cia³o” jest „filmowo s³abe a mental-nie g³upie”.

$Okoliczne dachy na moim osiedlu ju¿ o¿y³y. Obserwujêtocz¹ce siê na nich ¿ycie towarzyskie. Niemal wszyscypij¹ piwo z butelki i rozmawiaj¹ przez smartfony. Cochwila ktoœ sprawdza, czy coœ do niego przysz³o. Cochwila ktoœ w tych smartfonach czegoœ szuka. Bezpoœred-nie rozmowy zredukowane s¹ do minimum lub w ogóleich nie ma. Liczy siê g³ównie wspólna obecnoœæ na tych-¿e dachach. No i wspólne zdjêcia. Gdybym wystawia³ te-raz „Czekaj¹c na Godota” to jego bohaterowie nie rozsta-waliby siê nawet na moment ze smartfonami i sprawdza-liby, czy Godot nie nadchodzi w³aœnie przez nie.

$Czy ja jeszcze czekam na Godota? Ju¿ chyba nie. Staramcieszyæ siê chwil¹ i miejscem. I nucê sobie mazurka z cy-towanej wy¿ej „Historii” Gombra.„Na bosaka!Na bosaka!!Na bosaka!I hej¿e ha!Tra la laNa bosakaHoc, hoc, hopsasaTrala la”.

K a r t k i z p r z e m i j a n i a

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI

8

1➭

Clinton nasz wróg?

u Bill Clinton.

Page 9: Kurier Plus 21 maja 2016

9www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016

Przerost prostaty to powszech-na dolegliwoœæ u mê¿czyzn powy-¿ej 50. roku ¿ycia.

£agodny przerost prostaty blokujeprzep³yw moczu przez cewkê mo-czow¹. Komórki prostaty stopnioworozmna¿aj¹ siê, tworz¹c powiêksze-nie, które uciska cewkê moczow¹.W miarê zwê¿ania siê cewki moczo-wej pêcherz musi silniej napieraæ,aby usun¹æ mocz z organizmu.Z czasem miêsieñ pêcherza staje siêcoraz silniejszy i nadwra¿liwy. Poja-wia siê parcie na pêcherz nawetprzy niewielkiej iloœci moczu, st¹dczêsta potrzeba oddawania moczu.Ostatecznie, miêsieñ pêcherza niejest w stanie poradziæ sobie ze zwê-¿on¹ cewk¹ moczow¹ i pêcherz niezostaje w pe³ni opró¿niony.

Przerost prostaty nastêpuje powoli i mê¿czyŸni nie zawsze zdaj¹ sobie sprawê, ¿e ta-ki proces zachodzi. Ale powiêkszaj¹ca siê prostata coraz silniej zaciska siê wokó³ cewkimoczowej i zaczynaj¹ siê k³opoty z oddawaniem moczu. W miarê jak stan siê pog³êbia,samo rozpoczêcie oddawania moczu staje siê coraz trudniejsze, a pod koniec jego wy-p³yw po prostu siê urywa.

Jeœli powy¿sze objawy nie s¹ Ci obce, koniecznie zajrzyj do Markowej Apteki Phar-macy i zapytaj o produkt formy „New chapter”: PROSTATE 5X.

Dziêki unikalnemu sk³adowi, stosowanie PROSTATE 5X w znacznym stopniu zmniej-sza objawy przerostu prostaty, ju¿ po kilku dniach stosowania.

W sk³adzie produktu znajdziemy miêdzy innymi:

1. Saw Palmetto (palma sabalowa): Preparaty z palmy sabalowej s¹ coraz czêœciejpolecane i stosowane przy ³agodnym przeroœcie gruczo³u prostaty. Preparaty wykazuj¹dzia³anie redukuj¹ce objawy bolesnoœci prostaty. Stwierdzono oddzia³ywanie antyandro-geniczne (³agodzenie nadmiaru hormonów mêskich) i estrogenne, a tak¿e spowalniaj¹ceprzemianê testosteronu w dihydrotestosteron.

2. Zielona Herbata: Zielona herbata jest napojem bardzo popularnym na œwiecie. Za-wiera wiele aktywnych zwi¹zków, w tym przeciwutleniaczy (jak polifenol – galusan epiga-lokatechiny), które zmniejszaj¹ uszkodzenia komórek przez tzw. wolne rodniki. Niektórewczeœniejsze badania epidemiologiczne wskazywa³y, ¿e picie jej ma wiele korzyœci zdro-wotnych – m.in. spadek ryzyka niektórych nowotworów, równie¿ raka prostaty.

3. Organiczny olej z nasion dyni: u¿ywa siê gow przeroœcie gruczo³u krokowego,trudnoœciach z oddawaniem moczu, moczeniu nocnym, w stanach zapalnych dróg mo-czowych, w mia¿d¿ycy, przy podwy¿szonej zawartoœci cholesterolu we krwi, suchoœciskóry oraz zmniejszonej odpornoœci organizmu. Wykazuje dzia³anie przeciwzapalne.

4. Korzeñ pokrzywy zwyczajnej: Ma dzia³anie moczopêd-ne, przeciwzapalne oraz oczyszczaj¹ce. Wyci¹gi wodno-al-koholowe z korzenia zawieraj¹ sitosterole, które wykorzy-stuje siê w leczeniu ³agodnego przerostu prostaty, szcze-gólnie w pocz¹tkowym stadium choroby – spowalniaj¹ jejrozwój i hamuj¹ przerost prostaty.

5. Imbir: Jest jednym z najsilniejszych œrodków,dzia³aj¹cych przeciwzapalnie. W znacznym stopniu re-dukuje objawy ³agodnego przerostu prostaty.

Przerost prostaty dotyczy wielu mê¿czyzn.Jednak nie nale¿y siê za³amywaæ, poniewa¿ ob-jawy tej choroby mo¿na opanowaæ. Jedn¹z metod na poprawê jakoœci ¿ycia Panów zma-gaj¹cych siê z przerostem prostaty jest stoso-wanie „PROSTATE 5LX”.

Wst¹p do Markowej Apteki i zapytaj o tenprodukt. Zapraszamy!

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration.This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease.Consult the pharmacist before taking this medication. www.MarkowaApteka.com

Nowy rozdzia³ w leczeniu prostaty

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek

✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne

✓ Notariusz

ANIA TRAVEL AGENCY

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112Email: [email protected]

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie:

✓ Wypadki na budowie,

b³êdy w sztuce lekarskiej, inne

✓ Wszelkie sprawy spadkowe,

w tym roszczenia spadkowe

✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa

✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych

✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿

✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory

pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci

✓ Sprawy w³aœciciel-lokator

✓ Inne sprawy s¹dowe

Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego.

Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw.Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:[email protected]

ATRAKCYJNE CENY NA:Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

Pakiety wakacyjne:

Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu

na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Mohican Lake Resort

Tylko 95 mil od NYC!

Polski oœrodek w górach Catskills97 Leers Road, Glen Spey, NY, 12737

(845) 858-8784

Wakacje i wypoczynek: wêdkowanie, sporty wodne,sp³ywy na Delaware River, pla¿a, sosnowy las, ognisko,du¿a polana, BBQ. Do wynajêcia mieszkania i kabiny: ³adne i w pe³ni wypo-sa¿one, czyste mieszkania z kuchni¹ dla 1-4 osób lub 1-7 osób, A/C, TV, Wi-Fi. Blisko sklepy i restauracje.

www.mohicanlakeresort.com

Page 10: Kurier Plus 21 maja 2016

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com10

Kiedy w sierpniu 2008 roku jed-na z polskich rozg³oœni radiowych,a za ni¹ „Gazeta Wyborcza” poinfor-mowa³y o odnalezieniu „Portretum³odzieñca” Rafaela Santi, wiado-moœæ ta obieg³a b³yskawicznie ca³yœwiat. Dreszcz sensacji dotkn¹³ œro-dowisko historyków sztuki i mi³oœni-ków malarstwa.

Nic dziwnego. „Portret m³odzieñca”uwa¿any jest za najwiêksz¹ stratê czasówwojny. Obraz ten figuruje na pierwszejpozycji zaginionych dzie³ sztuki – nie tyl-ko polskiej, ale i œwiatowych list.

Emocja by³a krótkotrwa³a. W odpowie-dzi na nawa³ê pytañ ze œwiata o szczegó-³y, ministerstwo spraw zagranicznych RPpoczu³o siê zmuszone do zdementowaniawiadomoœci. Nie, Rafaela nie odnalezio-no. WypowiedŸ pe³nomocnika do sprawrestytucja mienia polskiego zosta³a mylniezinterpretowana.

„Znamy ten sejf”A powiedzia³ on w rozmowie radiowej:

„Nie w¹tpiê, ¿e go odzyskamy. Najwa¿-niejsze, ¿e obraz nie zagin¹³ w wojennejzawierusze. Nie zosta³ spalony czy znisz-czony. On jest. Czeka bezpiecznie w jed-nym z bankowych sejfów, w rejonie œwia-ta, w którym prawo nam sprzyja. Mo¿-na przypuszczaæ, ¿e w³aœciciel obrazuczeka na okazjê, kiedy bêdzie móg³ coœz tym obrazem zrobiæ”. WypowiedŸ têfaktycznie mo¿na by³o zrozumieæ jakostwierdzenie: wiemy, w którym kraju(o podobnym prawie), wiemy, w którymsejfie, czekamy tylko, kiedy dzie³o pojawisiê na rynku.

W oœwiadczeniach w³adz polskich ude-rza jeden szczegó³: pewnoœæ, ¿e obrazjest, nie zosta³ zniszczony. Nie mam pojê-cia, na jakiej podstawie opieraj¹ to prze-konanie. Obraz zagin¹³ w 1945 r. Ostatniowidziano go na Wawelu, gdzie rezydowa³gubernator Hitlera, Hans Frank. Kiedyucieka³ z Polski, zabra³ ze sob¹ sporyskarb polski, ale Rafaela, o dziwo, zosta-wi³. W poœpiechu, zamieszaniu, celowo(op³aci³ nim dalsz¹ ucieczkê?) W ka¿dymrazie, kiedy w marcu 1945 r. Amerykaniearesztowali go w jego bawarskiej posia-d³oœci, znaleziono dziewiêæ obrazów,w tym „Damê z gronostajem” Leonardada Vinci. W willi natrafiono te¿ na dzie³oRembrandta „Krajobraz z mi³osiernymSamarytaninem”. „M³odzieñca” Rafaelatam jednak nie by³o.

Pod koniec wojny Niemcy wywozilidzie³a sztuki i inne skarby z Krakowado Rzeszy. Wówczas jednym z oœrodkówgromadzenia rabunku by³ pa³ac ko³o Ja-wora, miasteczka na Dolnym Œl¹sku.Z dokumentów wynika, ¿e „Portret m³o-

dzieñca” tam trafi³. By³o tam jednak cia-sno od nadmiaru skradzionych skarbów,wiêc przeniesiono je niedaleko pod Strze-gom.

Zanim Frank opuœci³ Dolny Œl¹sk, po-leci³ swojemu adiutantowi wywieŸæ trzyskrzynie wybranych dzie³ sztuki.A pod koniec stycznia 1945 roku pod-w³adny Hansa Franka zabra³ ze sob¹do Bawarii ponad 20 obrazów, w tym„Damê z gronostajem” i „Krajobraz z mi-³osiernym Samarytaninem”, zabytki litur-giczne i inne cenne przedmioty. „Portretm³odzieñca” mia³ pozostaæ w dawnymmiejscu, podobno ze wzglêdu na niepo-rêczne wymiary deski, na której by³ wy-konany.

Na Dolnym Œl¹sku Jednoczeœnie rozpoczêto ewakuacjê

w g³¹b Niemiec najcenniejszych zabyt-ków. Spod Strzegomia ruszy³y trzy samo-chody ciê¿arowe wype³nione dzie³amisztuki. Przewieziono je do Cieplic. Jednakna liœcie zdeponowanych tutaj dzie³ „Por-tret m³odzieñca” ju¿ nie figuruje Poœwiad-czaj¹ ten fakt tak¿e powojenne zeznaniaprzedstawicieli hitlerowskich w³adz zaan-ga¿owanych w ten transport. Wniosek:Rafael nie dotar³ do Cieplic, czyli zagin¹³gdzieœ na Dolnym Œl¹sku w okolicachStrzegomia, Jawora.

Wielka ekscytacja zapanowa³a w ze-sz³ym roku po informacji o znalezieniu„z³otego poci¹gu” – rzekomo pozostawio-nym gdzieœ w tunelach pod Wa³brzychem.Wiadomoœæ zapowiada³a wielk¹ przygodêniemal jak z powieœci Louisa Stevenso-na – dotarcie do zaginionej „wyspy skar-bów”. Spodziewano siê, ¿e poœród wieludzie³ sztuki spoczywa w lochach pokrytykurzem m³odzieniec Rafaela.

Wrzawa wokó³ „z³otego poci¹gu” uci-ch³a. Rzekomo pewne informacji o jegolokalizacji okaza³y siê mocno przesadzo-ne. Od 1945 roku nie widziano obrazu.Jedni twierdz¹, i¿ zosta³ zniszczony przy-padkiem, b¹dŸ celowo. Na niedobrym fil-mie „Monument Men” ogl¹daæ mo¿emykrótk¹ scenê – p³on¹cy „Portret m³odzieñ-ca” jest jedn¹ z ofiar zbrojnych zmagañ.

Zw³aszcza w pierwszych latach po za-koñczeniu wojny chodzi³y s³uchy o poja-wieniu siê obrazu; ktoœ go widzia³, gdzieœchciano go sprzedaæ; wyp³ywa³ na po-wierzchniê i znika³. G³ównie w Szwajca-rii, ale niekiedy w innych krajach, tak¿ew Kanadzie. Nic pewnego, nic potwier-dzonego, ot, plotki, pog³oski, kaczkidziennikarskie. Potem cisza. St¹d zapew-ne s³owa pe³nomocnika ministerstwao sejfie, praworz¹dnym kraju… Kojarzysiê ze Szwajcari¹.

Znany autor sensacyjnych powieœci,Zygmunt Mi³oszewski, opublikowa³

w 2013 r. utwór „Bezcenny”. W¹tkiemg³ównym jest poszukiwanie obrazu Rafa-ela. Powieœci nie czyta³em, ale na pewnowyobraŸniê zainteresowanych pobudzadodatkowo dzisiejsza cena takiego dzie³a,id¹ca w setki milionów dolarów. Tow koñcu Rafael, jeden z najwiêkszychmalarzy w historii europejskiego malar-stwa. Nie s¹dzê jednak, aby Polacy ze-chcieli go sprzedaæ.

U CzartoryskichPolacy? Jest to wprawdzie skarb naro-

dowy, ale stanowi prywatn¹ w³asnoœæ ro-dziny Czartoryskich. Obraz pochodz¹cyz oko³o 1520 r., póŸnego okresu twórczo-œci Rafaela, kupi³ ksi¹¿ê Adam JerzyCzartoryski w 1801 r., ³¹cznie z „Dam¹z gronostajem” Leonarda. Wraz z niecopóŸniejszym nabytkiem, wspomnianymRembrandtem, dzie³a te stanowi³y ozdobêprywatnej kolekcji Izabeli Czartoryskiej,wkrótce zamienionej w pierwsze polskiemuzeum. W czasie powstania listopadowego obrazy przeniesiono w inne miejsce,a nastêpnie ksi¹¿ê Adam zabra³ je ze sob¹na parysk¹ emigracjê. W 1848 r. wys³a³„Portret m³odzieñca” do Londynu z za-miarem sprzedania go poprzez tamtej-szych, renomowanych marszandów.Do transakcji nie dosz³o, co sk³ania nie-których historyków sztuki do przypusz-czenia, i¿ nie by³ to oryginalny Rafael;gdyby by³, chêtni nabywcy znaleŸliby siênatychmiast. Naturalnie, powodów mog³obyæ ca³e mnóstwo, pocz¹wszy od wyso-kiej ceny ¿¹danej przez w³aœciciela.

Po trzech latach w Anglii obraz wróci³do ksiêcia Adama do hotelu Lambert.Dziœ nie da siê nic stwierdziæ: s¹ jakieœopisy dzie³a, relacje uczonych, którzyogl¹dali go przed wojn¹, czarno bia³e fo-tografie. Znów nic pewnego, sprzeczneopinie, domys³y, przypuszczenia.

Kiedy Czartoryscy otworzyli swojemuzeum w Krakowie w 1876 r. znalaz³osiê w nim poczesne miejsce dla „Portretum³odzieñca”. Nie koniec to perypetii dzie-³a Rafaela, bo burzliwe dzieje Polskiw XX wieku nie szczêdzi³y zagro¿eñ dlakruchego malowid³a. Ostatecznie przy-szed³ wrzesieñ 1939 r. Obrazy przeniesio-no, jak ju¿ niejeden raz poprzedniow okresach zagro¿enia, do Sieniawy (dziœprzemyskie) i tam zamurowano w skrzynioznaczonej „VRR” (Vinci, Rafael, Rem-brandt). Niestety, Niemcy prêdko odna-leŸli dzie³a, przenieœli je z powrotemdo Krakowa, a nastêpnie do Berlina. Tumia³y czekaæ na utworzenie wymarzone-go przez Hitlera, ogromnego muzeumw Linzu sztuki germañskiej (który w³oski-mi mistrzami te¿ nie pogardzi³).

Nie jest jasne, jak to siê sta³o, ¿e zdoby³je dla siebie Hans Frank, rezydent zamkuwawelskiego. Tam te¿ obrazy z MuzeumCzartoryskich umieszczono i wisia³ydo pocz¹tku 1945 roku, kiedy zaczê³a siêpaniczna ewakuacja.

Tajemnica portretu nie zosta³a rozwi-k³ana. Jest ich zreszt¹ wiêcej w zwi¹zkuz dzie³em Rafaela, ale o nich mo¿eprzy innej okazji.

Opowieœci muzealne Czes³aw Karkowski

u Portret m³odzieñca Rafaela Sandi.

Tajemnicze zaginiêcie

Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211

☛ wózki inwalidzkie☛ ³ó¿ka szpitalne☛ aparaty tlenowe☛ pampersy i wk³adki higieniczne☛ ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

POLSKA FIRMA MEDYCZNANAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO

Page 11: Kurier Plus 21 maja 2016

11KURIER PLUS 21 MAJA 2016www.kurierplus.com

Instytut Józefa Pi³sudskiego w Ameryce z dum¹informuje o przyznaniu nagrody: „Pilsudski Insti-tute Corporate Catalyst Award”, wiod¹cym fir-mom miêdzynarodowym za ich udane inwestycjew Polsce.

Nagroda jest elementem promocji Kampanii na rzeczPrzysz³oœci, której celem jest zapewnienie d³ugotermi-nowej stabilnoœci Instytutu, aby móg³ on kontynuowaæswoj¹ misjê opieki nad spuœcizn¹ narodow¹ oraz pro-mocji polskiej kultury i historii w Stanach Zjednoczo-nych.

W ci¹gu ostatnich lat podobne wyró¿nienia zosta³yprzyznane miêdzy innymi CitiGroup i International Pa-per, choæ nigdy nie by³y wrêczane w Polsce. W ro-ku 2016 nagrodê otrzymuj¹: Coca-Cola HBC Polskai Coca-Cola Poland Services.

W tym roku po raz pierwszy w historii Nagroda zo-sta³a wrêczona w Polsce. Uroczystoœæ odby³a siêw Warszawie, w œrodê 11 maja 2016 r. w pa³acu Rze-czypospolitej, w ramach specjalnego wydarzenia orga-nizowanego przez Instytut - „Wielki Polski Sen”, wobecnoœci ponad stu osób z sektora miêdzynarodowe-go biznesu, filantropii oraz sfer rz¹dowych. Instytutreprezentowa³y: prezes dr Iwona Korga oraz cz³onekRady i prezes Fundacji na rzecz Dziedzictwa Narodo-wego im. J. Pi³sudskiego w £odzi, dr Magda Kapu-œciñska.

Instytut wyró¿ni³ system firm Coca-Cola za rozwójdzia³alnoœci w Polsce w ci¹gu ostatnich 25 lat, podkre-œlaj¹c, ¿e obecnoœæ tak du¿ego inwestora amerykañskie-go w naszym kraju to dowód na silne wiêzi, jakie ³¹cz¹polsk¹ diasporê i Stany Zjednoczone Ameryki, jak¿ebliskie misji Instytutu. Zwróci³ tym samym uwagêna silny wp³yw, jaki na polsk¹ gospodarkê wywar³oprowadzenie przez system Coca-Cola zakrojonychna du¿¹ skalê d³ugoletnich inwestycji (trzy zak³ady pro-dukcyjne: Radzymin, Stani¹tki, Tylicz, daj¹ zatrudnie-nie oko³o 2600 osób). Firma inwestuje w Polsce od1991 roku, a tylko w ci¹gu ostatnich dziesiêciu lat war-toœæ inwestycji wynios³a 1,3 mld z³.

„Nagrod¹ Corporate Catalyst Award doceniliœmy in-westycje sytemu Coca-Cola w naszym kraju ojczystym.Z radoœci¹ przyjmujemy tworzone tak licznie miejscapracy, co nieustannie dowodzi potencja³u konkurencyj-nego polskiej gospodarki na œwiatowych rynkach. Fir-my z takimi tradycjami w Polsce jak Coca-Cola poma-gaj¹ przekazaæ to przes³anie zagranicznym inwestorombezpoœrednim” – powiedzia³a dr Iwona Korga, prezesInstytutu Pi³sudskiego w Ameryce podczas wrêczaniastatuetek.

Instytut Pi³sudskiego doceni³ równie¿ spo³eczne za-anga¿owanie firm systemu Coca-Cola. „Wierzymy, ¿ewspó³dzia³aj¹c z lokalnymi spo³ecznoœciami, mo¿emyosi¹gn¹æ znacznie wiêcej. Razem potrafimy budowaæwartoœæ na wielu polach dalece wykraczaj¹cych po-za obszar biznesu. Jesteœmy dumni, ¿e wspólnie z na-szymi partnerami spo³ecznymi zachêciliœmy do ru-

chu 900 tys. Polaków, zrealizowaliœmy ponad sto pro-jektów chroni¹cych zasoby wodne Beskidu Œl¹skiegoi anga¿ujemy siê w programy, które wzmacniaj¹ kobie-ty na rynku pracy” – powiedzia³a Anna Jakubowski,dyrektor generalna Coca-Cola Poland Services.

Pod koniec uroczystoœci, na zebranych czeka³a nie-spodzianka: wiceminister Jan Dziedziczak wrêczy³ drMagdzie Kapuœciñskiej, wieloletniej prezes InstytutuPi³sudskiego w Ameryce, Odznakê Honorow¹ „BeneMerito” przyznan¹ przez Ministra Spraw Zagranicz-nych Witolda Waszczykowskiego. Odznaka Honorowa„Bene Merito” zosta³a ustanowiona Rozporz¹dzeniemRady Ministrów z dnia 5 listopada 2009 jako zaszczyt-ne honorowe wyró¿nienie nadawane obywatelom pol-skim oraz obywatelom pañstw obcych za dzia³alnoœæwzmacniaj¹c¹ pozycjê Polski na arenie miêdzynarodo-wej. Serdecznie gratulujemy!

Instytut Pi³sudskiego w Ameryce poprzez przy-znawanie nagrody Corporate Catalyst Award bu-duje silne wiêzi polsko-amerykañskie i pokazuje,¿e po³¹czenie wielkiego globalnego biznesuz kultur¹ polsk¹ jest mo¿liwe.

ijp

Instytut Pi³sudskiego budujewiêzi polsko-amerykañskie

u Wyst¹pienie prezes InstytutuPi³sudskiego dr Iwony Korgi.

u Dr Magda Kapuœciñska otrzymuje odznakê BeneMerito od wiceministra MSZ Jana Dziedziczaka.

u Od lewej: dr Magda Kapuœciñska, dr Iwona Korga,Paul W Jones, ambasador Stanów Zjednoczonychw Polsce, Anna Jakubowski – dyrektor generalna Coca-Cola Poland Services, Nikos Kalaitzidakis – dyrektorgeneralny Coca-Cola HBS Polska.

Page 12: Kurier Plus 21 maja 2016

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com12

Zmar³a Maria Czubaszek, felietonist-ka, satyryczka, autorka tekstów piose-nek, wieloletnia dziennikarka radiowejTrójki, mi³oœniczka zwierz¹t. Mówi³ao sobie, ¿e jest „autork¹ rozrywkow¹”i nieustannie apelowa³a o „wiêcej dy-stansu i autoironii”. „Jak pisa³a Wis³awaSzymborska, jesteœmy tu tylko na chwilêi wiadomo, jak to siê skoñczy - cz³owiekrodzi siê na chwilê, a umiera na zawsze,wiêc trzeba mieæ wiêcej dystansu do sie-bie”- namawia³a. Opiekowa³a siê zwie-rzêtami, mówi³a: „Ludzi kocham nieza coœ, tylko mimo czegoœ, a nierzadkomimo wszystko, a zwierzêta za wszyst-ko. Psy miêdzy innymi za bezwarunko-w¹ mi³oœæ, a g³ównie za to, ¿e to, co lu-dzkie, jest im obce. Jak choæby zak³ama-nie, hipokryzja, zawiœæ, pêd do kariery,niechêæ do starszych czy wrogoœæ domyœl¹cych, kochaj¹cych lub wygl¹daj¹-cych inaczej. My, ludzie, czêsto tak ma-my. Psy nigdy. Nawet w najmniejszymstopniu”- przekonywa³a. By³a autork¹wielu tekstów satyrycznych i s³uchowiskradiowych „Dym z papierosa”, „Serwusjestem nerwus”, „Bieg przez plotki”. Pi-sa³a teksty do muzyki m.in. AndrzejaD¹browskiego, Janusza Komana, Zbi-gniewa Namys³owskiego, Jana Ptaszy-na Wróblewskiego. Mo¿na je by³o us³y-szeæ w wykonaniu Alibabek, Ewy Bem(s³ynny utwór „Wysz³am za m¹¿, zarazwracam”), Gra¿yny £obaszewskiej,Krystyny Proñko czy Ryszarda Ryn-kowskiego. By³a autork¹ dialogów dofilmów i wspó³tworzy³a scenariuszedo seriali (m. in. „Psie derce”, „Nawspólnej”, „Brzydula”). W 2009 rokuodebra³a Z³oty Medal „Zas³u¿ony Kul-turze Gloria Artis”. Mia³a 76 lat.

*

„Nie dosta³am tyle wsparcia w dzie-ciñstwie, ile powinnam dostaæ. Ale todlatego, ¿e moja mama mia³a raka, mojamama umiera³a. Moi rodzice siê rozwie-dli. Mia³a w³asne problemy. Myœlê, ¿eda³a mi tyle mi³oœci, ile by³a w stanie.Ale to chyba nie by³o wystarczaj¹ce”-powiedzia³a Dorota Szel¹gowska, córkapisarki - Katarzyny Grocholi. „Wycho-wywa³am siê z mam¹, babci¹ i to by³trudny czas. Dzia³y siê ró¿ne z³e rzeczy.Ale nie odda³abym tego, poniewa¿ tomnie zbudowa³o”- doda³a. W szczerejrozmowie córka pisarki opowiedzia³arównie¿ o ojczymie, który okaza³ siê al-koholikiem i pedofilem, co z kolei wy-wo³a³o lawinê pytañ o przesz³oœæ autorkibestsellerów. „Zostawi³am go”- t³uma-

czy³a Grochola - „musia³am chroniædziecko. Chcê jednak zapewniæ, ¿e mojacórka nie by³a molestowana. O tym, ¿ecz³owiek, któremu zaufa³am jest pedofi-lem, dowiedzia³yœmy siê dopiero póŸ-niej”- doda³a. „Gdy tylko w domu za-czê³o siê robiæ nie w porz¹dku, to ja j¹z niego szybko wyprowadzi³am i zaczê-³yœmy wszystko od nowa”. Pisarka pod-kreœli³a równie¿, ¿e nie ma ¿alu do córkio to, ¿e opowiedzia³a o wydarzeniachz przesz³oœci publicznie. „Dorota mówio tym po to, by molestowane kobietymog³y siê broniæ lub chocia¿, ¿eby za-chêciæ je do pójœcia na terapiê”- powie-dzia³a Grochola. „To wa¿ne, by zrzuciæz siebie takie jarzmo. Trzeba nieœæ po-moc i otwarcie o tym mówiæ. Zakrywa-nie oczu, gdy komuœ dzieje siê krzywda,prowadzi tylko do katastrof. Wywiadmojej córki jest odwa¿ny i wa¿ny. Tonie powód do wstydu. Podziwiam j¹za si³ê”- doda³a.

*„Uwa¿am, ¿e jest to niesprawiedliwe

i trochê bolesne. Gdyby wszystko odby-wa³o siê fair play, to mogliœmy stan¹æna podium” – powiedzia³ po przylocieze Sztokholmu Micha³ Szpak, któryw Szwecji reprezentowa³ Polskê w fina-le 61. Konkursu Piosenki Eurowizji. Po-lak zaœpiewa³ balladê „Color of YourLife” i zdoby³ 229 punktów, g³ówniedziêki g³osowaniu widzów. „Gdybybrano pod uwagê tylko g³osy publiczno-œci by³by na trzecim miejscu. Niestety -w konkursie Eurowizji du¿¹ rolê odgry-wa polityka i dlatego jurorzy zag³oso-wali na Ukrainê, a reprezentant Polskiwyl¹dowa³ na dalekim, ósmym miej-scu.”- komentuje prasa. Wygra³a pio-senkarka o pseudonimie Jamala, którejutwór zatytu³owany „1944” opowiadao sowieckich deportacjach Tatarówz pó³wyspu krymskiego w latach 40.XX-wieku. „To osoba prababci mnienatchnê³a. W niej by³a niesamowita si-³a”- mówi³a w wywiadach piosenkarka.„Ona wychowa³a sama na wygnaniuczterech synów. I ci synowie wróciliw koñcu na Krym. Wrócili do wsi Ku-czuk Uzeñ w latach dziewiêædziesi¹-tych. I teraz mój dziadek, który by³ naj-m³odszym z synów, miesza w tej wsirazem z moimi rodzicami”- opowiada³a.„Poruszaj¹ca historia i zas³u¿ona wy-grana”- zgodnie komentuje zachodnia

prasa. Na pocieszenie fani Micha³aprzytaczaj¹ wpis s³awnej pisarki J. K.Rowling, której… m¹¿ zag³osowa³na Polaka, kiedy ta robi³a w kuchni her-batê. Komentarz, który zamieœci³ana Twitterze zrobi³ w kraju furorêna miarê sagi o Harrym Potterze.

*Skandal podczas 69. Festiwalu Filmo-

wego w Cannes! Julia Roberts, którana czerwonym dywanie pojawi³a siêpo raz pierwszy, postanowi³a zamanife-stowaæ niezadowolenie z powodu – we-d³ug niej niedorzecznego regulaminu -i… przysz³a boso. „To kolejna hollywo-odzka piêknoœæ, która postanowi³a z³a-maæ canneñskie zasady. Równie¿ SusanSarandon na ceremoniê otwarcia przyje-cha³a w p³askich butach. To reakcja czê-œci œrodowiska po zesz³orocznej „aferzeobcasowej”, kiedy 50 kobiet nie zosta³owpuszczonych na premierowy pokaz fil-mu „Carol” z Cate Blanchett i Rooney

Mar¹ z powodu braku obuwia na wyso-kim obcasie”- czytamy. „Dlaczego ko-biety, które z powodu wieku czy proble-mów zdrowotnych nie mog¹ chodziæna szpilkach zostaj¹ wykluczone”? – py-tali artyœci i dziennikarze. S³usznie pró-buj¹c wp³yn¹æ na organizatorów, byzmienili dyskryminuj¹cy kobiety prze-pis.

*Janet Jackson, siostra s³ynnego brata,

w³aœnie skoñczy³a 50 lat i – jak donosi„Daily Mail” spodziewa siê pierwszegodziecka. Artystka odwo³a³a trasê koncer-tow¹ „Unbreakable” t³umacz¹c, ¿e „po-trzebuje teraz wiêcej czasu spêdzaæ zeswoim mê¿em”, o dziewiêæ lat m³od-szym katarskim biznesmenem. „Infor-macja wywo³a³a wielkie poruszenie”-pisze kolorowa prasa. Ciekawe która?O ci¹¿y czy o artystycznej aktywnoœcigwiazdy, o której wszyscy, dawno zapo-mnieli?

Weronika KwiatkowskaG R U B E R Y B Y i P L O T K I

uMicha³ Szpak – nasz cz³owiek w konkursie Eurowizji.

Nowe trendy – wspania³a okazjaŒwietny fryzjer Damian Gliwa przyje¿d¿a do Nowego Jorku.Wieloletnie doœwiadczenie i artystyczna dusza uczyni³y z niegoznakomitego stylistê. Pomaga w doborze strzy¿eñ i kolorów.

Przez pierwsze dwa tygodnie, od 20 czerwca, ¿eby zaprezentowaæswoje umiejêtnoœci, Damian strzy¿e za darmo. Ju¿ teraz przyjmujemy zapisy na jego us³ugi. Proszê dzwoniæ:

347-693-2113

uMatka i córka, ciekawe kobiety.Ostatnio w niezbyt roztropnej ods³onie.

u Maria Czubaszek. Mia³a dystans dosiebie i o to samo apelowa³a do innych.

u Julia Roberts – buntowniczka naczerwonym dywanie.

Page 13: Kurier Plus 21 maja 2016

www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016 13

Jej nastêpstwem by³a pracaw S³u¿bie Ochrony Zabytków w Bia-³ymstoku. To chyba by³o pasjonuj¹cezajêcie, zwa¿ywszy, ¿e pochodziszz tego miasta.

Tak, tutaj siê urodzi³am. Pracê zawodow¹w bia³ostockim Oddziale S³u¿by OchronyZabytków podjê³am od razu po studiach. Po-tem trafi³am na wspomniane studia podyplo-mowe w Warszawie. W jednej firmie prze-pracowa³am 16 lat. By³ to nadzwyczajnyczas. Wspó³pracowa³am z wieloma wspania-³ymi fachowcami: historykami sztuki, histo-rykami, archeologami, etnografami. By³amw ekipach reprezentuj¹cych nasz oddzia³na konferencjach konserwatorskich w Pol-sce, m.in. w Toruniu, Warszawie, Wroc³a-wiu i Krakowie, a tak¿e na terenie Niemiecw piêknym Weimarze. Wypowiada³am siêna ³amach codziennej prasy w sprawieochrony zabytków w naszym regionie. By³to bardzo owocny czas.

– Nie tylko Bia³ystok by³ w centrumtwojej uwagi, ale i Podlasie. Zdaje siê,i¿ jesteœ przywi¹zana do tego regio-nu.

Jest to bardzo zró¿nicowany kulturowoteren. Zda³am sobie z tego sprawê na stu-diach w Toruniu, gdzie ka¿dy pochodzi³z innego miejsca Polski. A moja pó³nocno--wschodnia Polska by³a jakaœ bardziej po-jemna, nieodgadniona, kontrowersyj-na w oczach ludzi z zewn¹trz. Swojego trze-ba broniæ. Wiêc uczy³am siê obronnych ar-gumentów. Wielkoœæ bogactwa w ró¿norod-noœci dostrzeg³am pracuj¹c tu i zwiedzaj¹cca³y teren, rozmawiaj¹c z ludŸmi prostymii urzêdnikami pañstwowymi. Mia³am okazjêpoznaæ od podszewki substancjê zabytkow¹ca³ego województwa, wykona³am trochê do-kumentacji architektonicznych i dzie³ rucho-mych: ikon, obrazów, szat liturgicznych,sprzêtów liturgicznych. Napisa³am parê arty-ku³ów na temat istniej¹cych i nie zachowa-nych budynków jurysdykcji miejskiej. Opi-niowa³am projekty techniczne wszelkich in-gerencji inwestorskich przy obiektach zabyt-kowych i strefach ochrony konserwatorskiej.

– Jak to siê sta³o, ¿e maj¹c tak frapu-j¹c¹ pracê w Polsce zdecydowa³aœsiê na pozostanie w Stanach Zjedno-czonych?

Jestem w USA od 2003 roku i pozosta³amtutaj ze wzglêdów ekonomicznych. W Pol-sce pracowa³am w tzw. bud¿etówce. Samautrzymywa³am moj¹ rodzinê. Ci¹g³y brakpieniêdzy powodowa³, ¿e stale pisa³am do-kumentacje zlecane Oddzia³owi przez Gene-ralnego Konserwatora Zabytków w Warsza-wie, który by³ naszym merytorycznymzwierzchnikiem.

– Gdzie i w jaki sposób zg³êbia³aœ taj-niki malarstwa?

Moje pierwotne studia w Polsce pozwoli-³y mi zapoznaæ siê z kanonami estetyki ma-larstwa œwiatowego. Ba, w ich programiemieliœmy praktyczny roczny kurs kompozy-cji i technik plastycznych oraz rysunek do-kumentalistyczny i fotografiê dokumentali-styczn¹. Natomiast w Stanach nast¹pi³ naj-bardziej intensywny artystycznie okresw moim ¿yciu. W 2004 roku zg³osi³am siêdo Druch Studio Gallery w Trenton na in-strukta¿owe sesje malarskie akrylikiem.Stamt¹d trafi³am do Aleksandry KatarzynyNowak do Clark w New Jersey, do jej pry-watnej pracowni. PóŸniej podjê³am dodatko-we szkolenia tzw. non-credit w Arts Councilof Princeton, PRATT na Brooklynie, SVAna Manhattanie i PAFA w Filadelfii. By³y toniezwyk³e doœwiadczenia, które mnie ubo-gaci³y. Przede wszystkim jednak da³y miwiarê w moje mo¿liwoœci i by³y prób¹sprawdzenia siê w amerykañskim œrodowi-sku. Bardzo sobie ceniê kilkuletnie sesje ma-

larstwa olejnego u Gregory’ego Perkela, uta-lentowanego malarza-konceptualisty pocho-dzenia rosyjsko-¿ydowskiego i zarazem wy-magaj¹cego pedagoga. On sam by³ absol-wentem Akademii Sztuk Piêknych w Mo-skwie i w Ameryce odniós³ sukces jako ma-larz.

– Z jednej z twojej dawniejszej wypo-wiedzi wynika, ¿e malarstwo jest dlaciebie „radoœci¹ i prób¹ ocaleniaw chaosie w tym zwariowanym XXI wie-ku”.

Mia³am szczêœcie wychowywaæ siêw drewnianym domu z ma³ym ogródkiem,przy ulicy z kocimi ³bami. Pamiêtam drep-cz¹ce po nich je¿e, które widywa³am id¹c ra-no do szko³y. Pamiêtam te¿ wozy konne.By³o to w centrum Bia³egostoku, w dzielni-cy Bojary. Ogród i wieœ jednoczeœnie na te-renie niemal 300-tysiêcznego miasta. Bojaryza³o¿one przez bogatych bojaróww XIX wieku. Szczêœliwa dzielnica, ma³o-miasteczkowa atmosfera. Strach przed zgie³-kiem wielkomiejskim. Potem Toruñ i mojedelegacje w czasie studiów do zbiorów bi-bliotecznych i archiwalnych Warszawy,Krakowa. Wroc³awia. Delegacje s³u¿bowez bia³ostockiego oddzia³u do Berlina i in-nych wielkich miast. A teraz Nowy Jork.Z dala od rodziny. Czy to nie jest czyste sza-leñstwo? A w tym¿e Nowym Jorku zgie³kwielkomiejski i chaos. Uciekam zatemw swój œwiat, którym jest malowanie. I spo-kój, jak¿e potrzebny.

– Co decyduje o tym, ¿e malujesz coœlub kogoœ?

Impuls, zachwycenie, czasem proœba na-malowania portretu na zlecenie. Tak¿e nie-odgadniony wewnêtrzny przymus.

– Jak klasyfikujesz swoje obrazypod wzglêdem tematycznym?

Na studiach bawi³am siê w abstrakcje, alemetod¹ farb wodnych. Wiem, ¿e teraz niechcê tego robiæ. Moje malarstwo mo¿-na chyba zakwalifikowaæ jako „przedstawia-j¹ce”. To szeroki termin, bo mo¿na przedsta-wiaæ naturê, ideê, formê itd. Chcia³abym,aby moje portrety opowiada³y o ukrytym lo-sie i tajemnicach psychiki ich bohaterów.Chcia³abym te¿, aby moje kompozycjekwiatowe rozmawia³y z widzami. Komple-mentem by³oby dla mnie, gdyby moje praceby³y postrzegane bardziej z punktu widzeniaszamana ni¿ doktora. Oczekujê w malar-stwie duszy. Malujê dla jasnoœci, czyli zro-zumienia, ¿e „dzianie siê” nie jest w tymœwiecie najwa¿niejsze, nie powoduje sensu.

– Czy portrety maluje siê trudniej ni¿przyrodê, pejza¿e, czy martw¹ natu-rê?

Nie. W moim przypadku zdecydowanieportrety maluje siê ³atwiej ni¿ naturê lub stilllife. Dusza miejsca i przedmiotów jest frapu-j¹ca, ale maluj¹c j¹, szybko j¹ odgadujê.Trudno natomiast jest j¹ namalowaæ. Malu-j¹c portret, skupiam siê nie tylko na fizycz-noœci, ale i ukrytych stanach psychicznych,które przecie¿ stale siê zmieniaj¹. W sztucenajwa¿niejsza jest prawda. A przedmioty lubmiejsce mo¿na bardzo ³atwo „u³adziæ”, „wy-g³adziæ”, zmieniæ dopasowuj¹c do mojegopunktu widzenia. W portrecie „upiêkszenie”to fa³sz, który widaæ. Krajobrazy s¹ bardzotrudne. Trzeba byæ takim mistrzem jak np.Stanis³awski, aby uchwyciæ podobieñstwomiejsca i jednoczeœnie wprowadziæ do niegocoœ mistycznego!

– Jakimi technikami siê pos³ugujesz?Malujê wieloma œrodkami: olejami, które

uwielbiam, farbami wodnymi, pastelami,do farb akrylowych czasem wracam, ale ichnie ceniê. Lubiê rysunek wêglem, grafitem,sepi¹.

– Mimo, ¿e znam i lubiê wiele twoichobrazów, nie pokusi³bym siê jeszczeo zdefiniowanie twojej sztuki. Mo¿ecoœ podpowiesz?

Moje malarstwo opiera siê na doœwiad-czaniu czegoœ wzrokowo i przet³umaczeniutego za pomoc¹ farby, na œwiat postrzeganywszystkimi zmys³ami. Malarstwo stawiamnie na krawêdzi wizualnego myœlenia.Kiedy pojawia siê sam realizm, wiem, ¿etrzeba od³o¿yæ pêdzel. Czysty realizm jestdobry tylko na pewnym etapie warsztato-wym, potem moje malarstwo nie potrzebujemnie, ale czystego odczuwania.

– W jakich kolekcjach i zbiorach mo¿-na znaleŸæ twoje prace?

W Fundacji Jana Paw³a II w Rzymie,w Academy Sacred Heart w Princeton, Tren-ton City Museum – Ellarslie i licznych pry-watnych kolekcjach w USA.

– Czy czujesz siê ju¿ artystk¹ spe³nio-n¹?

Najwa¿niejsze obrazy s¹ przede mn¹. No-wy obraz to nowa tajemnica. Ja przyjecha-³am tutaj na chwilê, bez jêzyka, rodzinyi uk³adów œrodowiskowych. Zawsze by³ambardzo aktywna zawodowo i szybko odnala-z³am sposób na pokazywanie moich praca tym samym – tworzenie nowych. W spo-sób naturalny trafi³am do galerii na grupowewystawy w New Jersey, potem przy pomocyAleksandry Nowak do Connecticut. Nastêp-nie przysz³a Pensylwania i Nowy Jork po-przez Trenton Association Workshop Arti-sts. Uczestniczy³am wraz z amerykañskimiartystami w wielu plenerach malarskichna terenie New Jersey oraz sesjach zwanychOpen Drawing czyli rysowania i malowaniaz modela w studiach w Princeton, Lamber-tville, Bernardsville. Æwiczy³am sztukê por-tretowania na szybkich trzy- godzinnych se-sjach w Galerii Ryszarda Drucha w Trenton.Dostrze¿ono mnie jako artystkê. Trenton So-ciety City Museum zakupi³o mój obrazpo jednej z wystaw w ich siedzibie zwanejMansion Ellarslie. Otrzyma³am kilka nagródi wyró¿nieñ w Doylestown i Best in Showw Yardley w Pensylwanii, Mercer CountyCommunity College w Trenton. Na wysta-wach w New Jersey podchodz¹ do mnie nie-znani Amerykanie i mówi¹: „Pamiêtamytwoje prace z innych wystaw”. W 2011 rokunajstarszy teatr na terenie Pensylwaniiw Newtown, pokaza³ jako inscenizacjêdo jednej ze swoich sztuk, trzy moje obrazyprzedstawiaj¹ce kompozycje kwiatowe.

– Mo¿na zatem mówiæ o ewidentnychsukcesach. Co dalej?

Poddam siê losowi. Mam zamiar malo-

waæ, malowaæ, malowaæ. W tym roku mojeobrazy by³y czêœci¹ licznych grupowychwystaw w New Jersey i w Filadelfii. Zapro-szono mnie do kilku wystaw indywidual-nych w Nowym Jorku. Chyba w przysz³oœcite¿ bêdê mia³a takie wystawy.

– W g³êbi duszy marzysz o...?Szczêœliwej rodzinie. Sile p³yn¹cej z har-

monii rodzinnej i trwa³ej mi³oœci. O wielo-pokoleniowym domu. I o retrospektywnejwystawie z ca³ego mojego malarskiego ¿y-cia!

– Nie ¿al ci pracy i stanowiska, jakiemia³aœ w Polsce?

Nie. Panta rei. Wszystko zmienia siê. Je-stem teraz bogatsza o nowe doœwiadczenia,wiedzê i umiejêtnoœci. Wyra¿am siê œrodka-mi, którymi chcia³am wyra¿aæ siê od dzie-ciñstwa. Widocznie musia³am zatoczyæ ko³o,aby wróciæ do czegoœ bardzo wa¿negow moim ¿yciu.

– Wiem, ¿e œledzisz sztukê amerykañ-sk¹ i jesteœ dobrze zorientowa-na w twórczoœci innych malarzy, daw-nych i obecnych. Równie dobrze je-steœ zorientowana w osobliwoœciachregionów, w których siê obracasz,zw³aszcza w New Jersey, Pensylwaniii Nowym Jorku. Wiem, ¿e w Filadelfiiczujesz siê niemal jak w domu, mimoto zapytam, czy zamierzasz wróciædo rodzinnego miasta i na Podlasie?

Symbolicznie zawsze tam wracam. Tamu³o¿yli sobie ¿ycie moi trzej synowie i rodzi-na. Odwiedzam moj¹ ojczyznê, kiedy tylkomogê.

Rozmawia³ Andrzej Józef D¹browski

u Ewa Zeller, „Natura“ – olej na p³ótnie.

W sztuce najwa¿niejsza jest prawda1➭

u „Nasturcje“.

Page 14: Kurier Plus 21 maja 2016

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com

Czyta³em sobie, jak zawsze, ulubion¹gadzinówkê przy porannej kawie i grzan-kach z d¿emem, przygl¹daj¹c siê przyokazji zdjêciom rozebranych w ró¿nymstopniu gwiazd, gwiazdek i podgwiazdek.Nie powiem, stanowi³y jakieœ urozmaice-nie do tytu³ów w rodzaju ”Niemowlê odwóch g³owach zastrzeli³o swoj¹ opie-kunkê, nielegaln¹ imigrantkê z Haiti”.Obok zamieszczono wywiad z matk¹ tegoutalentowanego dziecka, pobieraj¹c¹ d³u-goletni zasi³ek dla bezrobotnych, jej obec-nym przyjacielem, nielegalnym imigran-tem z Meksyku, oraz babci¹ w dalekimSanto Domingo: „Takie s³odkie maleñ-stwo... Nigdy nie p³aka³a, jak j¹ przewie-sza³am przez plecy w chuœcie podczaszbioru truskawek na plantacjach”. Ojciecpociechy - nieznany, to znaczy matka niepotrafi³a go wskazaæ. Nuda.

Przewracam stronê. Mafia narkotyko-wa, œmieciarska, tekstylna, rybna, miêsna,budowlana. Zaraz, zaraz, czy to jedna czykilka? Panowie dziennikarze, musicie byæbardziej rzetelni w swojej pracy. Jest zna-czna ró¿nica w tym, czy muszê siê uk³a-daæ z jednym bossem czy szeœcioma ró¿-nymi? To tak jak gdybyœcie mieli kilkuszefów w swojej redakcji.

Postrzegacie teraz mój punkt widzenia?Kolejna grzanka okaza³a siê przypalo-

na. Czy nie czas zmieniæ toster? Ile on malatek? Wanda mi go przynios³a czy innajakaœ? Nie, od Polki mam ten kilimek naœcianie. W³asnorêcznie utka³a na sezono-w¹ wystawê w Nowym Jorku. Czerwonemaki na zielonym polu, z napisem u góry”Monte Cassino”. Podobno coœ na tematich starodawnych dziejów, zapomnia³emszczegó³ów.

No dobrze, co tam mamy dalej? ”RO-SYJSKI SZPIEG Z£APANY NA GO-RACYM UCZYNKU - krzyczy nag³ó-wek. O, to jest coœ! Przysuwam gazetêbli¿ej, wk³adam okulary – gdzie te czasy,kiedy odró¿nia³em z odleg³oœci dwudzie-stu jardów banknot studolarowy od piêæ-dziesi¹tki w rêku zatrzymywanego deale-ra substancji kontrolowanych.

I có¿ ten gryzipiórek nam wieœci? Ro-syjski dyplomata w randze pierwszego se-kretarza ambasady, o nazwisku Iwan Ina-now, zosta³ przy³apany wczoraj w nocy wtrakcie opró¿niania tajnej skrytki na tere-nie parku miejskiego. Zdjêcie ukazuje za-skoczonego niew¹tpliwie m³odego cz³o-wieka, doœæ têgiego, w bia³ej koszuli, podkrawatem, w wizytowych spodniach z ja-k¹œ nieokreœlon¹ puszk¹ w rêku. Zatrzy-many nie stawia³ oporu, okaza³ na wezwa-nie paszport dyplomatyczny, potwierdza-j¹cy jego immunitet. Po przes³uchaniu naposterunku, zwolniony do domu. Pozwoli³sobie odebraæ pojemnik, w którym okaza-³y siê mikrofilmy ukazuj¹ce najnowsz¹generacjê amerykañskich rakiet prze-chwytuj¹cych. Ca³kiem nieŸle, moim zda-niem. Zdolny ten Rusek. Na pewno gowydal¹ z naszego kraju - i tyle. Ja bym ra-czej ³apa³ tego, co wk³ada³ ten pojemnik,by zamkn¹æ Ÿród³o przecieków. Przecie¿Ruski swego wspólnika nie wyda – bo ipo co mia³by to robiæ? ¯eby nam u³atwiæzadanie?

Ja swoim ma³ym rozumkiem myœlê, ¿enasz szef s³u¿b specjalnych poœpieszy³ siêz tym zatrzymaniem – potrzebowa³ wi-docznie spektakularnej akcji przed wybo-rami prezydenckimi. Politykierzy zawsze

nabru¿d¿¹. I jaka korzyœæ? Na miejscewydalonego szpiega przyjedzie inny, amy dalej nie bêdziemy wiedzieli, ktozdradzi³. Poœpiech jest wskazany tylkoprzy ³apaniu pche³ – mawia³ jakiœ mê-drzec. Nie, nie ja. Ja raczej myœlê, ni¿ mó-wiê. Tak jest bezpieczniej. Dlatego zbli-¿am siê do zdrowego wieku emerytalne-go. Tych, co wiele mówi¹, nie mam w po-wa¿aniu. Zbyt du¿o wieñców sk³ada³emprzy nagrobkach. Dobrze, ¿e w ogóle by-³o, przy czym po³o¿yæ.

O czym to ja? O emeryturze. No, niebêdzie za wielka. Z tylu przyjemnoœcitrzeba bêdzie zrezygnowaæ. Z podró¿y napewno. Zagranicznych, mam na myœli.Zegnajcie, tropiki. Poza tym, jak obecnywózek mi siê zestarzeje, bêdê mia³ nieja-kie trudnoœci z nabyciem nowego. Pod za-staw takiej emeryturki ¿aden szanuj¹cysiê bank kredytu nie udzieli. Wprawdzie,staæ mnie za nabycie bentleya za gotówkê,ale co potem? Bêdê ”biedny samochodo-wo”, jak mawiaj¹ u mnie w wydziale, cooznacza, ¿e bêdzie to mój jedyny kapita³.A z czego p³aciæ czynsz i ubezpieczenie,nie mówi¹c o paliwie? Poza tym, mamniezdrowy na³óg spo¿ywania po¿ywienia,co najmniej trzy razy dziennie. Próby od-zwyczajenia siê spe³z³y na niczym. Wy-starczy, ¿e rzuci³em palenie. Wczoraj.Wieczorem. PóŸnym. Przy whisky trwamdalej. Uporczywie.

Oprócz tego, nauczyciel w szkole pu-blicznej, z zemsty chyba za rozbicie muszyby pi³k¹ do nogi, zaszczepi³ mi nagan-n¹ pasjê czytania. Powieœci detektywi-stycznych g³ównie, chocia¿ przymusowomusia³em zaczynaæ od ”Hamleta”. Belferna pewno chcia³ dobrze, ale ja w tej sztu-ce dojrza³em w¹tek kryminalny przedewszystkim. Pasjonowa³o mnie, kto kogoplanuje zg³adziæ i dlaczego. I tak ju¿ zo-sta³o do dziœ.

I teraz, jeœli nawet sprzedam za kilkalatek te wszystkie tomy, które trzymam wtrzech pokojach i gabinecie, uzyskana su-ma wystarczy najdalej na jedn¹, dwie po-dró¿e - do Tajlandii czy na Kubê. A po-tem co? To jest w³aœnie ta zagadka, a niejakieœ tam wydumane szekspirowskie„byæ albo nie byæ”.

Podjecha³em na parking s³u¿bowy. Kil-ku m³odszych kolegów parkowa³o dalejod wejœcia. Jako starszy sta¿em, mam tenprzywilej stawiania samochodu prawieprzy drzwiach wejœciowych? Bawi mnieto, wola³bym wy¿sz¹ odprawê emerytal-n¹, ale nie ja tu rozdajê karty jak mawiamój kolega, sier¿ant Yan Kowalski. Zdrugiej strony, w deszcz nie muszê gnaæ zparasolem jak on æwieræ mili, z najdalsze-go miejsca.

Planujemy dziœ po¿egnanie jednego ta-kiego naszego weterana, Joachima Khana.Ma wys³ugê dwudziestu lat, jakieœ tammedale i odznaczenia za dobr¹ s³u¿bê.Kupiliœmy mu na spó³kê nowoczesn¹sk³adan¹ wêdkê, by mia³ gdzie uciekaæ odswojej swarliwej ¿ony, wiecznie niezado-wolonej z jego niskiej pensyjki. No tak,aby wydaæ cztery córki za m¹¿, trzebamieæ wynagrodzenie jak dyrektor banku.

Wyobra¿acie sobie, ¿e przy nêdznejja³mu¿nie szeœciuset tysiêcy dolarówrocznie otrzymuj¹ dodatkowo premie rzê-du siedmiu milionów? Rok w rok. I niebiegaj¹ po ulicy za przestêpcami.”Bo nie

musz¹ - maj¹ ich u siebie w banku” - do-rzuca Yan dowcipnie. Ale on zawsze tak,od rzeczy. Chyba to jest takie specyficzne,polskie poczucie humoru. Lubiê go za to.

Wieczorem przy akompaniamenciebrzêku kufli z irlandzkim ale, z kawa³ka-mi pizzy na stole, wrêczyliœmy prezentwyraŸnie wzruszonemu jubilatowi, któryodwdziêczy³ siê wspania³ym przemówie-niem, a nawet odczyta³ z kartki wiersz,który pope³ni³ poprzedniej bezsennej no-cy. Spaæ nie móg³ z powodu dylematu,którego przyczyn¹ by³a najm³odsza pocie-cha. ¯ona chce wydaæ ulubienicê tatusiaza agenta ubezpieczeniowego, wyobraŸciesobie! Za agenta! Kto stoi ni¿ej od takiegocz³owieka na najni¿szym szczeblu drabi-ny spo³ecznej? Chyba tylko sprzedawcau¿ywanych samochodów? „Adwokat „–zakrzyczeliœmy wspólnie.” Adwokatstoi.” Nie trafiliœmy z diagnoz¹.

Okaza³o siê, ¿e Joachim chce zwi¹zaælos ukochanej córeczki w³aœnie z przed-stawicielem zawodu prawniczego, bo „takk³amaæ to trzeba siê d³ugo uczyæ na uni-wersytecie... a wy sobie wyobraŸcie, jakion bêdzie dobry w rodzinnym sklepie zdywanami... jaki utarg osi¹gnie...”

Zaniemówiliœmy. Mo¿e to i lepiej, ¿ekolega odchodzi na zas³u¿ony odpoczy-nek.

Wierszyk okolicznoœciowy by³ cudow-ny, moim zdaniem.

Zapamiêta³em prawie wszystko.„Obroñca prawa,czy z lewa czy z prawa, to œwiêta spra-

wai walka krwawaz si³¹ bezprawa...- „bezprawia”, chyba - b¹kn¹³em, ale

zosta³em uciszony gestem szefa -„na wojnê zakrawa, gdzie moja bu³a-

wa?”Tu mam lukê w pamiêci, ale sobie

przypomnê. Coœ by³o na temat zaszczyt-nej s³u¿by, co „s³odka jak kawa” i „namwszystkim emerytury dawa”.

- Jak nasz ukochany szef - dokoñczy³biurowy poeta, zarumieniony i nieco roz-gor¹czkowany. To chyba od piwa. Brawaotrzyma³ potê¿ne. Swój ch³op, chocia¿ za-mierza mieæ ziêcia - zawodowego ³garza.A tak walczy³ o prawdê.

Wiêc uczestniczy³em w tej wspania³ejfecie, a gdzieœ tam w tyle g³owy ko³ata³ami siê myœlina: „i ciebie tak kopn¹... znêdzn¹ odprawk¹... za twoje nara¿aniesiê... odciski i hemoroidy... marzniêcie naœniegu, lodzie i deszczu... na ryby wy-œl¹...”Nie cierpiê ryb. £owiæ.

Zerkam na telewizor za plecami kie-rownika i widzê jak biegn¹ca œcie¿ka tek-stu na ekranie podaje, ¿e zatrzymanyprzez naszych dzielnych ch³opców Rosja-nin zostaje og³oszony persona non grata ima opuœciæ ten goœcinny kraj w 24 godzi-ny. No i co? Ano, nic. Pojedzie sobie zajakiœ czas do pracy na przyk³ad, do Chinczy do Afryki i bêdzie kontynuowa³ swoj¹dzia³alnoœæ. I zostaliœmy przy rozbitymnocniku - cytujê Kowalskiego. Rozu-miem, ¿e z zawartoœci¹ tego¿ naczynia.Bogaty jêzyk maj¹ ci Polacy, trzeba przy-znaæ. Obrazowy taki.

A wszystko, dlatego, myœlê sobie, po-pijaj¹c kolejnego Stouta, ¿e Rusek nie za-uwa¿y³ widocznie, ¿e jest œledzony, a nasiokazali siê w zbyt gor¹cej wodzie wyk¹-pani. To znów Yana powiedzonko. Praw-

dê mówi¹c, g³upio ktoœ temu Ruskiemuten pojemnik podrzuci³ – na skraju parkupublicznego. Jak przypomnê pocz¹tkiswojej kariery, to naszej kilkunastoosobo-wej grupie dano tydzieñ na przygotowanietuzina schowków ka¿dy, w stolicy w³a-œnie. Wykazaliœmy siê - naszym zdaniem- nie lada pomys³owoœci¹, proponuj¹cdziuple w okolicznych drzewach, ponie-wieraj¹ce siê na poboczach puszki po pep-si-coli, kosze na œmieci, miejsca za kalo-ryferami na klatkach schodowych, budkitelefoniczne, nawet nory okolicznych szo-pów-praczy. Napociliœmy siê i ub³ocili so-lidnie.

Proszê wyobraziæ sobie nasze zdumie-nie, kiedy prowadz¹cy kurs pokaza³ nampotem d³ugachny spis ponad tysi¹caschowków, szczególnie ulubionych przezmoskiewskich agentów. W s z y s t k i eproponowane przez nas miejsca figurowa-³y tam w³aœnie. Nic wiêc dziwnego, ¿e ko-lejny rosyjski szpieg opuœci³ nasz¹ piêkn¹stolicê w sposób przyspieszony. Dobryschowek to podstawa w tym fachu –utwierdzi³em siê w przekonaniu po razkolejny. Maj¹tek.

- ¯e co? Jaki maj¹tek? Chyba ju¿ doœætego piwa. Gdzie jest kawa? Dobry scho-wek jest wart ka¿dych pieniêdzy - spokoj-nie i przystêpnie wyt³umaczy³a mi jakaœ wmiarê trzeŸwa jeszcze czêœæ mózgowa.Prawa chyba to by³a.

- I co mi z tego? – polemizowa³em. Za-³ó¿my, mam tysi¹c schowków i figê z te-go w kieszeni. To znów cytat z Kowal-skiego. Co ja siê tak do niego dziœ przy-czepi³em? Gdzie on jest? Pod oknem.Przyklejony do fertycznej i apetycznejsier¿ant Joanny Mc Farren. Dobry magust.

- No bo trzymasz je jak martwy kapita³– odezwa³ siê ten sam g³os wewnêtrzny.Po cichu tak, na szczêœcie. Bezg³oœnie,w³aœciwie.

Zapamiêta³em z wyk³adów na tematzwalczania przestêpstw gospodarczych,¿e inwestorzy i z³oczyñcy ci¹gle kapita-³em obracaj¹. By nie straci³ na wartoœci. Iby pomno¿yæ zyski.

Ale co ja z tymi schowkami pocznê?Po¿yczê komuœ dwa, a on zwróci mi czte-ry, z zyskiem sto procent? Co za brednie!Koniec z piwem na dziœ. Maj¹ tê kawêczy nie?

I naraz s³yszê. WyraŸnie tak: ”Mo¿eszje sprzedaæ po dobrej cenie”.

Mój w³asny g³os, z tej trzeŸwawej czê-œci pó³kuli mózgowej. Inwestycyjnej. Niepodejrzewa³em jej o to. Nigdy.

- Ale kto kupi?- PrzeprowadŸ stosowny marketing.- Niby... Ruskie?-To ty powiedzia³eœ...Tak zupe³nie teoretycznie rozumuj¹c,

to wszyscy w³aœciwie byliby zaintereso-wani, wszystkie blisko dwie setki pañstwmaj¹cych tu swoje przedstawicielstwa. Teliczne ambasady, konsulaty i biura han-dlowe. Sprzeda¿ albo dzier¿awa skrytek –jak w banku czy na poczcie.

N o w a p o w i e œ æ w o d c i n k a c h Aleksander Janowski

Schowek

Aleksander Janowski – by³ydyplomata, t³umacz z angielskiegoi rosyjskiego, doradca bankowy.Autor swoiœcie ironicznych powieœcii opowiadañ sensacyjnych.Mieszka w Nowym Jorkui na Florydzie.

14

odc. 1

Page 15: Kurier Plus 21 maja 2016

15www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016

Prasa do-nios³a, ¿e od 13 lipca 2016 roku Googlebêdzie blokowa³ og³oszenia po¿yczekdo wyp³aty, czyli payday loans. Do tej po-ry Google zabrania³ tylko reklam us³ug al-bo produktów zakazanych przez prawo,takich jak narkotyki czy broñ. „Chwilów-ki” zakazane nie s¹, ale Google uzna³ jeza niebezpieczne. Od sierpnia 2015 rokureklam niektórych rodzajów po¿yczek za-broni³ równie¿ Facebook. Oto dlaczego.

Agresywne reklamyObecnie, dziêki marketingowym narzê-

dziom firmy Google (i nie tylko) wielefirm prowadzi agresywne kampanie, ³a-pi¹ce bezradne osoby, których na sp³atêpo¿yczek nie staæ.

„Potrzebujesz gotówki do dnia wyp³a-ty? Po¿yczymy ci natychmiast 100 dola-rów albo wiêcej!” – takie i podobne og³o-szenia zobaczyæ mo¿na na plakatach,w telewizji, Internecie, a nawet znaleŸæw naszej skrzynce na listy. Firmy oferuj¹-ce gotówkê za czeki (check cashers),kompanie finansowe i inne oferuj¹ krót-koterminowe, wysoko oprocentowane po-¿yczki znane pod wieloma nazwami: pay-day loans, cash advance loans, check ad-vance loans, postdated check loans, defer-red deposit check loans itd. Po naszemu– chwilówki.

WejdŸ do internetu i wystukaj w Go-oglu payday loan, a wyskoczy kilkadzie-si¹t witryn firm gotowych po¿yczyæ cipieni¹dze do wyp³aty za „zaledwie” $10za ka¿de $100.

Jak to dzia³aW praktyce udzielenie chwilówki wy-

gl¹da tak, ¿e osoba potrzebuj¹ca pilnie go-tówki przekazuje po¿yczkodawcy swójczek osobisty na sumê, jakiej potrzebuje,plus op³ata, za co otrzymuje w gotówcekwotê wypisan¹ na czeku minus op³ata.Zazwyczaj op³ata stanowi okreœlony pro-cent kwoty podanej na czeku lub ustalo-

na jest za ka¿de po¿yczone $50 czy $100.Jeœli nie jesteœ w stanie oddaæ po¿yczkiw terminie, mo¿esz przed³u¿yæ okres sp³a-ty (roll-over), za co wnosisz kolejn¹ op³a-tê.

Internet czyni po¿yczanie do wyp³atywyj¹tkowo ³atwym. Otwierasz kontow sieci, firma finansowa sprawdza elek-tronicznie twoj¹ historiê kredytow¹ i mo-¿e zatwierdziæ ciê w ci¹gu minuty. Ju¿ na-stêpnego dnia przeleje na twoje kontow banku potrzebn¹ ci kwotê. Po dniu wy-p³aty firma zabierze ci z konta bankowegoop³atê – przewa¿nie $10 od ka¿dej po¿y-czonej setki. Mo¿esz zwróciæ ca³¹ po¿ycz-kê, jej czeœæ, albo odwlec zwrot maksy-malnie cztery razy.

Przepisy po naszej stronieZgodnie z ustaw¹ Truth in Lending Act

– koszt po¿yczki „do wyp³aty”, tak samojak i innych po¿yczek, musi byæ ujawnio-ny. Obok innych informacji musisz mieæpodan¹, na piœmie, kwotê pobieran¹ odciebie za udzielenie po¿yczki oraz jejoprocentowanie w skali rocznej (annualpercentage rate – APR). Z informacjitych wynika, ¿e gotówkowa po¿yczka za-bezpieczona osobistym czekiem, taka jakpayday loan, jest bardzo kosztownym kre-dytem.

Za³ó¿my, ¿e wypisujesz czek na $115,by po¿yczyæ $100 na okres 14 dni. Po-¿yczkodawca zgadza siê trzymaæ czekdo najbli¿szego dnia twojej wyp³aty. Na-stêpnie istniej¹ dwie mo¿liwoœci: Odda-jesz $115 w gotówce i otrzymujesz z po-wrotem swój czek, albo te¿ przed³u¿aszokres po¿yczki o dalsze dwa tygodniewnosz¹c kolejn¹ op³atê. W tym przypad-ku op³ata za kredyt wynosi $15, a roczneoprocentowanie (APR) – 391%! Jeœliprzed³u¿ysz chwilówkê trzy razy, kosztpo¿yczenia $100 wzroœnie do $60.

Zamiast chwilówkiNale¿y unikaæ po¿yczek do wyp³aty.

El¿bieta Baumgartner radzi

Je¿eli jesteœ w trudnej finansowej sytuacji,oto co warto uczyniæ:

· Dowiedz siê, czy ma³ej osobistej po-¿yczki udzieli ci unia kredytowa, czy ma-³y bank.

· Poproœ po¿yczkodawcê o d³u¿szyokres sp³aty d³ugu. Dowiedz siê, jakie s¹op³aty, kary, procenty.

· Pos³u¿ siê kart¹ kredytow¹, pod wa-runkiem, ¿e j¹ masz, albo ¿e nie jest onawype³niona d³ugami po brzegi.

· Poproœ pracodawcê o zaliczkê. A mo-¿e po¿yczy ci trochê pieniêdzy przyjacielalbo krewny?

· Je¿eli potrzebna ci ¿ywa gotówka, topobierz j¹ z karty kredytowej. Oprocento-wanie mo¿e byæ znaczne, ale o wielemniejsze od oprocentowania chwilówki.

Gdy ¿onglujesz czekamiJe¿eli masz ma³o pieniêdzy na koncie

czekowym i ¿onglujesz czekami, to do-wiedz siê, jakie mo¿esz mieæ zabezpiecze-nie przed wypisaniem czeków bez pokry-cia. Nazywa siê to overdraft protectioni pozwala unikn¹æ k³opotów wynik³ychz odbitego czeku.

Dowiedz siê, jakie s¹ warunki takiegozabezpieczenia: miesiêczna op³ata, opro-centowanie po¿yczonej w ten sposóbkwoty, termin zwrotu pieniêdzy. W ko-mercyjnych bankach op³ata overdraft pro-tection mo¿e byæ bardzo wysoka, np. $35niezale¿nie od wysokoœci czeku. W nie-których community banks albo uniach kre-dytowych mo¿na po³¹czyæ konto czekowez oszczêdnoœciowym, w rezultacie czegobrakuj¹ca kwota bêdzie pobrana z kontaoszczêdnoœciowego za darmo albo za mi-nimaln¹ op³at¹.

Zaciœnij pasaNie dopuœæ do tego, ¿eby brakowa³o ci

pieniêdzy do wyp³aty. Stwórz bud¿et, któ-ry pozwoli ci podo³aæ wydatkom z obec-nym przychodem. Spisuj ile wydajesz.Zorientuj siê, jakie s¹ twe wydatki w ci¹-

gu miesi¹ca oraz œrednio w ci¹gu jednegodnia i ustal sobie realistyczny bud¿et. Uni-kaj niepotrzebnych zakupów, nawet drob-nych rzeczy, bo, jak mówi przys³owie:„od grosza do grosza uzbiera siê pó³ trzo-sa”.

Odk³adaj regularnie choæby drobne su-my, które po pewnym czasie dadz¹ ci fi-nansowe zabezpieczenie na wypadek na-g³ego, koniecznego wydatku i nie bê-dziesz wtedy musia³ szukaæ po¿yczki.

Jeœli potrzebujesz pomocy w opraco-waniu swego bud¿etu lub planu sp³aty za-d³u¿enia, to siêgnij po ksi¹¿kê pt. ¯ycieod nowa: Jak uporz¹dkowaæ problemyw urzêdach. W ka¿dym stanie istniej¹ nienastawione na zysk organizacje (consu-mer credit counseling services), któreœwiadcz¹ doradztwo kredytowe bezp³atnielub za nisk¹ op³at¹.

Znajdziesz je w witrynie National Fo-undation for Credit Counseling:www.nfcc.org.

Strze¿ siê po¿yczek do wyp³aty

Czy masz pieni¹dze w Polsce?Polskie banki pytaj¹ o twój numer Social

Security. Je¿eli nie wype³nisz"Oœwiadczenia o statusie FATCA", bank

mo¿e zablokowaæ ci konto. Pomog¹ ciksi¹¿ki:

“Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem.Podrêcznik agresywnej gry podatkowej”.

$50 + $4 (edycja na 2016).“Podrêcznik ochrony maj¹tkowej. Jakzabezpieczyæ maj¹tek przez urzêdami,

Medicaid, wierzycielami, ex-ma³¿onkiem,fiskusem i innymi wœcibskimi”. $50 + $4.Równie¿: „Powrót do Polski” – finansowe

i prawne dylematy amerykañskichreemigrantów. $30 + $4.

"Emerytura reemigranta w Polsce" – $35 + 4 za przesy³kê.

Ksi¹¿ki s¹ dostêpne w ksiêgarni Polonia,882 Manhattan Ave., Exlibris, 140 Nassau

Ave., Greenpoint, albo od wydawcy(Poradnik Sukces, 255 Park Lane,

Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492,www.PoradnikSukces.com).

Pi¹tek trzyna-stego. Kot Ce-cyl próbujew s k o c z y æprzez okno.

Udaje mu siê dopiero za trzecim razem.Odk¹d ma pe³n¹ miskê i kolorow¹ derkêna kanapie, przyty³ nieco i zrobi³ siê bar-dziej osowia³y. Œpi w dzieñ. A w nocyszlaja z szopem praczem, który - o czyminformuje zaprzyjaŸniony weterynarz -jest zwierzêciem inteligentnym, czystymi towarzyskim. Na pewno wielkim i ku-d³atym. I zobaczyæ go o zmierzchu, jakryje w œwie¿o zasadzonych pomidorachJerrego, jest prze¿yciem niezapomnia-nym. Gdzie szopy pracze, wielkoœci piê-ciu kotów, chowaj¹ siê w dzieñ, gdy wo-kó³ beton i najbli¿szy las znajduje siê go-dzinê st¹d? To pytanie, na które odpowie-dzi nie zna najlepsza wyszukiwarka.Obecnoœæ dzikich zwierz¹t w œrodku mia-sta zawsze jest trochê zatrwa¿aj¹ca. Przy-pomina sk¹d przyszliœmy. I ¿e - jak pisa³Cioran - powinniœmy kucaæ u ich bokujeszcze przez tysi¹clecia, wdychaæ woñ

stajni raczej ni¿ laboratoriów, umieraæz chorób, a nie z lekarstw, krêciæ siê wo-kó³ naszej pustki i ³agodnie w ni¹ zapa-daæ.

*Spa³am gdy siê koñczy³ œwiat. ¯adnychdŸwiêków tylko b³ysk. Pospada³y liœciez drzew. Ptakom zastyg³ w dziobachœpiew. Koty wygarnê³y psom, a psy lu-dziom. Jak przy Wigilii. A Ty. Znaszmnie. Nie œpiê, ¿yjê, lewitujê tu. Niemam za co chwyciæ, nie mam o co oprzeæstóp. Dzielê siê przez siebie tak jak liczbypierwsze. Pomno¿ona przez t¹ pustkê, jakprzez zero – dajê pustkê. Znasz mnie. *

*

Wiosna przechodzi w jesieñ. Potem w la-to. I znowu. Wy³¹czone ogrzewanie. Tu-ryœci marzn¹. Przychodz¹ zagubieni.Z map¹. Pytaniem. Pretensj¹. Obna¿oneuda dziewcz¹t sine. Rozmawiamy. O po-godzie. O ¿yciu. O sytuacji w Polsce.I na Wêgrzech. Komunie hipisowskieji podró¿owaniu po Indiach. Relacjach

z rodzicami. I o œmierci. Jestem trochê jakbohater filmu „Brooklyn Boogie”. W³a-œciciel trafiki, do której przychodzi³ ca³yœwiat. Gdzie toczy³o siê ¿ycie dzielnicy.Dzia³y rzeczy piêkne. I dziwne. Przelot-na bliskoœæ z nieznajomymi. Syndrom pa-sa¿era poci¹gu, który opowiada ca³e ¿ycieosobie siedz¹cej obok. A potem wysiada.Znika. Zostawiaj¹c swoj¹ historiê obce-mu. Jak dodatkowy baga¿.

Mam ³atwoœæ nawi¹zywania przelotnychznajomoœci, które nie s¹ powierzchowne.A przeciwnie - bardzo intensywne, bli-skie. Wys³uchujê zwierzeñ i bywa, ¿e p³a-czê z obcymi ludŸmi nad tragedi¹, któraich spotka³a. Albo ¿egnam jak najlep-szych przyjació³, po kwadransie znajomo-œci. Bo spotkaliœmy siê naprawdê. Choæna krótko. Mam te¿ sta³ych goœci. Jimmie-go, który wykupuje dla mnie numerki lot-to i co niedzielê informuje, ¿e nie zostali-œmy milionerami. Franka W Kapeluszu,z gor¹c¹ zup¹, wielk¹ pajd¹ w³oskiegochleba, anegdot¹ z planu filmowego uScorsese, gdzie lata temu zagra³ epizod,który okaza³ siê najwa¿niejszym wydarze-niem w jego ¿yciu. Codziennie wpadaFrancuz z psem. Pies jest bia³y, d³ugow³o-sy i chêtnie ods³ania miêkki brzuch, by gopieœciæ. W³aœciciel jeŸdzi sportowym mo-tocyklem, nosi skórzane spodnie i nie od-

s³ania siê wcale. Zdystansowany. Wszech-wiedz¹cy. Samotny. Smutny. Jest te¿Wielki John, który siedzia³. A teraz pilnu-je dzielnicy. O przesz³oœci nie mówi.Zdradza go wiêzienny tatua¿. Starszy panz naszyjnikiem w kszta³cie rewolweruwysadzanym diamentami. W³aœnie wy-produkowa³ dokument o ulicy Mullberry.Ani s³owa o mafijnych porachunkach,konszachtach rodzinnych i dilowaniu nar-kotykami. Ojciec chrzestny Anno Domi-ni 2016 sprzedaje rurki z kremem i figurkiJezuska.

*Wiosn¹ nie czujê siê najlepiej. Coœ mn¹targa. Coœ od œrodka rozpycha. Biorê kotana uspokojenie. Przyk³adam do g³owy.Do serca. By uko³ysa³ krew. Uspokoi³. Pi-jê na rozgrzewkê. Zaszywam siê pod ko-cem. Czytam wiersze. Ma³o œpiê. Czekama¿ siê przewali. Przedzierzgnie. £aknê od-poczynku. Ale nie umiem go sobie zorga-nizowaæ. Wyje¿d¿anie z miasta jest takiemêcz¹ce. £atwiej pójœæ na dach. Albona wódkê. Na mentalne skróty. Po recep-tê. Kto powiedzia³, ¿e zawsze ma byæ cie-p³o i tanio? Pyta poeta. I sam sobie nieodpowiada.

* Katarzyna Nosowska, B³ysk.

Napisz do autorki: [email protected]

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

B³yskWERONIKA KWIATKOWSKA

Page 16: Kurier Plus 21 maja 2016

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com16

DZIEDZICZENIEGreenpoint LibraryŒroda, 25 maja, 2016 godzina 6:30pm.

* Zasady dziedziczenia w Nowym Jorku* Jak nie dopuœciæ do tego, ¿eby Stan przej¹³

Twój maj¹tek?* Jak zabezpieczyæ niepe³nosprawne, nieletnie dzieci?* Jak dziedzicz¹ dzieci ma³¿eñskie, pozama³¿eñskie, i z pierwszwgo

ma³¿eñstwa? – jak siê zabezpieczyæ?

TESTAMENTY-TRUST-HOME CARE-MEDICAID-NURSING HOME-POWER OF ATTORNEY, PRAWO SPADKOWE

Greenpoint Library 107 Norman Ave718-349-8504 bklynlibrary.org

Ach, jaka szko-da, ¿e nie mogê siêprzenieœæ na naj-bli¿szy weekenddo Warszawy!W³aœnie rozpoczy-naj¹ siê tam do-roczne Warszaw-

skie Targi Ksi¹¿ki, na które zaproszonopó³tora tysi¹ca pisarzy. Wœród niech zna-laz³ siê równie¿ nasz s¹siad z Greenpointu,pan Tadeusz Chabrowski, którego dwieksi¹¿ki w³aœnie ukazuj¹ siê w Polsce. Tar-gom bêd¹ towarzyszy³y setki imprez, spo-tkañ, koncertów i w ogóle zabawa bêdzienie z tej ziemi. Mariusz Szczygie³, którydopiero co by³ z nami i spotkanie z którymby³o fantastyczne, bêdzie podpisywa³ swo-j¹ now¹ ksi¹¿kê „Projekt prawda”, która– uwaga – za kilka dni bêdzie ju¿ na na-szych pó³kach. Pan Mariusz przywióz³nam w prezencie egzemplarz tej ksi¹¿kii jestem prawie pewna, ¿e jesteœmy pierw-sz¹ bibliotek¹ na œwiecie, która j¹ posiadaw swoich zbiorach. Dostaliœmy te¿ od Au-tora trzeci tom Antologii polskiego repor-ta¿u XX wieku i kilka innych ksi¹¿ek, któ-re nied³ugo znajd¹ siê na naszych pó³kach,za co jeszcze raz serdecznie dziêkujê.

Minê³a po³owa maja, ju¿ jesteœmypo Zimnej Zoœce i za chwilê bêdziemyszykowaæ siê do wyjazdów wakacyjnychAle jeszcze nie tak prêdko. W³aœnie uk³a-dam listê tytu³ów nowych polskich ksi¹-¿ek, które zakupimy w nieocenionej ksiê-garni Polonia przy Manhattan Ave. Spie-szê siê z tym bardzo, bo koniec roku fi-

skalnego blisko. Mam nadziejê, ¿e spodo-baj¹ siê Pañstwu nowe tytu³y – bêdzie– jak zwykle – sporo krymina³ów i roman-sów, ale te¿ du¿o nowej polskiej literatury,bo moim priorytetem jest, by obok zna-nych i lubianych autorów amerykañskich,których czytamy w przek³adzie, na pó³-kach znaleŸli siê rodzimi autorzy. Bêdziewiêc sporo literatury kobiecej autorek, któ-re tak bardzo Pañstwo, a zw³aszcza Panie,lubicie: Anny Ficner-Ogonowskiej, Kata-rzyny Michalak, czy Marii Nurowskiej.Ale bêdzie tak¿e nowy Pilch, nowy Deh-nel, bardzo oczekiwany nowy Jacek HugoBader, ca³a masa polskich reporta¿ystów,sporo ksi¹¿ek historycznych. Wreszcie po-jawi siê na naszych pó³kach MelchiorWañkowicz w ca³oœci. Bêdzie te¿ drugitom znanej i lubianej ksi¹¿ki AndrzejaKrakowskiego „Pollywood”, który w³aœnieukaza³ siê w Polscel a której Autor rozpo-czyna w przysz³ym tygodni torunee poPolsce. Dodam, ¿e i u nas Andrzej Kra-kowski pojawi siê wczesn¹ jesieni¹. Bar-dzo wiele nowych ksi¹¿ek pochodzi z Wy-dawnictwa „Czarne”, które bezustanniemnie zadziwia poziomem wydawanychprzez siebie ksi¹¿ek i ich ró¿norodno-œci¹. I choæ mamy dopiero wiosnê, to ju¿mo¿ecie Pañstwo planowaæ d³ugie wieczo-ry z polsk¹ ksi¹¿k¹.

Jeœli chodzi o nasze spotkania tow przysz³ym tygodniu mamy dwa: 25 ma-ja, w œrodê, spotykamy siê z Joann¹GwóŸdŸ, prawniczk¹, której poprzedniewarsztaty cieszy³y siê ogromnym powo-dzeniem. Pani Joanna tym razem bêdzie

mówiæ o testamentach i wszelkich spra-wach z nimi zwi¹zanych, a program – jakzwykle – zacznie siê o 18:30. Nastêpnegodnia bardzo, ale to bardzo serdecznie za-praszam na spotkanie z Janem Smoleñ-skim. Janek, syn znanego polskiego repor-ta¿ysty, Paw³a Smoleñskiego, jest dokto-rantem na wydziale nauk politycznych no-wojorskiej New School for Social Rese-arch. W swoich badaniach zajmuje siêm.in. demokracj¹ i konstytucjonalizmemz perspektywy teoretycznej i empirycznej.Zanim przyjecha³ do Nowego Jorku, stu-diowa³ na Uniwersytecie Warszawskimi Central European University w Buda-peszcie i pracowa³ jako dziennikarz.Na wyk³adzie 26 maja (tak¿e o 18:30) bê-dzie mówi³ o Konstytucji 3 Maja i zwi¹za-nych z ni¹ wydarzeniach politycznych. 3Maja 1791 roku Sejm Wielki Rzeczypo-spolitej Obojga Narodów uchwali³ pierw-sz¹ polsk¹ konstytucjê. Jesteœmy dumniz tego faktu i uroczyœcie obchodzimy ka¿-d¹ rocznicê tego wydarzenie – rzecz jasnadopiero od 1989 roku. Konstytucjê tê po-grzeba³a konfederacja targowicka i wyni-kaj¹ca z niej interwencja militarna Impe-rium Rosyjskiego. A zatem zastanowimysiê, czego historia Konstytucji 3 Majai Targowicy mo¿e nas nauczyæ…

Ju¿ teraz zapowiadam, ¿e 2 czerwcaodbêdzie siê nastêpny wyk³ad o wa¿nychwspó³czesnych sprawach. Tym razem bê-dzie to wyk³ad dr. Karoliny £ukasiewiczo migrantach, emigrantach i imigrantach,czyli o problemie, z którym stykamy siêw dzisiejszych czasach na co dzieñ i który

staje siê pal¹c¹ spraw¹ dla wspó³czesnegoœwiata, ale o tym mo¿e wiêcej za tydzieñ.

Z wys³aniem tego tekstu do redakcjiwstrzymywa³am siê do czwartkowej siód-mej rano, poniewa¿ – jak napisa³ mi w ma-ilu Marek Radziwon, sekretarz Nagrody– w³aœnie o tej porze w Polsce zostanieog³oszona „d³uga” lista ksi¹¿ek kandyda-tek do tegorocznej Nagrody Nike. I rze-czywiœcie, jest! Czekam w tej chwilina zmianê oleju w samochodzie w moimzaprzyjaŸnionym warsztacie samochodo-wym i mam przed sob¹ listê tegorocznychkandydatek. Wœród dwudziestu tytu³ówdominuje w tym roku reporta¿ i prawiewszystkie tytu³y ju¿ s¹, b¹dŸ za chwilê bê-d¹ w bibliotece. Jest tak¿e sporo poezjii jedna – podobno znakomita biografia au-torstwa Angeliki KuŸniak – „Stryjeñska.Diabli nadali”. O tej ksi¹¿ce w Polsce mó-wi siê bardzo du¿o, a i Pañstwo ju¿ siêo ni¹ dopytujecie. Otó¿ ten tytu³ ju¿ jestkupiony i znajduje siê w katalogowaniu,podobnie jak kilka innych tytu³ów z listy.Z innych tytu³ów – œwietna ksi¹¿ka i chy-ba moja faworytka – reporta¿ MagdyGrzeba³kowskiej „1945. Wojna i pokój”.

Na koniec dodam, ¿e w czerwcu co ty-dzieñ mamy ciekawe spotkania z pisarza-mi z Polski, a ukoronowaniem tej serii bê-dzie spotkanie z Cezarym £azarewiczem,który opowie o swojej wstrz¹saj¹cej ksi¹¿-ce „¯eby nie by³o œladów. Sprawa Grzego-rza Przemyka”. Ale to ju¿ na koniecczerwca. A tymczasem zapraszam do od-wiedzin ka¿dego dnia!

107 Norman Avenue

IZABELA JOANNA BARRY

Wiosna w bibliotece

PIJAWKI

www.medycynanaturalnapl.comtel. 1-917-216-0220

Mo¿liwe wizyty domowe na Brooklynie i Queensie

❍ Pijawki medyczne - Hirudoterapia❍ Komputerowy test organizmu.

Biorezonans.❍ Usuwam bakterie, wirusy, paso¿yty,

grzyby. ❍ Regeneracja organizmu i

narz¹dów❍ Usuwanie bólu i jego przyczyn

US£UGI ARCHITEKTONICZNO-IN¯YNIERYJNE

Budynki rezydencyjne i komercyjne:– Plany i ich zatwierdzenia (approvals)

– nowe budynki/przebudowy– Zatwierdzenia planów przez Komisjê

Konserwacji Zabytków – Zezwolenia (permits), ceryfikaty legalnego

u¿ytkowania (C of O, Certificate of Occupancy)– Przygotowywanie aplikacji i ich z³o¿enie –

Usuwanie Wykroczeñ "DoB/ ECB – Zoning Analizy, Prawo Budowlane (Building

Codes Compliance)– inspekcje strukturalne,

TAKOTO DESIGN,Zbigniew (646) 643-8481;

e-mail: [email protected]

Trumpowi brakujepieniêdzy?

Donald Trump, który przez du¿¹czeœæ kampanii wyborczej chwali³siê, ¿e sam finansuje swoj¹ kandy-daturê, zapowiedzia³ niedawno, i¿bêdzie przyjmowa³ du¿e dotacje.Wed³ug analizy „Wall Street Jour-nal” dzieje siê tak dlatego, ¿e nowo-jorski przedsiêbior¹ca nie ma wy-starczaj¹co œrodków by nadal samsiê finansowaæ.

Samofinansowanie mia³o Trumpowizapewniæ niezale¿noœæ od bogatych spon-sorów i odró¿niaæ jego kandydaturêod innych pretendentów do prezydentury,w szczególnoœci od Hillary Clinton. Te-raz jednak miliarder zmieni³ zdanie zapo-wiadaj¹c, ¿e bêdzie przyjmowa³ donacjew³aœnie po to, by zapewniæ swojej kam-panii œrodki porównywalne z tymi jakimidysponuje jego demokratyczna rywalka.

„Wall Street Journal” twierdzi jednak,¿e prawdziwa przyczyna zmiany zdaniaprzez Donalda Trumpa jest inna. Nowo-jorski przedsiêbior¹ca nie ma wystarcza-j¹co du¿o pieniêdzy by sam op³acaæ kam-paniê.

Jak pisze w swojej analizie biznesowydziennik, Trump nie mia³by mo¿liwoœciwydania z w³asnych œrodków tyle ilena swoje wybory wyda³ w 2012 roku Ba-rack Obama (721 mln dolarów), czy na-wet mocno krytykowany przez niego MittRumney (449 mln) z prostej przyczyny– jego przychody przed opodatkowaniemwynosz¹ ok. 160 mln dolarów.

„Wall Street Journal” wzi¹³ pod uwagêoko³o 170 ró¿nych przedsiêwziêæ bizne-sowych Trumpa, na przyk³ad nale¿¹cedo niego nieruchomoœci, pola golfowei przedsiêbiorstwa, którymi zarz¹dza.

W zesz³ym tygodniu finanse DonaldaTrumpa w w¹tpliwoœæ podawa³ „NewYork Times”. Zdaniem Paula Krugmana,czo³owego komentatora tej gazety, któryw 2008 roku otrzyma³ nagrodê Noblaw dziedzinie ekonomii, nowojorski biz-nesmen celowo zwleka z opublikowa-niem swoich zeznañ podatkowych, cood 40 lat robi¹ wszyscy kandydaci dourzêdu prezydenta, gdy¿ okaza³oby siê,¿e ma znacznie mniej pieniêdzy ni¿twierdzi.

Krugman zasugerowa³, ¿e Trump pra-wdopodobnie wstydzi siê, ¿e ma tak ma³odo ujawnienia.

BAT- Greenpointpl

Page 17: Kurier Plus 21 maja 2016

17www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016

Emilia’s Agency574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

3 ROZLICZENIA PODATKOWE 3 NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamy

uprawnienia IRS do potwierdzaniapaszportów bez koniecznoœci wizyty w Konsulacie.

✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty.

Princess ManorSpecjalizujemy siê w przyjêciach weselnych

w stylu polskim.

Najwiêksza sala bankietowa na GreenpoincieInformacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor:

92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Excellence in Catering Every Occasion

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊPRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Greenpoint Properties Inc. Real Estate

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ

WYNAJMUJEMY MIESZKANIA

NOTARIUSZ

Na sprzeda¿:

☛ BROAD CHANNEL, blisko Rockaway Beach, placpod budowê domu $100,000

☛ GREENPOINT - 6-rodzinny, murowany, jednomieszkanie puste $2,450,000

☛ GREENPOINT - 3-rodzinny, India Street. dzia³ka25 x 100 - $3,200,000

Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœciGreenpoint, Williamsburg i okolice.

cell. 917-608-5344

R E K L A M I E W K U R I E R Z E N A J B A R D Z I E J W I E R Z Ê

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!

Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

CARINGPROFESSIONALS, INC.

☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyti certyfikat HHA.

☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ milewidziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am.

Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375(718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills)

JOANNA BADMAJEW, MD, DO6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie,

astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

Godziny otwarcia gabinetu: Pon., Œr. - 3-7pm / Wt., Czw., Sob. - 9am-2pm / Pi¹tek - zamkniête.Zapraszamy.

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211;

Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA

ESPRESSO - SPUMONI

GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codzienniedo 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Fortunato Brothers

Page 18: Kurier Plus 21 maja 2016

24-GODZINNY SERVICE, RY-SZARD LIMO: us³ugi transportowe,wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby,komunie, szpitale, pomoc jêzykowaw urzêdach, szpitalach oraz bardzo drob-ne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

DO POLSKIEGO KABARETUpotrzebne dwie osoby, posiadaj¹ceprzyjemny g³os i poczucie rytmu. Andy: 347-666-8781 Antoni: 646-649-2485

OKAZYJNA SPRZEDA¯ hotelu zrestauracj¹ w Ciechanowie przyCentrum Handlowym. Bezpoœrednikontakt ze sprzedaj¹cym:Tel. 011-48-695-900-351Informacja w Stanach:Tel. 440-457-7113

T£UMACZ ANGIELSKIEGO wmowie i piœmie szuka pracy. Pomogê te¿osobom prywatnym, nie znaj¹cymangielskiego w za³atwieniu spraw wurzêdach, szko³ach, szpitalach itp. Zadzwoñ lub zostaw wiadomoœæ:Tel. 646-696-0229 lub 212-281-8596

ZAOPIEKUJÊ SIÊ starsza osob¹ na Manhattanie, Queensie lub Bronxie.Pielêgnarka z Polski, bardzo du¿edoœwiadczenie w pracy w Polsce i USA. Nie prowadzi samochodu. Tel. 646-600-2681

CEZARY DODA - CHARLESRUTENBERG REALTY INC.Queens-Brooklyn-Long Island;Tel. 917-414- 8866,[email protected] . POSZUKUJÊ PRACY przy sprz¹taniumieszkañ. Posiadam referencje. Proszêdzwoniæ. Tel. 718-821-1468

Og³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ów

MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT

✓ Rejestracja biznesu i licencje

✓ Konsultacje✓ Bezpodatkowa zamiana domów

✓ #SS - korekty danych

✓ Ksiêgowoœæ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowych

Us³ugi w zakresie:

Email: [email protected]

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com

Acupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek.Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: ● katar sienny ● bóle pleców ● rwê kulszow¹ ● nerwobóle ● impotencjê ● zapalenie cewki moczowej ● bezp³odnoœæ ● parali¿ ● artretyzm ● depresjê ● nerwice

● zespó³ przewlek³ego zmêczenia ● na³ogi ● objawy menopauzy ● wylewy krwi do mózgu● alergie ● zapalenie prostaty ● rekonwalescencja po chorobach nowotworowych

z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp.Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS),UHC Empire Plan

PijawkiPijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia

Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób.Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE.

Solidnie i niedrogo.Tel. 917-502-9722

18

Og³oszenia drobne dla osób prywatnych,

zwi¹zane z poszukiwaniem pracy, zamieszczamy za darmo

przez trzy tygodnie.

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu.

Szko³a z tradycjami. Rejestracja Bo¿ena Konkiel

Tel. 718-609-0088

Page 19: Kurier Plus 21 maja 2016

19www.kurierplus.com KURIER PLUS 21 MAJA 2016

Konsulat RP w Nowym Jorku233 Madison Avenue, New York, NY 10016Centrala: (646) 237-2100Tel. alarmowy: (917) 520-0032e-mail: nowyjork.info.sekretariat@msz.gov.plwww.polishconsulateny.orgGodziny pracy urzêdu: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:00 -16:00; œroda - 11:00-19:00Przyjmowanie interesantów:poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:30 -14:30; œroda: 11:30 - 17:30

Ambasada RP w Waszyngtonie2640 16th St NW, Washington, DC 20009telefon: (202) 234 3800; fax: (202) 588-0565e-mail: [email protected]

PLL LotInfolinia: (212) 789-0970

Nowy Jork:Tel. alarmowy (policja, stra¿, pogotowie): 911Infolinia miasta: 311, www.nyc.govInfolinia MTA: 511, www.mta.info

Wa¿ne telefony

Adwokaci:Joanna Gwozdz - Adwokat, 188 Ecford Street, Greenpointtel. 718-349-2300 Romuald Magda, Esq. Biuro Prawne,776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; [email protected] Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, Manhattantel. 212-514-5100www.plattalaw.com

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street,Maspeth, tel. 718-416-0645Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-349-2423Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave,Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: [email protected] Norman Travel Agency, tel. 718-351-6370;[email protected]://facebook.com/NormanTravelAgency Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint;tel. 718-389-2422

Medycyna NaturalnaAcupuncture and Chinese HerbalCenter, 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018Pijawki medyczne - gabinety naGreenpoincie, i w Garfield, NJ. tel. 646-460-4212 Pijawki - wizyty domowe na Brooklynie iQueensie,tel. 917-216-0220www.medycynanaturalnapl,com

Apteki - Firmy MedyczneLorven Apteka, 1006 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-349-2255 Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389;www.MarkowaApteka.comMA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355

Domy pogrzeboweArthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel),Greenpoint, Tel. 718. 389-8500Morton Funeral HomeRidgewood Chapeles, 663 GrandviewAve., Ridgewood, tel. 718-366-3200

Firmy wysy³koweDoma Export, 1700 Blancke Street,Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne: tel. 973-778-2058; [email protected]

Gabinety lekarskie Manhattan Medical - 934Manhattan Avenue, BrooklynTel. 718-389-8585Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna,6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960

Nieruchomoœci – Po¿yczkiCezary Doda - Charles Rutenberg RealtyInc. Queens-Brooklyn-Long Island; Tel. 917-414- 8866,[email protected] Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska,933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485www.greenpointproperties.com

Oœrodki wypoczynkoweMohican Lake Resort, 97 Leers Rd.Glen Spey, NY;www.mohicanlakeresort.comtel. 845-858-6784

Rozliczenia podatkoweBusiness Consulting Corp. EwaDuduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert,896 Manhattan Avenue, Suite 27 (na piêtrze) Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824;

Sale bankietowe i koncertowePrincess Manor, 92 Nassau Ave,Greenpoint, tel. 718-389-6965www.princessmanor.com

SklepyFortunato Brothers 289 Manhattan Ave.Williamsburg, tel. 718-387-2281W-Nassau Meat Market, 915 ManhattanAve., Greenpoint, tel. 718-389-6149

Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills, tel. 718-897-2273Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088

Unia KredytowaPolsko-S³owiañska FederalnaUnia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900;

Us³ugi ró¿ne24-godzinny service Ryszard Limo -us³ugi transportowe: wyjazdy i odbiór zlotnisk, wesela, komunie szpitale itp. tel. 646-247-3498Plumbing & Heating, 53-28 61st Street,Maspeth, tel. 718-326-9090T³umacz angielskiego, pomoc w mowie i piœmie - w urzêdach, szko³achszpitalach itp.tel. 646-696-0229; 212-281-8596

P O L E C A M YEmocjonaliœci na papierze –Synergy of Art on Paper

Spotkanie z podró¿nikiem i fotografikiemFryderykiem Dammontem

Do 13 czerwca 2016 w artystycznej kawiarni Starbucks czynna bêdzie wystawailustracji, grafiki i rysunku pt. „Synergy of Art on Paper”. Jest to trzeci - po malarstwiei fotografii pokaz Emocjonalistów w 22 roku dzia³alnoœci grupy.

W wystawie udzia³ bior¹: Lubomir Tomaszewski, Beata Szpura, ValerieSokolova, Marcin Bondarowicz, Ivan Bratko, Adam Panek, Artur Skowron,Zbigniew Nowosadzki, Amadeusz Popek i Janusz Skowron, który jest te¿ kuratoremtej ekspozycji.STARBUCKS, 910 Manhattan Ave., Brooklyn, New York, Tel. 718.609.0467

W przysz³y czwartek, 26 maja organi-zujemy uroczyste obchody Dnia Matki.Serdecznie zapraszamy osoby posiadaj¹-ce ubezpieczenie Medicaid (Fo-od Stamps/Karta Benefit) do wspólnej za-bawy. W programie: œniadanie i obiad,biesiada z piosenk¹, loteria fantowa i nie-spodzianki.

Na uczestników czeka daobra zabawa,dodatkowo os³odzona wyœmienitym tor-tem.

S¹ jeszcze wolne miejsca wiêcprzyjdŸ, zobacz i oceñ, a na pewno po-czujesz siê u siebie i zechcesz do³¹czyædo naszego grona i zostaæ z nami na d³u-¿ej.

Spotkanie rozpoczyna siê o godz. 9 ra-no.

Adres: Klub Seniora Amber,71 India Street, Greenpoint,tel. (347) 971-1938

Klub Seniora Amberzaprasza na Dzieñ Matki

W najbli¿szy pi¹tek 20 majao godz. 13: 45 w klubie Amber odbêdziesiê spotkanie z podró¿nikiem i fotografi-kiem Fryderykiem Dammontem.

Nasz goœæ poka¿e zdjêcia gór Kaskado-wych z terenów Brytyjskiej Kolumbiii stanu Waszyngton oraz opowie o swoichartystycznych prze¿yciach z tego regionuAmeryki. Po spotkaniu lampka wina. Wstêp wolny. 71 India Street, Greenpoint

Page 20: Kurier Plus 21 maja 2016

KURIER PLUS 21 MAJA 2016 www.kurierplus.com20