poludnie glos mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

8
ISSN 2082-6567 www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta Rok XX nr 10 (807) l 21 MARCA 2013 l Bezpłatnie Galeria Kupców z placu Defilad zaprasza swoich stałych Klientów do Centrum Handlowego LAND. pon. - pt. 10 - 19 sob. 11 - 18 niedz. 11 - 16 Stacja metra Służew Dostępne są boksy handlowe 600 345 800 Centrum Handlowe l UPC wyłączyło na Ursynowie dostęp do internetu l www.poludnie.com.pl l www.facebook.com/Poludnie.Gazeta l www.polskieradio24.pl Zbadaj słuch za darmo! Wszystkie osoby mające trud- ności ze słyszeniem mogą teraz bezpłatnie zbadać słuch i skorzy- stać z porady specjalisty protetyka słuchu w gabinecie firmy Fonikon, który mieści się przy ul. J. Dąbrow- skiego 16 (róg Bałuckiego). Firma oferuje nowoczesne aparaty słu- chowe duńskiej firmy Oticon, która od ponad 100 lat opracowuje za- awansowane rozwiązania dla osób niedosłyszących. Rejestracja tele- foniczna: 22 498 75 40. Godziny otwarcia: pon.- czw. 8.30-17.00, pt. 9.00 - 15.00. Fonikon jest Firmą Godną Zaufania. Zapraszamy! 20 lat Chóru SGH W sobotę, 23 marca o godz. 20.00 w Auli Spadochronowej SGH odbędzie się koncert Chóru Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie z okazji jego 20-lecia. Wstęp wolny. Procesje utrudnią ruch Nastąpią czasowe utrudnienia w ruchu w związku z procesjami Drogi Krzyżowej. Piątek, 22 marca: godz. 19.30-21.00 procesja przej- dzie ulicami Gotarda (start chod- nik do ulicy Gotarda), Orzycką, al. Lotników, Bełdan (do przejścia dla pieszych przez ul. Rzymow- skiego i następnie chodnikiem do kościoła); godz. 19.30-21.00: Rakowiecka, Asfaltowa, Narbutta, Łowicka (powrót do kościoła ulicą Rakowiecką); godz. 19.30-21.30: al. KEN, Herbsta, Romera, Suro- wieckiego (powrót do kościoła al. KEN); godz. 19.30-21.00: Odyń- ca, Kazimierzowska, Racławicka, Puławska; godz. 19.00-20.15: św. Szczepana, Melsztyńska, Wiśniowa, Narbutta, Sandomierska, (powrót do kościoła ulicami: Melsztyńską i św. Szczepana); godz. 20.00- 22.00: Dominikańska (od kościoła) i ulicami wewnętrznymi: Noskow- skiego, Bacha, Mozarta, Batuty. Niedziela, 24 marca godz.10.45- 11.15 procesja ulicami: św. Szcze- pana, Narbutta, Sandomierską, Melsztyńską (powrót do kościoła ulicą św. Szczepana). Niedziela, 31 marca godz. 6.00-7.00 procesja rezurekcyjna ulicami św. Szczepa- na, Melsztyńską, Wiśniową, Na- rbutta, Sandomierską (powrót do kościoła ulicami: Melsztyńską i św. Szczepana). dokończenie na stronie 6 POŁUDNIE na Facebook http://www.facebook.com/ Poludnie.Gazeta - Mokotów jest potęgą jeśli chodzi o liczbę partnerstw lo- kalnych, liczbę poszczególnych partnerów instytucjonalnych, osób prawnych i osób fizycznych (mieszkańców) wchodzących w ich skład, zaangażowanie, aktywność oraz różnorodność i jakość ich oferty programowej dla lokalnych społeczności, przy uwzględnieniu potrzeb i zainte- resowań osób w różnym wieku: od małych dzieci aż po seniorów w bardzo podeszłym wieku - te słowa Pawła Jordana, prezesa Stowarzyszenia BORIS, powtarzał w piątek wielokrotnie Zbigniew Wejcman ze Stołecznego Cen- trum Współpracy Obywatelskiej, a w ślad za nimi także bardzo zadowolony Piotr Boresowicz, zastępca burmistrza Mokotowa na spotkaniu przedstawicieli mo- kotowskich partnerstw lokalnych i nieformalnych grup sąsiedz- kich, które odbyło się w piątek (15 marca) w Centrum Integracji Mieszkańców przy ul. Woronicza 44a. Spotkanie to było poświę- cone podsumowaniu działań wszystkich mokotowskich part- nerstw w ubiegłym roku oraz ich planom na rok 2013. - Partnerstwo lokalne to rodzaj sformalizowanej, długofalowej formy współpracy między równo- prawnymi lokalnymi instytucjami, organizacjami, przedsiębiorcami i obywatelami, którzy są zaintere- sowani wspólnym działaniem na rzecz rozwiązywania problemów ich społeczności, dobrowolnie reali- zując wspólnie określone działania, dzieląc zarówno ryzyko jak i korzyści – wyjaśnia Zbigniew Wejcman. - Od wielu lat jest to najważ- niejszy element polityki społecz- nej na Mokotowie – podkreśla z naciskiem Piotr Boresowicz. – Jest to dostrzegane w całej War- szawie. Tym możemy się chwalić i być obecnie niedoścignionym wzorem dla innych dzielnic. dokończenie na stronie 3 Mokotów to potęga Prace konstrukcyjne w części zachodniej i wschodniej stacji Po- wiśle II linii metra są zakończone. Nadal trwają prace zabezpiecza- jące teren pod tunelem Wisłostra- dy (na zdjęciu). Budowa centralnej części stacji Powiśle rozpoczęła się w połowie 2012 r. Wykonane zostały prace konstrukcyjne głowicy zachodniej i wschodniej. Wymiary docelowej stacji, to 24 m głębokości, 144 m długości i 22,5 m szerokości. Po wycieku nawodnionej masy ziemi, który zagroził tunelowi Wisłostrady, prace nad częścią środkową zostały wstrzymane. Natomiast zachodnia część sta- cji została wypełniona wodą, w celu zrównoważenia ciśnienia hydrostatycznego. W październi- ku 2012 r. zakończyły się prace przywracające stabilność tunelu. W miejsce powstałej pod tune- lem po wypłukanej ziemi pustki o objętości 6500 m3, wtłoczo- na została specjalna mieszanka o właściwościach gruntu. W grud- niu zakończono budowę ścian po- łudniowej i północnej przyszłej środkowej części stacji. Obecnie trwają prace przy wzmacnianiu pozostałej części nawodnionego gruntu metodą iniekcji niskociśnieniowej, tak by w czasie budowy części środ- kowej stacji, czyli łącznika znaj- dującego się pod tunelem, nie doszło do ponownego wyrzutu mieszaniny gruntu spod tunelu Wisłostrady. Rozpoczęto też wy- pompowywanie wody z części zachodniej stacji, co jest możli- we dzięki ustabilizowaniu gruntu w miejscu wycieku. Według najnowszych oficjal- nych zapowiedzi tunel Wisłostra- dy ma zostać oddany do użytku w czerwcu. Nie jest to pierwszy termin, a więc nie wiadomo, czy ostatni. Wydaje się, że tym tune- lem pojedziemy jednak dopiero we wrześniu. Natomiast opóźnie- nie prac odnoszące się do całości odcinka centralnego II linii metra osiągnęło ok. 200 dni. Odnosimy wrażenie, że tym odcinkiem poje- dziemy w końcu 2014 r. Fot. Leonard Karpiłowski Wzmacnianie tunelu Wisłostrady Do bani Ile w tym co poniżej walki poli- tycznej a ile dbałości o mieszkań- ców nie mnie sądzić. Ocenę pozo- stawiam czytelnikom. Natomiast uważam, że przyczyna porozu- miewania się Burmistrza Dzielnicy Ursynów miasta stołecznego War- szawy z Prezydentem Warszawy poprzez pisanie listu otwartego wynika z błędu ustawodawcy. Ustawa o ustroju Warszawy zwy- czajnie jest do bani. Dzielnicowe wspólnoty samorządowe zostały pozbawione samorządu. Trudno uznać za samorząd strukturę or- ganizacyjną bez niezawisłości fi- nansowania. Warszawa gminą jest tylko formalnie. Z socjologicznego punktu widzenia nie jest nią. Jest organizmem źle sterowalnym i nie możliwym do kontrolowania. Nie spełniającym woli mieszkańców. Redakcja Oświadczenie Burmistrz Dzielnicy Ursynów Piotr Guział oświadcza: Prezydent Warszawy ponownie uderza w swoich wyborców na Ursynowie. Po zablokowaniu środków na wy- mianę dzieci i młodzieży z partner- skim miastem Smoleńsk, prezydent zablokowała przesunięcie oszczęd- ności po przetargach na przedsię- wzięcia kulturalne organizowane od lat w dzielnicy. Kolejne uderzenie w mieszkańców Ursynowa wska- zuje, że jest to działanie świadome i mające charakter szykan dzielni- cy, w której opcja polityczna pre- zydent niespodziewanie znalazła się w opozycji w wyniku wyborów w 2010 r. ciąg dalszy na stronie 4

Upload: poludnie-andrzej-roginski

Post on 24-Mar-2016

226 views

Category:

Documents


2 download

DESCRIPTION

Południe Głos Mokotowa Ursynowa Wilanowa nr 10 z 21 marca 2013

TRANSCRIPT

Page 1: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

ISSN 2082-6567

www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

Rok XX nr 10 (807) l 21 MARCA 2013 l Bezpłatnie

Galeria Kupcówz placu Defi lad

zaprasza swoich stałych Klientów

do Centrum Handlowego LAND.

pon. - pt. 10 - 19sob. 11 - 18

niedz. 11 - 16Stacja metra Służew

Dostępne są boksy handlowe

600 345 800

Centrum Handlowe

l UPC wyłączyło na Ursynowie dostęp do internetu l www.poludnie.com.pl l www.facebook.com/Poludnie.Gazeta l

www.polskieradio24.pl

Zbadaj słuch za darmo!

Wszystkie osoby mające trud-ności ze słyszeniem mogą teraz bezpłatnie zbadać słuch i skorzy-stać z porady specjalisty protetyka słuchu w gabinecie fi rmy Fonikon, który mieści się przy ul. J. Dąbrow-skiego 16 (róg Bałuckiego). Firma oferuje nowoczesne aparaty słu-chowe duńskiej fi rmy Oticon, która od ponad 100 lat opracowuje za-awansowane rozwiązania dla osób niedosłyszących. Rejestracja tele-foniczna: 22 498 75 40. Godziny otwarcia: pon.- czw. 8.30-17.00, pt. 9.00 - 15.00. Fonikon jest Firmą Godną Zaufania. Zapraszamy!

20 lat Chóru SGHW sobotę, 23 marca o godz.

20.00 w Auli Spadochronowej SGH odbędzie się koncert Chóru Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie z okazji jego 20-lecia. Wstęp wolny.

Procesje utrudnią ruch

Nastąpią czasowe utrudnienia w ruchu w związku z procesjami Drogi Krzyżowej. Piątek, 22 marca: godz. 19.30-21.00 procesja przej-dzie ulicami Gotarda (start chod-nik do ulicy Gotarda), Orzycką, al. Lotników, Bełdan (do przejścia dla pieszych przez ul. Rzymow-skiego i następnie chodnikiem do kościoła); godz. 19.30-21.00: Rakowiecka, Asfaltowa, Narbutta, Łowicka (powrót do kościoła ulicą Rakowiecką); godz. 19.30-21.30: al. KEN, Herbsta, Romera, Suro-wieckiego (powrót do kościoła al. KEN); godz. 19.30-21.00: Odyń-ca, Kazimierzowska, Racławicka, Puławska; godz. 19.00-20.15: św. Szczepana, Melsztyńska, Wiśniowa, Narbutta, Sandomierska, (powrót do kościoła ulicami: Melsztyńską i św. Szczepana); godz. 20.00-22.00: Dominikańska (od kościoła) i ulicami wewnętrznymi: Noskow-skiego, Bacha, Mozarta, Batuty. Niedziela, 24 marca godz.10.45-11.15 procesja ulicami: św. Szcze-pana, Narbutta, Sandomierską, Melsztyńską (powrót do kościoła ulicą św. Szczepana). Niedziela, 31 marca godz. 6.00-7.00 procesja rezurekcyjna ulicami św. Szczepa-na, Melsztyńską, Wiśniową, Na-rbutta, Sandomierską (powrót do kościoła ulicami: Melsztyńską i św. Szczepana).

dokończenie na stronie 6

POŁUDNIE na Facebook

http://www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

- Mokotów jest potęgą jeśli chodzi o liczbę partnerstw lo-kalnych, liczbę poszczególnych partnerów instytucjonalnych, osób prawnych i osób fi zycznych (mieszkańców) wchodzących w ich skład, zaangażowanie, aktywność oraz różnorodność i jakość ich oferty programowej dla lokalnych społeczności, przy uwzględnieniu potrzeb i zainte-resowań osób w różnym wieku: od małych dzieci aż po seniorów w bardzo podeszłym wieku - te słowa Pawła Jordana, prezesa Stowarzyszenia BORIS, powtarzał w piątek wielokrotnie Zbigniew Wejcman ze Stołecznego Cen-

trum Współpracy Obywatelskiej, a w ślad za nimi także bardzo zadowolony Piotr Boresowicz, zastępca burmistrza Mokotowa na spotkaniu przedstawicieli mo-kotowskich partnerstw lokalnych i nieformalnych grup sąsiedz-kich, które odbyło się w piątek (15 marca) w Centrum Integracji Mieszkańców przy ul. Woronicza 44a. Spotkanie to było poświę-cone podsumowaniu działań wszystkich mokotowskich part-nerstw w ubiegłym roku oraz ich planom na rok 2013.

- Partnerstwo lokalne to rodzaj sformalizowanej, długofalowej formy współpracy między równo-

prawnymi lokalnymi instytucjami, organizacjami, przedsiębiorcami i obywatelami, którzy są zaintere-sowani wspólnym działaniem na rzecz rozwiązywania problemów ich społeczności, dobrowolnie reali-zując wspólnie określone działania, dzieląc zarówno ryzyko jak i korzyści – wyjaśnia Zbigniew Wejcman.

- Od wielu lat jest to najważ-niejszy element polityki społecz-nej na Mokotowie – podkreśla z naciskiem Piotr Boresowicz. – Jest to dostrzegane w całej War-szawie. Tym możemy się chwalić i być obecnie niedoścignionym wzorem dla innych dzielnic.

dokończenie na stronie 3

Mokotów to potęga

Prace konstrukcyjne w części zachodniej i wschodniej stacji Po-wiśle II linii metra są zakończone. Nadal trwają prace zabezpiecza-jące teren pod tunelem Wisłostra-dy (na zdjęciu).

Budowa centralnej części stacji Powiśle rozpoczęła się w połowie 2012 r. Wykonane zostały prace konstrukcyjne głowicy zachodniej i wschodniej. Wymiary docelowej stacji, to 24 m głębokości, 144 m długości i 22,5 m szerokości.

Po wycieku nawodnionej masy ziemi, który zagroził tunelowi Wisłostrady, prace nad częścią środkową zostały wstrzymane. Natomiast zachodnia część sta-cji została wypełniona wodą, w celu zrównoważenia ciśnienia

hydrostatycznego. W październi-ku 2012 r. zakończyły się prace przywracające stabilność tunelu. W miejsce powstałej pod tune-lem po wypłukanej ziemi pustki o objętości 6500 m3, wtłoczo-na została specjalna mieszanka o właściwościach gruntu. W grud-niu zakończono budowę ścian po-łudniowej i północnej przyszłej środkowej części stacji.

Obecnie trwają prace przy wzmacnianiu pozostałej części nawodnionego gruntu metodą iniekcji niskociśnieniowej, tak by w czasie budowy części środ-kowej stacji, czyli łącznika znaj-dującego się pod tunelem, nie doszło do ponownego wyrzutu mieszaniny gruntu spod tunelu

Wisłostrady. Rozpoczęto też wy-pompowywanie wody z części zachodniej stacji, co jest możli-we dzięki ustabilizowaniu gruntu w miejscu wycieku.

Według najnowszych ofi cjal-nych zapowiedzi tunel Wisłostra-dy ma zostać oddany do użytku w czerwcu. Nie jest to pierwszy termin, a więc nie wiadomo, czy ostatni. Wydaje się, że tym tune-lem pojedziemy jednak dopiero we wrześniu. Natomiast opóźnie-nie prac odnoszące się do całości odcinka centralnego II linii metra osiągnęło ok. 200 dni. Odnosimy wrażenie, że tym odcinkiem poje-dziemy w końcu 2014 r.

Fot. Leonard Karpiłowski

Prace konstrukcyjne w części hydrostatycznego. W październi- Wisłostrady. Rozpoczęto też wy-

Wzmacnianie tunelu WisłostradyWzmacnianie tunelu WisłostradyWzmacnianie tunelu WisłostradyWzmacnianie tunelu WisłostradyWzmacnianie tunelu Wisłostrady

Do baniIle w tym co poniżej walki poli-

tycznej a ile dbałości o mieszkań-ców nie mnie sądzić. Ocenę pozo-stawiam czytelnikom. Natomiast uważam, że przyczyna porozu-miewania się Burmistrza Dzielnicy Ursynów miasta stołecznego War-szawy z Prezydentem Warszawy poprzez pisanie listu otwartego wynika z błędu ustawodawcy. Ustawa o ustroju Warszawy zwy-czajnie jest do bani. Dzielnicowe wspólnoty samorządowe zostały pozbawione samorządu. Trudno uznać za samorząd strukturę or-ganizacyjną bez niezawisłości fi -nansowania. Warszawa gminą jest tylko formalnie. Z socjologicznego punktu widzenia nie jest nią. Jest organizmem źle sterowalnym i nie możliwym do kontrolowania. Nie spełniającym woli mieszkańców.

Redakcja

OświadczenieBurmistrz Dzielnicy Ursynów

Piotr Guział oświadcza: Prezydent Warszawy ponownie uderza w swoich wyborców na Ursynowie.

Po zablokowaniu środków na wy-mianę dzieci i młodzieży z partner-skim miastem Smoleńsk, prezydent zablokowała przesunięcie oszczęd-ności po przetargach na przedsię-wzięcia kulturalne organizowane od lat w dzielnicy. Kolejne uderzenie w mieszkańców Ursynowa wska-zuje, że jest to działanie świadome i mające charakter szykan dzielni-cy, w której opcja polityczna pre-zydent niespodziewanie znalazła się w opozycji w wyniku wyboróww 2010 r.

ciąg dalszy na stronie 4

Page 2: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl2

Mariusz Wis, jeden z kilku-dziesięciu autorów piszących do „Południa”, wziął udział (na zdjęciu) w spotkaniu oburzonych w gdańskiej Sali BHP, które od-było się w sobotę, 16 marca. Oto pełny tekst jego wypowiedzi.

„Nikt z nas, którzy tutaj siedzą, nie chce być oburzony. Wszyscy chcemy być zadowoleni.

Aby tak się stało my, obywa-tele, musimy kontrolować tych, którzy nam urządzają nasze pań-stwo. Musimy kontrolować poli-tyków. Musimy kontrolować tych, którzy dzielą nasze pieniądze i zadłużają nasze dzieci. Musimy kontrolować tych, którzy usta-nawiają nam prawa dobre albo buble. Musimy kontrolować tych, którzy powołują rząd, z którego

jesteśmy zadowoleni albo sobie dworujemy i mamy go gdzieś.

Żeby móc kontrolować po-lityków trzeba mieć do tego narzędzie. Tym obywatelskim narzędziem do kontrolowania po-lityków jest obywatelski sposób

wybierania tych polityków. To są właśnie jednomandatowe okręgi wyborcze. [oklaski] Że to my de-cydujemy o tym, kto nas repre-zentuje w Sejmie i kto nam dzieli publiczne pieniądze. Profesor Jerzy Przystawa podał definicję polityka: Polityk to ten, kto dzieli nasze pieniądze.

Przy tej pryncypialnej idei oby-watelskiej musimy się zjednoczyć. Ona musi być fundamentem na-szego działania. Ona będzie so-lidnym fundamentem solidnego

domu - Polski. Do tego potrzebny jest nam solidny fundament: jed-nomandatowe okręgi wyborcze”.

Fot. Wojciech Kulesza

Od redaktora:Na Jana Kowalskiego wolno

będzie wyborcom oddać głos tylko wówczas, gdy na li-stę wyborczą wpisze go szef partii. Aby zdobyć mandat po-selski musiałby – jako bezpartyjny – zdobyć 750 tys. głosów. A re-kordziście Donaldowi Tuskowi wystarczy-ło 374 920 głosów. Niektórym posłom wystarczyło kilka tysięcy. Ordynacja wyborcza pozbawia obywatela biernego prawa wyborczego. Efektem jest malejąca frekwencja wyborcza, brak poczucia bycia

obywatelem współodpowiedzial-nym za gminę, za kraj. Dlatego Mariusz Wis nawołuje do wpro-wadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.

To, że oburzeni spotkali się na zaproszenie politycznego szefa „Solidarności”, stało się powo-dem przyczepienia etykietki zwo-lenników opozycji politycznej. A to nieprawda. Prawdą jest obrona stołków przez ludzi, któ-rym partie te stołki zapewniają.

Andrzej Rogiński

Głos oburzonego„Międzynarodówki”, zaś pan Duda, szef współczesnej (niestety!) „Soli-darności” w twardej śląskiej mowie wezwał do podwyższenia płacy mi-nimalnej oraz do likwidacji umów „śmieciowych” - na co z ostrą repliką na łamach prasy wystąpił p. Kaź-mierczak ze związku pracodawców, proponując, aby pan przewodniczą-cy pocałował go w d.... Powszechne oburzenie wyrażać się może w roz-maitych formach.

Rozwija się ta bardzo owocna dyskusja, a tymczasem w jej cie-niu giną sprawy równie poważne i wywołujące zaniepokojenie spo-łeczeństwa. Wybór nowego Ojca Świętego dostarczył ich aż nadto. Nie dość, że pominięto przy nim postać Ojca Dyrektora, który na ten oczywisty afront zareagował brakiem informacji na temat kon-klawe w swoim, ukochanym przez naród radyju, to jeszcze poczynania papieża Franciszka powodują fru-strację wśród polskich hierarchów. Czyżby należało pozbyć się mayba-chów i mercedesów i zacząć jeździć tramwajem lub metrem? Tylko skąd wtedy wziąć pieniądze na rozbudo-wę sieci trakcyjnych - zastanawiają się w ratuszach - aby ekscelencje mogły wygodnie dojechać pod drzwi kościołów zgodnie z aktu-alnym watykańskim kursem „na ubóstwo”? Abp Głódź na piechotę przecież nie pójdzie, zwłaszcza że - jak donoszą jego współpracownicy - ma okazjonalne kłopoty z poru-szaniem się po właściwej trajek-torii. Tak więc gorliwi katolicy jak i wojujący ateiści mają prawo do zdenerwowania i wkrótce również zasilą szeregi „oburzonych”. Oby

tylko znaleźli sposób na rozła-dowanie narasta-jącego gniewu. Proponuję wspólne procesje.

Oburzone są też świeżo upie-czone matki, skazane na krótsze urlopy macierzyńskie, bo urodzi-ły przed północą 17 marca. Winą odpowiedzialnego ministra jest brak informacji o tej dacie z odpo-wiednim, dziewięciomiesięcznym wyprzedzeniem, co spowodowało nieostrożność przy próbach prokre-acji. Ten skandal przyniesie kolejną falę niezadowolenia, bo na krzyw-dę dzieci jesteśmy specjalnie uczu-leni. Przecież dlatego wiadomość o milionach głodujących pociech tak bardzo wstrząsnęła społeczeń-stwem, że uszedł uwadze „oburzo-nych” drobny fakt nierzetelności fundacji, która te liczby upowszech-niła i która pieniądze przeznaczone na dożywianie wydała na własne potrzeby. Ale jak tu się nie oburzać!

Jak widzimy, każdy może znaleźć powód do irytacji. A jeśli jeszcze są jacyś spokojni i nieznerwicowani Polacy, to na pewno szlag ich tra-fi przed świętami wielkanocnymi. Wtedy bowiem nasz rozpolitykowa-ny związek zawodowy „Solidarność” zorganizuje - oczywiście z powo-du oburzenia - strajk. Staną koleje i komunikacja miejska, utrudniając życie ludziom miotającym się w go-rączce przedświątecznych zakupów i wizyt. Bingo! Wybuch oburzenia pewny i tylko trzeba się zastanowić, kto powinien stanąć na czele tego ruchu. Może premier Tusk? Będę oburzony, jeśli nie zechce.

Antoni Kopff, [email protected]

Szumnie anonsowany w me-diach zjazd tzw. oburzonych, jaki odbył się w hali Stoczni Gdańskiej w ostatnią sobotę, przyniósł wiele ciekawych spostrzeżeń, lecz mało wniosków, które by mogły to obu-rzenie zlikwidować lub co najmniej zmniejszyć. Generalnie większość oburzona jest działaniami rządu, ale przecież już od dawna wiado-mo, że pan premier jest nieudolny, zaprzedany obcym interesom i w ogóle do bani. Tezy te głosi jego oponent polityczny - tym bardziej dziwił brak na tym spędzie przed-stawicieli jego partii. Ale widocznie PiS, którego zdolności koalicyjne są zerowe, także swe „oburzenie” woli przeżywać w samotności.

Bolesną lukę wypełniły więc po-pisy indywidualne, wśród których najdonośniej zabrzmiał głos pana Kukiza, nawołujący do reformy ordynacji wyborczej, która miała-by wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze (w skrócie JOW). Po tym wystąpieniu podniosła się fala krytyki - poczynając od dowo-dzenia nierealności tego pomysłu oraz wskazywania niekorzystnych skutków jego ewentualnego zasto-sowania aż do prymitywnych wy-cieczek personalnych pod adresem b. artysty; inwektywy i pomówienia kończyły się niezbyt przychylnym mu stwierdzeniem: JOW twoja mać. Niezapomniany pan paprykarz wykorzystał pobyt w Gdańsku na reklamę swego interesu, ale - po-dobnie jak pan Gabriel Janowski cu-krem - zainteresowania hodowanym przez siebie warzywem nie wzbu-dził. Pana Guza z OPZZ-tu z trudem powstrzymano od zaintonowania

Do przeczytania jeden Kopff

Powody do oburzenia

Page 3: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 3

dokończenie ze strony 1I nie jesteśmy w tej chwili na

szczycie jakiejś sinusoidy lecz ob-serwujemy już kolejny rok naszego stałego rozwoju w tej dziedzinie. Bardzo nas cieszy fakt, że w Part-nerstwie dla Mokotowa nasz Urząd Dzielnicy odgrywa ważną, aktyw-ną i inspirującą rolę. Wielka w tym zasługa pana Bogdana Pieca, na-czelnika Wydziału Spraw Społecz-nych i Zdrowia. Dla tych działań często poświęcamy swój całkiem prywatny czas, ale nie żałujemy tego, ponieważ działanie na rzecz sąsiadów i całych lokalnych spo-łeczności jest sensem naszego ist-

nienia. Możemy mieć satysfakcję z dobrze wykonanej roboty. Za to wszystkim mokotowskim partner-stwom i poszczególnym partnerom serdecznie dziękuję.

- Partnerstwa: „Moje Wierzbno”, „Moje Sielce:” i „Mój Służewiec” powstały niejako z naszej inspiracji na terenach i wśród społeczności lokalnych szczególnie zagrożonych patologiami i różnego rodzaju dysfunkcjami społecznymi - mówi naczelnik Bogdan Piec. – Z naszej inspiracji postały też centra integra-cji mieszkańców przy ul. Woronicza i przy ul. Bartłomieja na Służewcu. Ale już partnerstwo „Nasze Stegny”

Mokotów to potęgapowstało jako inicjatywa sąsiedz-ka, całkowicie oddolna. Obecnie powstaje, organizowane także od-dolnie, podobne partnerstwo na Siekierkach, skupione wokół „Do-rożkarni”. Coraz aktywniej działa nieformalna grupa „SłużeWakcji” skupiona wokół SM „Służew nad Dolinką” i Służewskiego Domu Kultury. Powstają też partnerstwa tzw. branżowe, skupiające się na niesieniu pomocy i rozwiązywaniu problemów np. osób niepełno-sprawnych, niepełnosprawnych intelektualnie, bezdomnych czy uzależnionych. To może tylko cie-szyć. Na Mokotowie trwa więc

jest tak duża, że „duże dzieci“ mogą bawić się z tymi młod-szymi. Jeśli jednak potrzebują chwili relaksu, zapewni im to przyjemna restauracja, gdzie można zjeść przepyszny domo-wy obiad oraz spoglądać na bawiące się dzieciaki. Nie ma też obaw, że dzieci zostaną po-zostawione same sobie. W Digi-loo pracuje zespół wykwalifiko-wanych opiekunek, które bawią

się z dziećmi i czuwają nad ich bezpieczeństwem.

Twórcy Funparku uważa-ją, że dobra zabawa należy się wszystkim dzieciom, dlatego 20 marca, z okazji Pierwszego Dnia Wiosny, zaprosili milusiń-skich z domów dziecka, rodzin zastępczych i pogotowia opie-kuńcze na bezpłatną zabawę! Zapraszamy na nasza stronę inter-netową www.funparkdigiloo.pl

Raj dla dzieciGigantyczne zjeżdżalnie, tune-

le, rowerki, armatki, parki linowe, boiska, baseny pełne kolorowych piłek – krótko mówiąc raj dla dzieci na Mokotowie. Aura nie zawsze jeszcze sprzyja zabawom na świeżym powietrzu, warto jednak dbać regularnie o aktyw-ność fizyczną naszych pociech. W Digiloo jest to zagwaranto-wane, a dodatkowo połączone ze świetną zabawą. Nietypowy Fun Park przy ulicy Merliniego zaskakuje różnorodnością atrak-cji. Na dzieci czekają tu gigan-tyczne klocki, kilkunastometrowe zjeżdżalnie, ruchome platformy, konstrukcje linowe i dinozaury jak żywe. A wszystko kolorowe, miękkie, bezpieczne i przyjazne najmłodszym.

Również rodzice, nie mogą narzekać na nudę. Sala zabaw

moda na partnerstwa lokalne. W zeszłym roku wydaliśmy na wspieranie finansowe partnerstw 130 tys. złotych oraz 300 tys. zł na 10 przedstawionych przez nie długofalowych projektów reali-zowanych przez cały ubiegły rok. Oczywiście to nie są jedyne źródła finansowania ich działalności. Part-nerstwa mokotowskie potrafią bo-wiem pozyskiwać środki bezpośred-nio od Urzędu Miasta st. Warszawy, od prywatnych sponsorów i z fun-

duszy europejskich. Zła wiadomość jest taka, że w tym roku pieniędzy nie będzie więcej, a partnerstw przybywa. Przybywa też znakomi-tych pomysłów, projektów i inicja-tyw godnych wsparcia i finansowa-nia przez nasz urząd dzielnicowy. Przy tej skromnej ilości środków, jakie mamy do dyspozycji, szczegól-nym priorytetem w 2013 roku będą cieszyły się wszelkie inicjatywy związane z Warszawskimi Dniami Sąsiada oraz Programem Rodzina.

- Ograniczenia budżetowe doty-kają nas nie tylko w tej dziedzinie działalności – powiedział na ko-niec burmistrz Piotr Boresowicz. – Takie są smutne realia naszego tegorocznego budżetu. Dlatego zachęcam wszystkich do poszuki-wania nowych form finansowania tej naszej pięknej działalności. Jeśli nadal chcemy być najlepsi, musimy działać sprawnie. Mimo trudnej sytuacji.

Karol Olszewski

W zeszłym roku padł kolejny rekord, jeśli chodzi o sumę, jaką warszawscy podatnicy przekazali organizacjom pożytku publicznego (OPP). Największa część tej sumy pochodziła z Ursynowa – dowie-działo się „Południe”.

W 2012 r. stołeczne urzędy skarbowe przekazały OPP ponad 63 mln zł w ramach 1 proc., który w zeszłym roku w swoich zeznaniach uwzględniło 583 tys. warszawskich podatników. To rekord. Rok wcze-śniej te liczby wynosiły odpowied-nio 57 mln zł i 540 tys. osób.

Na podstawie wpływów z 1 proc. można nakreślić stołeczną mapę dobroczynności. Najlepiej prezen-tują się na niej Ursynów i Wilanów. Z tych dzielnic, których podatnicy rozliczają się w jednym urzędzie skarbowym, w 2012 r. popłynęło do OPP ponad 10 mln zł, czyli 16 proc.

całej puli zebranej w Warszawie w ramach 1 proc. Jako drugi w tej klasyfikacji uplasował się Mokotów (ponad 8,5 mln zł), a trzecie było Bemowo (7 mln zł). Co ważne, we wszystkich stołecznych urzędach skarbowych, z jednym wyjątkiem, zaobserwowano dwucyfrową pro-centową dynamikę wzrostu środków z 1 proc.

– Jako władze dzielnicy jesteśmy żywotnie zainteresowani tym, by organizacje działające na naszym terenie zebrały w okresie rozliczeń z fiskusem jak najwięcej środków, które przecież będą pracowały na rzecz naszych mieszkańców – mówi Piotr Guział, burmistrz Ursynowa.

Dlatego Ursynów jako jedna z niewielu dzielnic w mieście kon-sekwentnie od kilku lat prowadzi kampanię społeczną zachęcającą do przekazywania 1 proc. podatku.

Jak pokazują przywołane na wstępie statystyki, do których dotarło „Po-łudnie”, takie działania przynoszą skutek. Z roku na rok rośnie liczba podatników zainteresowanych wy-konaniem dobroczynnego gestu w okresie rozliczeń z fiskusem.

Pozytywny oddźwięk takich kam-panii zauważają również lokalne OPP. – Akcje związane z promo-waniem przekazywania 1 proc. na działające w dzielnicy organizacje mają jak najbardziej swój sens – chwali Karolina Chojka-Bartoszko z ursynowskiej fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa. - Uświadamiają społeczności istnie-nie takich organizacji w ich okolicy! To jest pierwszy ważny cel tych akcji, kolejny to budowa zaufania do OPP, a to już niewielki krok, by podatnicy świadomie przekazali 1 proc.

Piotr Pieńkosz

Ursynów dobroczynny

Page 4: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl4

„Lightly touching” czyli „lekko dotykając”. Taki podwójny tytuł nosi ekspozycja w ursynowskiej Galerii Działań SMB „Imielin”. Nie bez przyczyny. Jej autorką jest bowiem Katy Bentall, artystka z Wielkiej Brytanii mieszkająca w Polsce od 2004 r. Urodzona w Londynie już jako studentka szkoły artystycznej interesowała się sztuką powstającą w izolacji, w krajach, które znalazły się po II wojnie światowej w żelaznych kleszczach sowieckiej dominacji. W 1992 r. przyjechała do War-szawy i trafi ła do Galerii Foksal (istniejącej zresztą do dziś).

W drugiej połowie lat 60-tych XX-go wieku było to miejsce znaczące dla artystów ówczesnej sztuki awangardowej. Można było tu obejrzeć happeningi, per-formance i prace tak wybitnych twórców, jak np. Tadeusza Kan-tora, Włodzimierza Borowskiego, Henryka Stażewskiego, Edwarda Krasińskiego, Stanisława Dróż-dża i innych. To co zobaczyła w tej galerii Katy Bentall musia-ło na niej zrobić duże wrażenie. Dowiedziała się, że jeden z pomy-słodawców i założycieli tej arty-stycznej enklawy, utalentowany krytyk i teoretyk sztuki Mariusz Tchorek przebywa w Norwich, w tym samym mieście, w którym mieszkała również ona. Zatelefo-nowała... Było to brzemienne w skutkach spotkanie. Wielka mi-łość, małżeństwo, dwójka dzieci. Łączyła ich jeszcze jedna wspól-na pasja – sztuka. Ojciec Mariu-

sza, Karol Tchorek, już w czasach II Rzeczpospolitej wybitny rzeź-biarz (projektował m.in. sarkofag Józefa Piłsudskiego a po wojnie wzór tablicy upamiętniającej miejsca straceń w Warszawie), był kolekcjonerem i marszandem. Po jego śmierci w pracowni został

zbiór obiektów artystycznych i ogromne archiwum. Pomiesz-czenie było w ruinie. Artystka te-ścia nie znała ale oboje z mężem mieli świadomość, że to miejsce jest ważne dla historii polskiej sztuki. Wpisanie na listę zabytków nic nie zmieniło. W 2004 Katy owdowiała. Z całą świadomością podjęła decyzję, że nie wróci do Anglii. Dzieci wysłała do polskiej szkoły, założyła Fundację Tcho-rek-Bentall i zaczęła remontować

historyczną ofi cynę przy ulicy Smolnej na własny koszt. Udało się. Dziś to pełne pamiątek miej-sce artystycznej inspiracji: rzeźby Karola Tchorka, archiwum jego i syna, tkaniny artystki. Rzecz rzadko spotykana – cudzoziemka ocaliła od zniszczenia cząstkę na-

szego narodowego dziedzictwa! Należy się domyślać, że zachowu-jąc swoją indywidualność twórczą ma jednocześnie emocjonalny stosunek (przez związki rodzinne) do polskiej sztuki i kultury. Jest też profesjonalnie przygotowa-na do podejmowania trudnych problemów sztuki współczesnej. W latach 1988-1993 studio-wała w brytyjskich uczelniach: Heatherley School of Fine Art., Camberwell School of Arts and

Crafts, Norwich School of Art. BA (Hons). W jej dorobku twór-czym należy odnotować udział w wystawach: 1987-95 Nine Elms Group of Artists, London, 1992 Norwich Castel Museum, 1993 i 1994 Artworks, Felixtowe, 1995 Young Artists Exhibition - The Chelsea Arts Club, London, 1996 Kazimierz Dolny, 1997 Gallery Edge, Suffolk, 2003 „Ten Years On”, Norwich. Ta lista, oczywiście, nie jest zamknięta.

Prace, które możemy zobaczyć w Galerii są ilustracją jej doznań intelektualnych i uczuć. Dotyczą zarówno wydarzeń zewnętrz-nych, jak i procesów myślowych, wspomnień, osobistych doświad-czeń. Język, którym się artystka

posługuje, to mowa przedmio-tów - zwykle rekwizytów z życia codziennego: dziecięce ubranko, krzesełko, taboret, walizka, wie-szak, fotografi e, obrazki, książ-ki, fotografi e, pisaki itp. Jednak najważniejszym elementem, są własnoręcznie wykonane przez artystkę miękkie lalki z tkaniny. Wkomponowane w różnych ukła-dach niejako animują każdą z de-monstrowanych struktur. Jest to bardzo indywidualny i introspek-tywny przekaz, niestety w pełni czytelny tylko dla autorki. Bez jej komentarza oglądający może się tylko domyślać, co pragnęła wy-razić. Ale prawdopodobnie o to chodzi, by widz miał przyjemność rozwiązywania zagadek, tak jak w

rozszyfrowywaniu nieznanego pi-sma złożonego z czytelnych zna-ków. Zatem tytuł ekspozycji „lek-ko dotykając” jest adekwatny do treści. Autor ulotki objaśniającej wystawę, Teodor Ajder, zauważył: “Wiele jej elementów nawiązuje do preformansów i artystycznych sytuacji zaistniałych w latach 60. W środowisku galerii Foksal”. To zdanie daje pewność, że związki oryginalnej artystki-autsajdera z polską sztuką awangardową tamtych czasów są bardzo moc-ne. Jeszcze raz zostało potwier-dzone to trącące banałem stwier-dzenie, że sztuka nie zna granic.

Wystawa w Galerii Działań przy ul. Marco Polo 1.

Tekst i fot. Jerzy R. Bojarski

Lekko dotykając

ciąg dalszy ze strony 1Prowadzona od pewnego

czasu polityka budżetowa pre-zydent Warszawy wobec Ursy-nowa nie pozostawia wątpliwo-ści, że mieszkańcy tej dzielnicy są sekowani przez stołeczny ra-tusz. Pod koniec ubiegłego roku drastycznie, o 40 proc. zostały zmniejszone w budżecie Ur-synowa środki na kulturę, co spowodowało, że najbardziej inteligencka dzielnica stolicy spadała w ilości pieniędzy prze-znaczanych na kulturę w przeli-czeniu na jednego mieszkańca z 11 na 16 pozycję w skali całej Warszawy.

W lutym br. zostały zablokowa-ne nie tylko środki na wymianę dzieci i młodzieży z partnerskim miastem Smoleńsk, ale również środki na promowanie takich przedsięwzięć, jak mecze siatkar-skie AZS Politechniki Warszaw-skiej, VIII Memoriału Zdzisława Ambroziaka, czy organizację cie-szących się ogromnym zaintere-sowaniem mieszkańców gry miej-skie. Mniej więcej w tym samym czasie inne dzielnice nie miały żadnego problemu z uzyskaniem zgody prezydent, na przesunięcie środków np. 450 tys. zł m.in. na wydawanie gazetki promocyjnej urzędu na Bemowie, czy 55 tys. zł

na reklamy prasowe na Bielanach. W marcu br. prezydent za-

blokowała przesunięcie 551 tys. zł oszczędności po przetargach na przedsięwzięcia kulturalne organizowane od lat na Ursyno-wie. Z tego powodu nie odbę-dą się m.in.: koncert dla dzieci z okazji Dnia Dziecka, koncerty w Ratuszu, benefi s ursynowskich twórców, koncerty bożonarodze-niowe, koncerty z okazji Dnia Seniora, Multikoncerty w Multiki-nie, a także okolicznościowe kon-certy z okazji Święta Konstytucji 3 Maja, Dnia Patrona Warszawy, 92. rocznicy Bitwy Warszawskiej.

dokończenie na stronie 8

Oświadczenie

Page 5: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 5

I ruszyliśmy po zwycię-stwo w wyborach samorządo-wych w Warszawie w 2014. Chcemy, żeby Warszawa była wielkim miastem. By wszystkim warszawiakom żyło się coraz lepiej, a nie tylko kolegom par-tyjnym i rodzinom rządzących aktualnie miastem. Nadejdzie czas, kiedy wreszcie będzie-my mogli być dumni z nasze-go miasta nie tylko dlatego, że jest stolicą, ale dlatego, że jest miastem przyszłości, miastem zarządzanym z wieloletnią i wie-lopokoleniową wizją, miastem będącym wzorem nie tylko dla wszystkich miast w Polsce, ale i innych europejskich stolic. Warszawską Wspólnotę Samorzą-dową tworzą mieszkańcy i samo-rządowcy związani z lokalnymi, niepartyjnymi komitetami, które w wyniku ostatnich wyborów samorządowych współrządzą 4 dzielnicami (Rembertów, Ursus, Ursynów, Włochy) i posiadają re-prezentację w radach kolejnych 7 dzielnic (Bemowo, Ochota, Wawer, Praga Północ, Targówek, Wola, Białołęka). Nie jesteśmy czerwoni, niebiescy, czarni czy zieloni, choć oczywiście wszyscy mamy swoje poglądy polityczne. Połączyło nas to, że wspólnie uważamy, iż sympatie partyjne w działalności samorządowej i w ocenie decyzji podejmowanych przez władze samorządowe nie mogą mieć znaczenia. Partyj-ność niech dominuje w Sejmie. Samorząd powinien być odpar-tyjniony i zarządzany nie przez partyjnych kolegów, a przez pasjonatów Warszawy, znają-cych problemy mieszkańców i umiejących rozmawiać z ludźmi. Wspólnotę Samorządową tworzą ludzie, którzy od lat mieszkają, żyją i działają w Warszawie i na jej rzecz. Każdy z nas ma swoje, często odmienne poglądy na rzeczywistość. Jednak łączy nas to, że najważniejsze są dla nas rozwój Warszawy i jakość życia w naszym mieście i nie tylko w jego najbardziej reprezenta-cyjnych miejscach. Warszawa bowiem, to nie tylko inwestycje centralne, ale w równej mierze to, czego dotykamy każdego dnia w otoczeniu miejsc, w których przyszło nam żyć, o czym obecne, partyjne władze miasta zda-ją się z każdym rokiem co-raz bardziej zapominać. Chcemy doprowadzić do odpar-tyjnienia samorządu Warszawy, co w ostatnich latach w dużej mierze udało się w niektórych dzielnicach, w których repre-zentuje nas ponad 50 radnych wybranych z niepartyjnych, lo-kalnych komitetów wyborczych. Warszawa może mieć niepartyj-nego prezydenta i radnych, tak jak było to możliwe w Rzeszowie, Krakowie, Wrocławiu, czy Gdyni. Chcemy chronić warszawiaków przed upolitycznieniem samo-rządu, niekompetencją niektó-rych urzędników, czy oddaniem władzy ludziom, którzy nie mieszkają w naszej dzielnicy, czy nawet w naszym mieście i nie czują naszych problemów. Bo razem stanowimy wspólno-tę mieszkańców, a nie wspól-notę partyjnych interesów.

Warszawska Wspólnota Samo-rządowa

Przedstawiciele WWS w dziel-nicach: Bemowo - Włodzimierz Całka, Białołęka - Jerzy Smo-czyński, Mokotów - Mariusz Ciechomski, Ochota - Grzegorz Wysocki, Praga Płd. - Sławomir Potapowicz, Praga Płn. - Jacek Wachowicz, Rembertów - Jakub Melak, Targówek - Zbigniew Trą-biński, Ursynów - Piotr Guział, Ursus - Henryk Linowski, Wawer - Wiesław Domański, Wola - Ma-rek Makuch, Włochy - Jerzy Ko-waliszyn. Przedstawicielem WWS w Radzie Warszawy jest Maciej Maciejowski.

Od redaktoraDla mieszkańców Warszawy

to dobrze, że partiom politycz-nym może wyrosnąć konkurent. W trosce bądź w strachu przed odebraniem głosów wyborców partie mogą podjąć starania dla pozyskania elektoratu. Przez dwa lata, które pozostały do wyborów samorządowych, może się jeszcze wiele wydarzyć. To sporo cza-su dla ukształtowania się opinii mieszkańców.

Ordynacja wyborcza, która w obecnym kształcie odbiera bierne prawo wyborcze (nikt sam swobodnie bez zgody ko-mitetu wyborczego czy partii nie może stanąć do wyborów), nie jest demokratyczna. Jaka jest na to rada? Zmienić ordynację do samorządu terytorialnego, aby o mandaty radnych mogli ubiegać się wszyscy obywate-le. Dopiero wówczas powsta-nie konkurencja i okaże się, kogo zaufaniem obdarzą wy-borcy. Najważniejsze jest to, że wyborcy zyskają wpływ na radnych. Dzisiaj radnych kon-trolują ugrupowania partyjne, a nie obywatele.

Warszawska Wspólnota Sa-morządowa to ugrupowanie, które chce skorzystać z zapi-sów ordynacji wyborczej jak partie polityczne. Dlatego chce pozyskać wyborców, chce zdo-być więcej mandatów niż ma w dzielnicach. Zapewne zawal-czy o mandaty istotne, radnych miasta, bo przecież rady dziel-nic nie decydują, mogą jedynie opiniować. Jeśli WWS stworzy strukturę organizacyjną wła-ściwą dla partii politycznej, będzie miała program, wy-dawnictwa, będzie prowadzić działalność agitacyjną, stanie się partią polityczną. Przypo-minam, że Platforma Obywatel-ska zaczynała podobnie – jako stowarzyszenie.

Część ugrupowań, których liderami są wyżej wymienione osoby, już dzisiaj posiada cechy partii politycznej. Znam poglą-dy prawie wszystkich spośród nich. Wiem, że mają ambicje polityczne. Ordynacja wyborcza uczyni Warszawską Wspólnotę Samorządową partią. I znowu obywatele nie będą mieli moż-liwości wybierać i kontrolować swoich radnych. Warszawska Wspólnota Samorządowa jak na razie nie podjęła realnych działań ani na rzecz zmiany or-dynacji wyborczej, ani nawet na rzecz zmiany ustroju miasta sto-

łecznego Warszawy, który przy-bliżyłby władzę do obywateli poprzez przekształcenie dzielnic w gminy.

Jedyną drogą prowadzącą do sanacji (naprawy) partii politycz-nych oraz zapewniającą obywate-lom rzeczywisty wpływ na funk-cjonowanie miasta Warszawa, a co najważniejsze obywatelskie zaangażowanie się w sprawy publiczne, jest uchwalenie przez Sejm obywatelskiej, a nie par-tyjnej ordynacji wyborczej. Czy jednak partie chcą rozwoju kraju, czy dla nich najważniejszy jest obywatel?

Andrzej Rogiński

Zarówno ocena rządów pani prezydent, jak i jej wynik w son-dażu wyborczym na prezydenta Warszawy, są delikatnie mówiąc mało optymistyczne.

Liczne doniesienia medialne ilustrujące kolejne, uderzające mieszkańców po kieszeni decyzje władz miasta tudzież brak decy-zji wtedy, gdy są konieczne, ale także rozmowy z mieszkańcami i listy skłoniły nas do zamówienia profesjonalnego badania opinii publicznej, a w nim do zapyta-nia, czy aby obecne władze War-szawy nie wyczerpały już limitu społecznej akceptacji dla swoich rządów. Badanie opinii publicz-

nej zamówione przez „Informa-tor” dla Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej udzieliło bardzo interesujących odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

Będzie druga tura?Hanna Gronkiewicz-Waltz

uzyskała w naszym badaniu 37 proc. i jest to do tej pory jeden ze słabszych wyników. Oznacza to, że jakby wybory na prezydenta Warszawy od-były się dzisiaj, to musiałaby zmierzyć się z kontrkandydatem w drugiej turze wyborów. Wy-braliśmy kilku potencjalnych kandydatów pojawiających

się w publikacjach prasowych. I tak: Ryszard Kalisz uzyskałby 20 proc. głosów, Czesław Bielec-ki 15 proc., Jacek Sasin 10 proc., Piotr Guział 8 proc., Andrzej Ro-zenek 5 proc., Paweł Poncyliusz 4 proc., Arkadiusz Mularczyk 2 proc. Na uwagę zasługuje nie tylko słaby wynik urzędują-cej pani prezydent, ale wysoki wynik, jaki osiągnął burmistrz Ursynowa i lider samorządowe-go porozumienia Warszawska Wspólnota Samorządowa. Postu-laty odpartyjnienia samorządu spotykają się z coraz szerszym po-parciem mieszkańców Warszawy.

dokończenie na stronie 6

Walka o mandaty Pani prezydent słabnie

Page 6: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl6

Szpital im. Świętej Rodziny

Dyrekcja Szpitala składa serdeczne życzenia

wszelkiej pomyślności rodzicom nowonaro-

dzonych dzieci

Centralny Szpital Kliniczny MSWiA

ul. Wołoska 137

Jaś Jędrykiewicz Helena AnkiewiczLeon Czeczot Antoś Warzeła Kubuś Jurkowski Córeczka Państwa Kędzierskich

Helena Okapiec

Lena Migdal

Marysia Gawrysiak Jaś Kruszewski Kaja WójcikMaciej Czerwonka Róża Czerwińska

Leon KamińskiWojtek Pruszyński

Staś Sałach Maja Buzakowska Alicja Oziębło Janeczka Suszczewicz Elec Misiewicz

Centralny Szpital Kliniczny

Maksymilian Krysztaszekdzonych dzieci

Robert ZdrodowskiAleksander Zieliński

Janek Joanna Dąbrowska Lena Skórska Hania Tomczak

Synek Państwa Stawickich

Od 1991 roku zdjęcia w warszawskich szpitalach wykonuje fi rma Doroty i Borysa Kozielskich Foto Życzenie. Zgłoszenia do publikacji na stronie www.noworodek.waw.pl. telefon 602 218 851.

Lena Migdal

Marta Presz

Witajcie na Mokotowie!

Stanisław Borawski

Julian Makymiuk

dokończenie ze strony 1

Wystawa fotograficzna

Wystawa zdjęć autorstwa fo-tografa Jacka Turczyka ukazuje udział mieszkańca Ursynowa Rem-ka Siudzińskiego w kolarskim wy-ścigu bez przerwy dookoła Austrii w 2012 roku. Wernisaż odbędzie się 22 marca br. (piątek) o godz. 17.30 w pasażu przed Ratuszem Dzielnicy Ursynów (aL. KEN 61, stacja metra Imielin). Wstęp wolny.

Park CichociemnychZarząd Dzielnicy Ursynów wszczął

procedurę utworzenia parku i nada-nia nazwy parku im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej terenowi zielonemu na przedpolu Lasu Kabackiego w rejonie Górki Kazurki. Rada Dzielnicy pozytywnie zaopiniowała propozycję Zarządu.

Równe szanseProjekt „Przedszkole równych

szans” był realizowany w trzech ursynowskich przedszkolach (nr 213 przy ul Teligi, nr 394 przy ul. Teli-gi, nr 50 przy ul. Hirszfelda), choć w projekcie brały udział też dzie-ci z innych placówek. Jego celem było wyrównanie szans edukacyj-nych dzieci niepełnosprawnych lub mających trudności rozwojowe. W projekcie uczestniczyło 425 dzieci w wieku 3-5 lat, w tym 43 dzieci niepełnosprawnych z terenu Dzielnicy Ursynów uczęszczających do ursynowskich przedszkoli. Dziel-nica Ursynów otrzymała dofinan-sowanie do projektu w wysokości ponad 1,7 mln zł w ramach Progra-mu Operacyjnego Kapitał Ludzki.

Wypożyczalnia dla Dorosłych i Młodzieży nr 125, ul. Czerniakowska 38ado 26.04. wystawa prac Barbary Januszko „Wspomnienia o mistrzach”.

Królikarnia, ul. Puławska 113aWystawa Piotra Wysockiego „Praktyki”. Wystawie towarzyszy plakat Krystiana Burdy i tekst Iwony Kurz „Gęste przestrzenie”.

Centrum Kultury w Piasecznie, ul. Kościuszki 49Muzeum Regionalne, pl. Piłsudskiego 10: 24.03. godz. 10.00-15.00 - Kier-masz Wielkanocny; Przystanek Kultura, pl. Piłsudskiego 9 - do 26.02. wysta-wa prac Adeli Kaczmarek ,,Piknik na kolanie’’; ul. Kościuszki 49: 22.03. godz. 9.00 – XXVI Konkurs Recytatorski „Warszawska Syrenka”; godz. 19.00 – Festi-wal „Czarodzieje Słowa”, hinduska opowiadaczka Bajek Seena Anand; 24.03. godz. 14.30 i 16.00 – Bajkowa Niedziela, „Uciekający Zając Wielkanocny”; 25.03. godz. 10.00 i 11.00 – Spotkanie z Wiolinką i Basikiem, „Okrutna Kró-lowa Tarantula”.

Iluzjon, ul. Narbutta 50aStolica: 22.03. godz. 17.30 - „Co się zdarzyło Baby Jane?”; godz. 20.00 Wieczór z kroniką filmową. Pierwsze urodziny Repozytorium Cyfrowego. Przed projekcją wykład Kamila Stepana; 23.03. godz. 15.30 - „Amelia”; godz. 18.00 - „Malena”; godz. 20.15 - „Błękitny anioł” (seans z lektorem/tablicą); 24.03. godz. 12.00 - „Butenko o poranku”; godz. 13.30 - „Dwie Joasie”; godz. 15.30 - „Pan Tadeusz”; godz. 18.00 - „Lawendowe wzgórze”; godz. 20.30 - „Karmel”; 25.03. - Akade-mia Filmowa; 27.03. godz. 17.45 - „Przesłuchanie”; godz. 20.00 - „PKF”, „Śmierć na żywo”; Mała czarna: 21.03. godz. 18.00 - „Szajka z Lawendowego Wzgórza”; godz. 20.00 - „Będziesz legendą człowieku”; 22.03. godz. 17.15 - „How are You”; godz. 18.45 - „Błazen”; godz. 21.00 - „Będziesz legendą człowieku”; 23.03. godz. 14.30 - „Karen Blixen”; godz. 16.00 - „Panna Nikt”; godz. 18.00 - „Juan”; godz. 20.15 - „Wojna polsko-ruska”; 24.03. godz. 11.30 - „Kleopatra”; godz. 14.45 - „Lekcje pana Kuki”; godz. 16.45 - „How are You”; godz. 18.45 - „Weiser”; 25.03. godz. 17.45 - „Kika”; godz. 20.00 - „Mamma Roma”; 26.03. godz. 17.30 - „Dziennik panny służącej”; godz. 19.30 - „Aktorzy prowincjonalni”; 27.03. godz. - 18.00 - „Rozalka idzie na zakupy”; godz. 20.00 - „Grupa z karczmy”.

Centrum Łowicka, ul. Łowicka 2122.03. godz.19.00 - Śmietanka Łowicka. Borys Somerschaf. Rosjanin. Zaśpie-wa romanse rosyjskie; 23.03. godz. 10.00-15.00 - Jarmark wielkanocny; do 28.03. wystawa fotografii Jarosława Tomasza Kłosa "Pejzaż, monochrom…i c’osmos’e. foto-grafia".

Dom Sztuki, ul. Wiolinowa 1423.03. godz. 19.00 - Teatr Za Daleki: Eric-Emmanuel Schmitt „Małe zbrodnie małżeńskie”; Galeria: do 15.04. wystawa malarstwa Małgorzaty Sobieraj „Wie-lobarwność. Jasny portret świata”.

Dom Kultury ,,Kadr", ul. Gotarda 1622.03. godz. 18.30 - Mokotowska Euterpe, wieczór muzyczny: „Rorate coeli” wg. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego; Galeria: do 28.03. wystawa „Alegoria 4 Pór Roku”, wystawa zbiorowa 23 artystów z wielu miast Polski.

NOK21.03. godz. 19.30 - koncert kwartetu puzonowego Jazz Puzone; 24.03. godz. 12.00 - koncert dla dzieci na powitanie wiosny. Skrzypce.

Dom Kultury Stokłosy, ul. Lachmana 523.03. godz. 19.30 – IMPy Wolandejskie, czyli improwizowany spektakl w wy-konaniu aktorów Teatru Wolandejskiego; Galeria U: trwa wystawa malarstwa Katarzyny Orthwein i grafiki Ludwika Orthweina.

Ośrodek Edukacji Kulturalnej ,,Sadyba’’, ul. Korczyńska 6, 23.03. godz. 12.00 - impreza okolicznościowa dla dzieci z okazji powitania wiosny.

Czytelnia Naukowa nr XIV, ul. Lachmana 5 21.03. gody. 19.00 - prof. Jan Żaryn „Żołnierze wyklęci”; 26.03. godz. 19.00 - prof. Krzysztof Mrowcewicz ”Obrazy z Konopnickiej”.

dokończenie ze strony 5Mieszkańcy tracą

cierpliwość Połowa respondentów nie

jest zadowolona z działalności obecnego prezydenta Warsza-wy, natomiast 40 proc. jest za-dowolonych. Najwyższy odsetek niezadowolonych odnotowano w dzielnicach Ochota, Śródmie-ście, Wola. Jeżeli w najbliższą nie-dzielę odbyłoby się referendum w sprawie odwołania obecnego

prezydenta Warszawy, niemal 60 proc. badanych, oddałoby głos „za odwołaniem” a ponad 1/3 by-łaby przeciwna odwołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jedynie pośród mieszkańców dzielnic Ursynów i Wilanów równie często mieszkań-cy zagłosowaliby za odrzuceniem jak i za zachowaniem stanowiska obecnego prezydenta. Pozostawia-my politykom, ale i mieszkańcom wyciągnięcie wniosków z tego badania, które zostało przeprowa-

dzone na próbie 511 mieszkańców dobranych proporcjonalnie pod względem liczby głosujących wy-borców w każdej dzielnicy. Badanie zleciliśmy Agencji Badania Rynku SESTA, która działa od 16 lat i jest w wybranych segmentach według Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku w czołówce polskich agen-cji badawczych.

Grzegorz Wysocki, Warszawska Wspólnota

Samorządowa

Pani prezydent słabnieMawiało się - na luty szykuj do-

bre buty. W tym wypadku dobre = ciepłe. Nie wszyscy mamy wystar-czająco ciepłe obuwie, a są i tacy, którzy nie mają go w ogóle.

Wysiadłam z pociągu w nie-wielkim mieście. Dworzec był stary i zaniedbany. Perony pod gołym niebem. Tamtego roku luty był szczególnie mroźny. Ludzie wysiadali z wagonów w kłębach pary. Wydobywała się z każdego słowa i oddechu. Jedni rzucali się w ramiona oczekujących mam,

dzieci, żon, mężów lub przyjaciół, inni przemykali jak uciekinierzy, a jeszcze inni szukali znajomych oczu. Ja byłam w ostatniej grupie. Przyjechałam na spotkanie z czy-telnikami i miała po mnie wyjść organizatorka tego wydarzenia. Nagle zauważyłam psa. Nie wiem skąd się wziął, a i on chyba nie do końca to wiedział. Na ławecz-ce siedziała para młodych ludzi. Coś jedli. Pies podszedł i spojrzał głodnym wzrokiem. Potraktowali go jak powietrze. Potem ruszył pe-ronem, węsząc w mroźnym powie-trzu. Po ścianą niewielkiej budki siedział bezdomny człowiek. Nie miał butów. Obwiązane szmata-mi stopy sterczały jak indiańskie namioty tipi. Pies zatrzymał się kilkanaście centymetrów od jednej z nich. Człowiek uniósł się lekko i wyciągnął dłoń. - Witaj piesku - powiedział. Pogrzebał w sfaty-gowanej torbie i wyjął bułkę. Po-dał ją psu. Za chwilę wygrzebał kawałek kiełbasy. Odgryzł mały kęs, a resztę podał nowemu zna-jomemu. Nie rzucił, podał. De-likatnie i uprzejmie. Pies zjadł ze smakiem i usiadł obok. Ruszyłam w ich stronę. Chciałam coś zrobić dla nich obu. Gdy zbliżyłam się na kilka kroków pies czmychnął. – Przestraszył się pani butów - powiedział człowiek - są za dobre i rzadko wróżą coś sympatycznego.

Zrobiło mi się wstyd. Dziś wiem, że człowieczeństwo nie musi cho-dzić w butach.

Dr Dorota Sumińska

Spotkania z dr Dorotą Sumińską odbywają się w każdą pierwszą środę miesiąca o godz. 18.00 w Galerii Żoli-borz przy ul. Broniewskiego 28, I piętro.

O człowieczeństwie

Page 7: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 7

INFORMATOR POŁUDNIAPOLICJA - 997 I 112

STRAŻ MIEJSKA - 986

STRAŻ POŻARNA - 998 I 112

POGOTOWIE - 999 I 112l Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90

REKLAMA W POŁUDNIUul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15

BIURA OGŁOSZEŃ: l al. Komisji Edukacji Narodowej 15 lokal 4, Art-Press,

22 648-24-07, 537-427-186, [email protected] l ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-25-30,

22 620-17-83, 22 654-90-77 l ul. Dobra 19 „Editionmedia”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18,

tel. 22 213-85-85, 601-213-555

l Elektroawarie, 507-153-734.l Elektryk tanio, 507-153-734.l Gazowe kotły, kuchnie

– serwis, montaż, hydraulika tel. 600-709-630.

l Hydraulik - złota rączka 24h, tel. 665-051-026.

l Hydraulika, gaz - Zenek, 691-718-300.

l Komputery - pogotowie, ul. Na Uboczu 3; 22 894-46-67, 602-301-214.

l Malowanie A-Z remonty, referencje, wiosna 25% taniej, 501-255-961.

l Mobilne prasowanie parą. Tanio. 500-334-124.

l Mycie okien, 505-400-270.l OKNA naprawa, regulacja,

doszczelnianie, 502-431-461.l Opróżnianie piwnic, strychów,

garaży, wywóz mebli, AGD, gruzu, 503-711-500.

l Remonty A-Z, glazura, elek-tryka, hydraulika, łazienki, gładź, panele podłogowe, 501-034-947.

l Remonty, wykończenia, tynki gipsowe agregatem, gładź bezpy-łowo, kompleksowo, 885-397-821.

l Stolarskie, remonty, 602-126-214.

l Stolarskie: naprawy, przeróbki, szafki kuchenne, szafy na wymiar - inne, 22 641-34-38, 604-637-018.

l Tapicerskie u klienta, 503-300-924.

l Tapicerskie także u klienta, 501-283-986.

l Wideofilmowanie, 603-656-932.

l Żaluzje, roletki, plisy, vericale, moskitiery, tanio. 22 848-34-34, www.zalvert.pl

KUPIĘl Antyki za gotówkę, obrazy,

platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129.

l Antyki, starocie, za gotówkę kupno-sprzedaż, Narbutta 23, 22 646-32-67, 502-85-40-90.

l Antyki, monety, znaczki, meble, obrazy, pocztówki, książki, srebro oraz inne przedmioty 22 235-38-79, 601-235-118, 669-154-951.

l Aktualnie antyki wszelkie, gotówka, 504-017-418.

l ANTYKWARIAT KUPI KSIĄŻKI ORAZ INNE STARE PRZEDMIOTY, 501-561-620.

l Filatelista znaczki, 516-400-434.

l Monety, złote, banknoty, Andersa 18, 22 831-36-48.

l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582.

l Złom, wszystko co metalowe, dojadę, 503-711-500.

SPRZEDAMl 80 m kw. - blisko metra,

793-973-996.l Sosna opałowa, 602-770-361.

FINANSEl Lombard - pożyczki pod

zastaw, skup złota i srebra. Al. KEN 97 lokal 19, 22 299-39-29, 531-501-301.

NAUKAl Gitara, 881-037-630.l Matematyka, 505-124-181.l Matematyka, fizyka, matury,

gimnazjalne, 605-783-233.

USŁUGISZKLARSKIEw zakładzie i u Klienta

ul. Puławska 115agodz. 10.00 - 18.00

soboty 10.00 - 14.00tel. 22 843-04-88

KANCELARIA PORAD PRAWNYCH, PODATKOWYCH

I PRAKTYCZNYCHWarszawa, ul. Korzenna 13 c tel. 22 842-81-32

Kancelaria czynna dla Klientów tylko w godzinach: pon., śr., czw. 16.00-19.00 wt. 8.00-14.00 - Obrona przed fiskusem- Spadki- Ochrona dóbr osobistych- Procesy cywilne, gospodarcze i rodzinne - Audyty prawne, ekspertyzy i opinie

AUTO-MOTOl Akumulatory, oleje.

Najtaniej, 518-757-518, www.autokula.pl

l Auta całe, uszkodzone, kasa-cja, zaświadczenia, 508-472-720.

l Auto każde kupię, gotówka, 530-979-018.

l Każde auto całe lub rozbite, uczciwie, gotówka, 604-874-874.

l Skup aut w każdym stanie i roczniku, najwyższe ceny, płatność od ręki, 500-540-100.

USŁUGIl A - komputery serwis,

501-594-190.l A- Przeprowadzki,

512-139-430.l A - Sprzątanie mieszkań,

piwnic, wywóz mebli, 512-139-430.

l CleanLux - pranie dywa-nów, wykładzin, 691-851-588.

l Cyklinowanie bezpyłowe, układanie profesjonalnie z gwarancją, 601-347-318.

l Cyklinowanie, 663-163-070.l Cyklinowanie, malowanie,

601-652-879.l Cyklinowanie, malowanie

mieszkań, 504-525-724, 514-440-262.

l DEZYNSEKCJA, skutecznie, 22 642-96-16.

l Docieplanie poddaszy, 501-624-562.

AGD - RTVl "ABAC" naprawię każdy

telewizor, 22 847-24-77.l Anteny, 601-867-980,

22 665-04-89.l Lodówek naprawa,

22 842-97-06, 602-272-464.l Lodówek, pralek naprawa

- 603-047-616, 502-562-444.l Naprawa pralek,

22 642-98-82.l Naprawa pralek,

lodówek, tanio, 502-253-670, 22 670-39-34.

l Naprawa telewizorów, tanio 22 641-80-74, 501-829-771.

l Pralki u klienta, 22 649-45-86.

NAPRAWA MASZYN DO SZYCIADOJAZD GRATISTEL. 22 844-81-58

NIERUCHOMOŚCIl Działki budowlane,

602-770-361.l Grunt rolny - Prażmów,

602-770-361.l Kwatery, 728-899-673.l Zadłużone mieszkanie

pomogę zamienić na mniejsze oraz spłacę dług, 661-765-711.

www.polskieradio24.plRÓŻNEl Dam dożywotnią opiekę

i pomoc finansową za przepisanie praw do mieszkania, 601-555-171.

l SPRZEDAM MIESZKANIE NATOLIN - URSYNÓW, BLISKO METRA, BEZ POŚREDNIKÓW, 793-973-996.

KANCELARIARADCÓW PRAWNYCH

ul. Mickiewicza 9, lok. U4 przy ul. gen. J. Zajączka

tel. 22 [email protected]łny zakres spraw

przedsiębiorcówi osób fizycznych, w tym:

odszkodowania, umowy, sprawynieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja

w sądzie i przed urzędami, profesjonalni pełnomocnicy.

Uprzejmie zapraszamy

Ceny netto w zł za jedno słowo na stronie Ogłoszenia drobne1,64 czcionka standardowa2,00 czcionka standardowa wytłuszczona2,00 CZCIONKA STANDARDOWA WERSALIKI2,50 CZCIONKA WERSALIKI WYTŁUSZCZONE4,00 czcionka kolorowa

Dział reklamy POŁUDNIE22 844-19-15, 22 844-39-45

[email protected] [email protected]

BIURO DO WYNAJĘCIA60 mkw. - 3 pokoje, I piętro

Sadyba

501-203-237

PRACA - daml Do produkcji reklam z doświad-

czeniem, [email protected] Pośrednika nieruchomości -

rencistę, emeryta, także bez doświadczenia, [email protected] 602-77-81-44.

l Zatrudnimy osobę ze znajo-mością jęz. niemieckiego, prawem jazdy kat. B oraz wykształceniem technicznym, [email protected]

WYPOCZYNEKl Wczasy dla Seniorów

w Krynicy Morskiej. 14 dni cena od 999 zł; 7 dni cena od 499 zł. Zapisy: Marszałkowska 81 lok. 25, tel. 22 834-95-29.

ZDROWIEl Chorzy na cukrycę rozliczą PIT

za darmo - punkt księgowy DH „SEZAM” poziom (-1).

l Gimnastyka seniorów, 505-122-514.

l TANIO, SZYBKO, GWARANCJA. Protezy zębowe: proteza szkieletowa 500 zł; proteza całkowita 350 zł. Naprawa, 602-646-986.

1%Przyjmujemy zamówienia na publikację

ogłoszeń organizacji pożytku publicznego:22 844-19-15

[email protected] publikacji do uzgodnienia

Ceny promocyjne!

21.03. Maja Kluczyńska; godz. 17.00: Kwadrat Kultury: Prapremiery XIII Światowego Dnia Poezji UNESCO – Goście: Juliusz Erazm Bolek (laureat nagrody) i Aleksander Nawrocki, poeci; godz. 18.00: Kobiety Sukcesu – Gość: Monika Kinal, stylistka – wiosennie na wiosnę, mo-dowe newsy.

26.03. Reportaż w PR24: godz. 19.00 Ewa Michałowska, współpra-ca Wiesław Paszcza „Szlakiem błękitnej nostalgii”

27.03. Reportaż w PR24: godz. 19.00 Katarzyna Błaszczyk „Orkie-stra mandolinistów”.

Aktualne plany programowe dostępne na bieżąco na stronie inter-netowej www.polskieradio24.pl

Page 8: Poludnie Glos Mokotowa nr 10 z 21 marca 2013

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136tel./fax 22 844-39-45,

tel. 22 844-19-15www.poludnie.com.pl

[email protected]@[email protected]: Andrzej Rogiński

„Południe”redaktor naczelny:Andrzej Rogiński

redakcja: Rafał Rogiński, Ewa Ziegler, Bogdan Żmijewski

Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00

pt. w godz. 9.00 - 16.00W tych godzinach

przyjmujemy także ogłoszenia.Łamanie, układ i oprawa graficzna:

Galder Grasfjord©

Druk: Polskapresse Sp. z o. o.ISSN 2082-6567

Nakład 40 000 egz.Redakcja nie odpowiada za treść ogło-szeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych

tekstów oraz zmian tytułów.Teksty sponsorowane oznaczamy

skrótem TS

Hasło energia ze źródeł odna-wialnych sugeruje, że jest to ener-gia darmowa. Prawda jest inna.

Koszt energii ze źródeł odna-wialnych jest wyższy niż ze źródeł konwencjonalnych. Dotyczy to w szczególności wiatraków, ogniw fotowoltaicznych i solarów. Wyni-ka to z wysokich kosztów budo-wy tych źródeł oraz trwałości i efektywności urządzeń. Szczegól-nie w Polsce jest za mało wiatru i za mało słońca, by to miało sens poza wiatrakami na Bałtyku. Jest jednak polityką Unii Europejskiej, by je budować wszędzie celem obniżenia emisji CO2.

Aby źródła odnawialne były budowane i mogły konkurować na rynku energii z elektrownia-mi np. węglowymi, są w różny sposób pośrednio lub bezpo-średnio dotowane. Przepisy np. zobowiązują, by przedsiębiorstwa sprzedające prąd na rynku musia-ły kupić od producentów ener-gii określony procent (obecnie 10 proc.) energii ze źródeł od-nawialnych, bo inaczej grożą im kary. Dotuje się koszty budowy solarów. Taka jest polityka UE.

Ponadto przepisy zmierzają, by elektrownie konwencjonalne ograniczyły emisję CO2 z węgla, poprzez obowiązek zakupu praw do emisji CO2, co podnosi koszty prądu ze źródeł konwencjonal-nych, a to w efekcie pozwala też płacić więcej za prąd z odnawial-nych źródeł energii. Elektrownie konwencjonalne mogą też kom-pensować prawa do emisji CO2 poprzez zakup zaświadczeń od producentów zielonej energii albo spalając w elektrowniach biomasę dodawaną do węgla, bo UE uznała spalanie bioma-sy, jako eko-energię. W związku z powyższym wycina się puszczę

amazońską i zrębki spala w Eu-ropie.

Ponieważ wiatr nie zawsze wie-je albo wieje słabo, a słońce nie zawsze mocno świeci, to wtedy te odnawialne źródła nie produkują energii. W związku z powyższym elektrownie konwencjonalne mu-szą być większe niż potrzeba, by pokryć te braki w bilansie energii. To też powoduje wzrost kosztów energii.

Wysoki koszt energii w Europie powoduje, że produkcja tu jest droga, a produkt niekonkurencyj-ny na globalnym rynku. Produk-cja więc wynosi się z UE do Chin, Indii, Pakistanu, Brazylii, Argen-tyny, a obecnie i do USA, gdzie jest tani gaz i prąd.

Pomysłem UE było, by zmniej-szyć światową emisję CO2. Efekt jest odwrotny, bo emisja świa-towa wzrosła dwukrotnie więcej niż uzyskany spadek emisji CO2 w Europie. Europa, niszcząc swój

przemysł, spowodowała jego roz-wój w innych krajach i nakręciła tam koniunkturę, a u siebie wy-wołała kryzys. Gospodarka euro-pejska po prostu się zwija, bo jest za droga, a emisja CO2 na jed-nostkę produkcji (PKB) wzrasta z uwagi na koszty stałe. Mało kto wie, że przeważająca ilość ogniw i solarów montowanych w Euro-pie produkowana jest w Chinach. Chiny też produkują dużo wiatra-ków na eksport.

W Europie prawie nie produ-kuje się cementu, a stali coraz mniej, spada też produkcja samo-chodów.

Kryzys więc będzie się pogłę-biał. Żeby to zmienić trzeba prze-stać kręcić kurkami, jak małpka w kąpieli, bo tym jest polityka nakazowo-rozdzielcza UE.

Bogdan Żmijewski, członek Rady ds. Rozwoju

Gospodarki Niskoemisyjnej przy Ministrze Gospodarki

dzona rozprawa administracyjna otwarta dla publiczności. Wynik ostateczny takich konsultacji bywa jednak bardzo różny i wiele naszych projektów inwestycyjnych upada na tym etapie.

- Później trzeba wystąpić z wnioskiem o przyłączenie do sieci do właściwego miejscowo operatora i uzyskać pozwolenie na budowę, a wszystko to trwa – dodaje Holger Gassner. – Sama budowa trwa 1–1,5 roku w zależ-ności od jej lokalizacji i uwarun-kowań środowiskowych.

- Zaczynamy od budowy dróg dojazdowych – mówi Robert Macias. – To muszą być drogi znakomite, ponieważ będą po nich przemieszczane elemen-ty konstrukcyjne o ogromnych tonażach. To jest często jedna z pierwszych korzyści, jakie od-czuwają miejscowe samorządy i społeczności lokalne. Ta istotna poprawa odbywa się bez żadnych nakładów finansowych ze strony gminy. Inna oczywista korzyść to stałe wpływy z podatków od nieruchomości, czynszów dzier-żawnych i oczywiście nowe miej-sca pracy. W trakcie budowy jest

ich ok. 200, podczas eksploatacji jest to stałe zatrudnienie dla 5–6 osób. Nie mogę powiedzieć, jaka jest wysokość zarobków tych 5 czy 6 osób, ponieważ jest to obję-te tajemnicą handlową, ale mogę

powiedzieć, że 90 proc. polskiego społeczeństwa może im tylko po-zazdrościć.

Mieszkaniec Warszawy aktu-alnie nie ma żadnych korzyści z tego, że budujemy farmy wia-trowe, pozyskujemy w ten niekon-wencjonalny i ekologiczny sposób energię. Ale kto wie jak to się rozwinie, jaka będzie przyszłość tego rodzaju energetyki? Chcemy też, aby mieszkańcy Warszawy nie kojarzyli RWE wyłącznie z ko-niecznością płacenia rachunków za prąd.

Na pytanie, czy polski nabywca energii elektrycznej będzie miał taniej dzięki farmom wiatrowym? Dlaczego tak? Dlaczego nie? Uzy-skałem odpowiedź od Aleksandry Smolarskiej z Biura Prasowego RWE: Dzięki farmom wiatrowym mamy dostęp do ekologicznej energii, która została wyprodu-kowanych z odnawialnych źródeł, w sposób przyjazny dla środowi-

ska. Na cenę energii elektrycznej płaconą przez klienta składa się wiele czynników, m.in. koszty ener-gii związane z jej produkcją; (przy obecnych uregulowaniach legisla-cyjnych w Polsce, produkcja energii ze źródeł odnawialnych i konwen-cjonalnym jest już na bardzo zbli-żonym poziomie), koszty przesyłu i dystrybucji; akcyza; koszty zakupu praw majątkowych potwierdzają-cych pochodzenie energii ze źródeł odnawialnych oraz ze źródeł koge-neracyjnych (wytwarzania energii elektrycznej łącznie z produkcją ciepła), do tego dochodzą koszty transakcyjne oraz koszty rynku bi-lansującego (procesy zachodzące na hurtowym rynku energii). Tak więc produkcja energii w farmach wiatrowych nie przekłada się bez-pośrednio na cenę energii.

Karol Olszewski

Od redaktora:Nie udało się nam znaleźć po-

twierdzenia hipotezy, że polski nabywca energii elektrycznej bę-dzie taniej płacił dzięki farmom wiatrowym.

Bogdan Żmijewski w publi-kacji „Więcej wiatraków – mniej przemysłu” wskazuje przyczyny wyższej ceny energii elektrycznej w Europie, w tym w szczególności w Polsce. W gruncie rzeczy Unia Europejska wymusza dotowanie produkcji tzw. energii odnawialnej.

Czy emisja CO2 ma wpływ na zmiany klimatyczne, czy też nie? Zwolennicy hipotezy o wpływie dwutlenku węgla na klimat nie potrafią jej dowieść. Podobnie jak przeciwnicy ją obalić. Nato-miast pewne jest to, że wyma-gania unijne działają na szkodę polskiej gospodarki. Dotowanie konkurencyjnych źródeł energii w stosunku do posiadanych w Polsce jest jedną z przyczyn wzrostu bezrobocia. Ale tego już UE nam nie rekompensuje.

Jeśli chcemy być ekologicz-ni, to powinniśmy skupić się na oszczędzaniu energii.

Andrzej Rogiński

sięcy. Później trzeba sporządzić raport z takiego monitoringu, co trwa ok. trzech miesięcy i złożyć go do gminy. Później konieczne są konsultacje społeczne, które trwają 21 dni i nie zawsze kończą

się dla nas pomyślnie. Na koniec musi być wydana decyzja o śro-dowiskowych uwarunkowaniach realizacji takiego przedsięwzięcia.

- Jest to więc w naszych pol-skich warunkach istna droga przez mękę, obarczona dodat-kowo znacznym ryzykiem fi-nansowym – komentuje Robert Macias. - Wiele emocji budzą zazwyczaj konsultacje społeczne. Wójt lub burmistrz gminy zawia-damia mieszkańców o możliwo-ści składania uwag i wniosków w ciągu 21 dni. Wszystkie zgło-szone uwagi muszą zostać ko-lejno rozpatrzone przez wójta lub burmistrza. Podanie do pu-blicznej wiadomości następuje w sposób zwyczajowo przyjęty w urzędzie, za pośrednictwem BIP--u i ewentualnie przez ogłoszenie w prasie lokalnej, jeśli oczywiście taka istnieje na danym terenie. W ramach procedury konsultacyj-nej może nawet zostać przeprowa-

RWE to nie tylko dostawca energii elektrycznej dla więk-szości mieszkań w Warszawie. W Grupie RWE są też spółki zajmu-jące się działalnością naukowo--badawcza, dotyczącą alterna-tywnego pozyskiwania energii elektrycznej. Inne spółki starają się osiągnięcia na tym polu na-tychmiast wykorzystywać w prak-tyce. I tak w naszym kraju działa już od wielu lat RWE Renewables Polska sp. z o.o., która zajmuje się głównie energetyką wiatrową.

- Spółka odpowiada za roz-wój, budowę i eksploatację farm wiatrowych, wytwarzanie w ten sposób energii oraz handel certyfikatami źródeł odnawial-nych w Polsce – mówi Robert Macias, członek Zarządu RWE Renewables Polska. – Obecnie moc zainstalowana farm wiatro-wych należących do RWE wynosi 152 MW. Wkrótce przybędzie moc kolejnych 45 MW z farm, które aktualnie są budowane. Planuje-my, że do 2015 roku łączna moc z naszych farm wyniesie 300 MW. Najwięcej farm wiatrowych zloka-lizowanych jest w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim i wielkopolskim, ponieważ tam na obszarze naszego kraju występują najkorzystniejsze warunki wiatro-we z punktu widzenia energetyki odnawialnej.

- Na wybór lokalizacji parku wiatrowego największy wpływ ma ocena warunków wiatrowych – wyjaśnia Holger Gassner, dy-rektor ds. rozwoju rynku w RWE Innogy. – Ale ważnymi czynni-kami są też zagospodarowanie przestrzenne, środowisko natu-ralne i stan sieci energetycznej na tym obszarze. Pierwszy etap inwestycji to monitoring takiego terenu, który trwa czasami nawet dwa lata. To oczywiście generuje spore koszty i nie zawsze kończy się pozytywnie dla rozpoczę-cia budowy farmy na tym tere-nie. Samo wymagane prawem w Polsce monitorowanie ptaków i nietoperzy musi trwać 12 mie-

RWE z wiatrem i pod wiatr

Więcej wiatraków – mniej przemysłu dokończenie ze strony 4

Nie będzie też środków na wsparcie organizacji wystaw i prezentacji lokalnych artystów, a także odbędzie się o 40 proc. mniej wydarzeń w ursynowskich spółdzielczych domach kultury.

Te ważne dla ursynowskiej społeczności wydarzenia nie odbędą się nie z powodu braku środków w budżecie Ursynowa. Takie pieniądze są, gdyż zosta-ły zaoszczędzone w innych ob-szarach przez Zarząd Dzielnicy. Jednak, aby z nich skorzystać potrzebna jest zgoda Rady War-szawy. Niestety, mimo wniosku Zarządu i Rady Dzielnicy Ursy-nów, prezydent Warszawy nie uwzględniła tego przesunięcia w projekcie uchwały Rady Miasta, który będzie rozpatrywany na sesji 21 marca br. W efekcie cier-pią mieszkańcy, którzy przecież jeszcze trzy lata temu tak chętnie głosowali na obecną prezydent i jej partię.

W przypadku innych dzielnic prezydent nie ma takich wątpli-

wości. Na Pradze Południe ujęto przesunięcie 360 tys. zł (300 tys. zł na kulturę i 60 tys. zł na promo-cję), a na Śródmieściu wprowa-dzono stosunkowo dużo przesu-nięć w budżecie, w tym również na ponad 2,4 mln zł zmniejszono wydatki na edukację, przesu-wając np. prawie 180 tys. zł na promocję. W tym ostatnim przy-padku zmiany są o tyle dziwne, że przy okazji opiniowania projektu budżetu na 2013 rok, Rada Dziel-nicy Śródmieście zawarła zapis o niedoborach finansowych na łączną kwotę 51,1 mln zł, z czego tylko w edukacji niedobory wy-nosiły 31,6 mln zł …

Ursynów jest szykanowany mimo ewidentnych sukcesów. Dzielnica Ursynów wykonała plan dochodów za 2012 r. na dru-gim miejscu spośród wszystkich dzielnic w Warszawie. Ursynów zanotował także najlepsze wy-konanie budżetu inwestycyjnego w swojej historii. Zarząd dzielnicy pozyskał także jako jedyna z 18 dzielnic 5,3 mln zł z Narodowego

Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na termo-modernizacje obiektów oświato-wych i 800 tys. zł na rewitalizację zbiorników wodnych.

Jednak dla Hanny Gronkie-wicz-Waltz nie ma to znaczenia. Woli ona szkodzić obcym sobie politycznie władzom Ursyno-wa, choć tak naprawdę szkodzi mieszkańcom dzielnicy, którzy w 2010 r. wybrali ją na funkcję prezydenta, a czterech działa-czy jej partii na radnych całej Warszawy. Podejmowane przez prezydent działania uniemożli-wiają skuteczną realizację zadań przez Zarząd Dzielnicy Ursynów. Władze Ursynowa liczą, że pre-zydent zdobędzie się na głęb-szą refleksję i przestanie działać na szkodę swoich wyborców. W przeciwnym razie Zarząd Dzielnicy Ursynów podejmie sta-nowcze i adekwatne do sytuacji środki zaradcze.

/ - / Piotr Guział, Burmistrz Dzielnicy Ursynów

m.st. Warszawy

Oświadczenie